Liverpool potrzebuje więcej od Dominika Szoboszlaia, który jest kluczem do systemu Arne Slota

Dośrodkowanie Andy’ego Robertsona nie mogło być lepsze. Równie dobrze spisał się Dominik Szoboszlai. Piłka nie wylądowała jednak w siatce Wolverhampton Wanderers.

W czasach, gdy wystarczyło umieścić piłkę w siatce…


(Michael Steele/Getty Images)

… Dobra interwencja Szoboszlai doprowadziła do tego, że odbił się od wyciągniętej nogi Sama Johnstone’a i wypadł na rzut rożny.


(Michael Steele/Getty Images)

Wyraź niedowierzanie.


(Michael Steele/Getty Images)

Niezależnie od tego, czy był to słaby finisz, cudowna bramka, czy gdzieś w środku, oznaczało to, że Szoboszlai wciąż szuka czwartego gola w Premier League.

Jego passa sięga 31 stycznia, kiedy 18 występów temu strzelił gola w zwycięskim 4:1 meczu Liverpoolu z Chelsea.

Dla węgierskiego pomocnika był to kolejny bliski moment i przykład tego, dlaczego opinie wśród części fanów są podzielone.

Przybycie głównego trenera Arne Slota spowodowało zmianę roli Szoboszlai. Obecnie pełni bardziej zaawansowaną rolę nr 10 w porównaniu z nieco głębszą rolą nr 8 pod rządami Jurgena Kloppa.

Wiąże się to z innym zestawem oczekiwań i większym skupieniem na osiąganiu celów i ogólnej kreatywności. Szoboszlai (23 l.) zakończył poprzedni sezon z siedmioma golami i czterema asystami w 45 występach z pozycji nr 8. Nie jest niespodzianką, że Slot pragnie to poprawić i położył wyzwanie przed pierwszym meczem Liverpoolu w Lidze Mistrzów przeciwko AC Milan.

„Musimy z nim popracować nad tym, aby był jeszcze bardziej zaangażowany w strzelanie goli i tworzenie szans” – powiedział Slot reporterom na przedmeczowej konferencji prasowej. – W zeszłym sezonie strzelił trzy gole (w lidze), a jak na ofensywnego pomocnika Liverpoolu jego liczba musi wzrosnąć.

Odpowiedział, ograniczając zwycięstwo Liverpoolu, zdobywając trzecią bramkę na San Siro, ale jego jedynym celem w kampanii pozostaje asysta przeciwko Manchesterowi United.

Byli doskonałym przykładem tego, co Szoboszlai musi konsekwentnie robić. Po golu przeciwko Milanowi rozpoczął kontratak, wypuszczając Cody’ego Gakpo, a następnie wpadając w pole karne i zamieniając dośrodkowanie.

Jego asysta dla Mohameda Salaha była przykładem prawidłowego podania w okresie przejściowym Liverpoolu. Właściwa decyzja, właściwa waga podania, a Salah zrobił resztę.

Szkoda, że ​​nie miał dwóch asyst w Premier League, ponieważ to właśnie jego podanie w meczu z Salahem zdobyło drugiego gola Liverpoolu w meczu z Ipswich Town. Jednak lekkie dotknięcie Leifa Davisa oznacza, że ​​nie zostaje rozpoznany.

Nie było to jedyne sprytne podanie, które w dniu otwarcia zasługiwało na więcej, a jego podanie było idealne dla Salaha, ale tym razem egipskiemu napastnikowi zabrakło mocy w finiszu.

Wykończenie kolegów z drużyny nie jest jedynym problemem. Tego typu podania dzielące obronę nie były widywane tak regularnie, jak można by oczekiwać od zawodnika z numerem 10. Częściowo wynika to z jego sposobu podejmowania decyzji, szczególnie podczas przełamywania się w fazie przejściowej.

Wizerunek Szoboszlai jadącego na linii obrony przeciwnika z trzema napastnikami przed nim jest tym, co system Slot ma stworzyć, grając przez linie przeciwnika i w przestrzeń. Jego asysta przeciwko Manchesterowi United została wykonana perfekcyjnie, ale wahanie, słaba egzekucja lub kombinacja obu zawiodły go, gdy był w stanie zapewnić zabójcze podanie, czego przykładem jest mecz przeciwko Wilkom poniżej. Jego słabe podanie zakończyło potencjalną sytuację cztery na dwa.

Przed meczem z Wolves powiedział węgierskiej stacji SpilerTV: „Postawiłem poprzeczkę jeszcze wyżej (niż 10 goli i 10 asyst). Powiedziałem sobie: 25. Nie ma znaczenia, ile konkretnie goli i asyst ma na koncie, chcę tylko 25. Ale jeśli będzie to tylko 20, podpiszę tę umowę już teraz.

Patrząc na dane, nie można mu zarzucić, że nie tworzył. Tylko Salah (14) i Trent Alexander-Arnold (11) stworzyli więcej okazji w grze otwartej niż Szoboszlai (10).

Spośród pomocników Premier League zdefiniowanych przez Optę tylko pięciu zawodników stworzyło więcej szans od niego – Dejan Kulusevski (15), Cole Palmer (15), Bernardo Silva (13), Morgan Gibbs-White (11) i Jack Grealish (11). Opuszcza listę oczekiwanych asyst, która mierzy prawdopodobieństwo, że wykonane podanie doprowadzi do bramki (0,75), więc szanse, które tworzy, nie są duże.

Jest mniej obiecujący, jeśli chodzi o jego potencjał strzelecki. Jego występ przeciwko Wolves był jego pierwszym celnym strzałem w tym sezonie w lidze. Jego dziewięć strzałów plasuje się na czwartej pozycji wśród zawodników Liverpoolu, ale jeśli chce osiągnąć swój cel, szanse, jakie miał w meczach z Wilkami i Manchesterem United, gdy nie oddał pierwszego strzału z ośmiu jardów, co oznaczało, że szansa została stracona, wystarczą. do wzięcia.

Szoboszlai to zawodnik trudny do analizy, ponieważ w jego grze jest wiele wątków. Talent jest oczywisty i definiuje on wszechstronnego pomocnika, ale jego skłonność do frustracji często może przyćmić jakość, którą zapewnia.

Trójka pomocników Liverpoolu zebrała wiele pochwał zbiorowo – zwłaszcza Ryan Gravenberch indywidualnie – ale ich zespół był daleki od ideału. Szoboszlai spotkał się z pochwałami i krytyką.

Jego mierząca 6 stóp i 1 cal rama, moc i atletyzm oznaczają, że może działać jako numer 1 w Slocie lepiej niż większość. Musi wykonać mnóstwo pracy bez piłki, prowadzić atak od przodu, a następnie wrócić, aby pomóc swoim pomocnikom. Niewielu w światowej piłce nożnej ma ten silnik towarzyszący jego jakości technicznej.

Zrozumiałe byłoby przypisywanie okazjonalnych błędów w dotyku lub błędów w podejmowaniu decyzji zmęczeniu. Te luźne akcenty są jednak frustrujące i pomagają wyjaśnić ostrożność związaną z możliwością powrotu do ustalonych przez siebie standardów.

Można śmiało stwierdzić, że wczesna forma Szoboszlai w zeszłym sezonie postawiła poprzeczkę zbyt wysoko. To było nie do utrzymania, a kiedy wrócił po kontuzji ścięgna podkolanowego, był cieniem tego zawodnika.

Siła napędowa Szoboszlaia pozostaje jedną z jego największych zalet, ale najważniejsze jest przełożenie jej na produktywność. Sygnały były widoczne już w okresie przygotowawczym, kiedy jego gol przeciwko Realowi Betis i asysta w meczu z Sevillą padły po rzuceniu się do przodu jako czwarty napastnik Liverpoolu.

Był jednym ze słabszych zawodników podczas jedynej porażki Liverpoolu w tym sezonie z Nottingham Forest, a kiedy potrzebowali kogoś, kto przełamie wynik meczu, on nie był w stanie tego zrobić.

Nieobecność Harveya Elliotta spowodowana kontuzją stopy zapewniła Szoboszlai wyraźną passę jako głównego zawodnika na tej pozycji. Na jego miejsce naciska jednak Curtis Jones, który zaimponował ostatnimi występami i zastąpił Szoboszlaia w meczu przeciwko Wilkom.

Szoboszlai jest obdarzony tak wieloma zaletami, że standardy są wysokie. W przyszłym miesiącu skończy 24 lata, więc ledwo dotarł do szczytu swoich lat. To powinno być zachęcające, jeśli chodzi o to, w co może się rozwinąć.

Choć może być frustrujący, jego profil ma kluczowe znaczenie dla tego, jak Slot chce grać.

(Zdjęcie u góry: Szoboszlai pokazuje swoje frustracje Slotowi w Molineux. Simon Stacpoole/Spalony/Spalony via Getty Images)

Zrodlo