Maite Araluce, przewodnicząca AVT: "Nie możemy sobie poradzić z leczeniem ofiar z atakami paniki"

Projekt ustawy będący transpozycją europejskiej dyrektywy, która obniży wyroki mordercom z ETA, spowodował głęboki ból ofiar terroryzmu. Potwierdza to prezes AVT Niedzielne wydanie El Cascabel: „mówią, że terroryzm już minął, a wraz z nim Chcą nas zakryć pod dywan. To prawda, że ​​ETA rozwiązała się i już nie zabija, ale ofiary nadal tu są. I tymi ciosami, które nam codziennie zadają, jesteśmy zdruzgotani. Mamy całkowicie zepsutą jednostkę sterującą AVT. Psychologowie nie radzą sobie z opieką nad ofiarami którzy dzwonią z atakami paniki, z niepokojem, wielu z płaczem… To naprawdę bardzo bolesne, ale wydaje się, że ich to nie obchodzi”.

A Maite Araluce Jest zaskoczony błędem, jaki – jak twierdzą – popełniły Partia Ludowa, VOX czy UPN. Pamiętajcie, że kiedy Marlaska został ministrem spraw wewnętrznych, zebrał stowarzyszenia, żeby im powiedzieć, że nie mają się czym martwić, bo nie ma zamiaru przybliżać więźniów ETA. „Maksymalnie, powiedział nam, dwudziestu więźniów i bez zbrodni krwi. A nawet jeśli byli blisko, to nie do więzień Kraju Basków. Wkrótce wszyscy. Powiedzieli nam, że nie zamierzają przekazywać władzy więziennej także rządowi baskijskiemu i wkrótce je otrzymali. Widząc, że plan działania Bildu jest realizowany, zorganizowaliśmy konferencję prasową w siedzibie AVT, aby wszyscy byli świadomi, aby ostrzec, że prędzej czy później zrobią to, co zrobili w tym tygodniu. Dlatego to cholerne, że nikt tego nie zauważył.”

Prezes AVT poprosił, wysyłając e-mail, o rozmowę telefoniczną z Prezydentem Rządu, aby „proszę zaprzestać tego”. Ale nie czeka na odpowiedź. Chce też wyraźnie podkreślić, że rozmawiał z Feijóo, Abascalem, a dzień później z Ibarrolą z UPN: „Ale nie chodzi o to, że do mnie zadzwonili, ale o to, że oddzwonili. W poniedziałek, gdy zobaczyliśmy powagę tej wiadomości, zadzwoniłem do nich z prośbą o wyjaśnienia. Oddzwonili do mnie. Czy to przez działanie, czy przez zaniechanie, sprawa jest naprawdę bardzo poważna. Przeprosili mnie. Powiedziałem mu: szkody zostały wyrządzone, są nieodwracalne. – Nie mogę ich poklepać po plecach.

Araluce staje także przed Ministrem Spraw Wewnętrznych

Podczas inauguracji Kongresu Ofiar Terroryzmu, zorganizowanego w Vitorii przez Organizację Narodów Zjednoczonych, Grande-Marlaska przechwalała się, że rząd umieścił ofiary w centrum swojej polityki: „Kiedy usłyszałem te słowa, krew się we mnie zagotowała. Był tam Jego Królewska Mość Król, były władze z różnych krajów i przez grzeczność nie wstałam i nie wyszłam z pokoju. Dali mi to pragnienie.” Później zebrali władze w pokoju i Marlaska podeszła, aby przywitać się z prezesem AVT. „Powiedziałem jej: nie masz wstydu. Mówi pan, że ofiary znajdują się w centrum całej polityki, a ci, którzy są w centrum tego kraju, tego rządu, są więźniami ETA. Ofiary za nic. Co więcej, znowu nas okłamałeś. Ponownie. Dwa lata temu ostrzegaliśmy, że może do tego dojść, ponieważ znalazło się to w planie działania Bildu.” Formacja Otegi, jak potępia Araluce w wywiadzie z Aną Samboal, jest preferowanym partnerem rządu, który spełnia wszystkie jego historyczne żądania .

Obrażają nas za to, że jesteśmy ofiarami terroryzmu. Teraz mantrą jest to, że ETA już nie istnieje.”

Maite Araluce

Prezes Stowarzyszenia Ofiar Terroryzmu

Prezes AVT zapewnia, że ​​argument PSOE i Sumara za utrzymaniem reformy Kodeksu karnego nie jest trafny: „To tak, jakbym zmienił uczelnię i chcę, żeby sprawdzali moją matematykę, bo studiowałem literaturę. Tak samo jest, gdy ETA dokonała tutaj ataków, ci, którzy mogli uciec do sanktuarium, którym była Francja. A gdyby zostali tam złapani, nie mogliby być sądzeni za ataki, których dokonali w Hiszpanii, gdzie byli sądzeni za przynależność co najwyżej gangu przestępców za posiadanie broni, jeśli ją tam mieli. To są różne kary, jedno z drugim nie ma nic wspólnego”.

Do bólu, jaki odczuwają z powodu utraty bliskich, musimy dodać obelgi, jakie otrzymują każdego dnia: „Obelgi z powodu bycia ofiarą terroryzmu i wypowiadania się w imieniu ofiar”. Wcześniej – potępia – „mantrą było to, że zrobilibyśmy coś złego, gdyby go zamordowali. Teraz mantrą jest to, że ETA już nie istnieje.”. Araluce jest zasmucony zapomnieniem, na jakie skazało ich hiszpańskie społeczeństwo: „Ten tydzień minie i znów będziemy sami. Nikt już o nas nie pamięta”.

Zrodlo