Kubański prezydent przewodzi propalestyńskiemu marszowi w Hawanie

Tysiące Kubańczyków pod przewodnictwem prezydenta Miguela Diaz-Canela i innych przywódców wyspy rządzonej przez komunistów maszerowało w Hawanie, aby wyrazić solidarność z Palestyńczykami w Gazie.

Demonstranci, w tym około 250 palestyńskich studentów medycyny mieszkających na Kubie, nieśli duży transparent z napisem „Niech żyje wolna Palestyna”, podczas gdy prezydent i jego sojusznicy nosili chusty kefijne – symbol palestyńskiej solidarności.

„Jesteśmy tutaj, aby wspierać słuszne roszczenia narodu palestyńskiego o jego suwerenność, wolność… i przeciwko ludobójczej krucjacie, którą Izrael prowadzi wobec narodu palestyńskiego” – powiedział Michel Marino, 20-letni student stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie wydarzenie w poniedziałek.

Marsz miał odbyć się 7 października, aby upamiętnić pierwszą rocznicę wojny Izraela w Gazie po ataku Hamasu na południowy Izrael, ale został przełożony ze względu na huragan Milton, który w zeszłym roku nawiedził Kubę i Florydę w Stanach Zjednoczonych tydzień.

„Przez cały rok w naszej Gazie nie było ani jednego dnia spokoju, ani jednego dnia pokoju, a nasi mieszkańcy na Zachodnim Brzegu codziennie doświadczają agresji, podczas gdy świat pozostaje sparaliżowany i nie jest w stanie powstrzymać tej tragedii” – powiedział Mohammed Suwan, palestyńskiego studenta, zwracając się do uczestników.

W czerwcu karaibska wyspa dołączyła do pozwu złożonego przez Republikę Południowej Afryki przeciwko Izraelowi przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w związku z jego ofensywą wojskową w Gazie.

Zrodlo