Kuba stara się przywrócić działanie sieci energetycznej po ogólnokrajowej przerwie w dostawie prądu

Kubański rząd rozpoczął przywracanie prądu milionom mieszkańców, którzy w tym tygodniu pozostali w ciemnościach podczas ogólnokrajowej przerwy w dostawie prądu.

W sobotę kubański prezydent Miguel Diaz-Canel starał się uspokoić kraj w obliczu ciągłych zmagań z siecią elektryczną.

„Ciężko i niestrudzenie pracujemy, aby przywrócić działanie układu elektrycznego, zgodnie z priorytetami, aby osiągnąć stabilność” – dodał napisał na platformie mediów społecznościowych X.

Pochwalił także liderów społeczności w czasie kryzysu. „To godne podziwu mądrość i opanowanie tych, którzy są bohaterami w tych skomplikowanych czasach, a wielu z nich jest młodych”.

Wypowiedzi prezydenta pojawiają się po tym, jak w piątek cały kraj pogrążył się w ciemnościach, co zdaniem ekspertów było najgorszą awarią prądu od dwóch lat.

Była to kulminacja kilkudniowej migotliwej mocy, która rozpoczęła się w czwartek.

Władze ostrzegły wówczas, że system elektryczny jest przeciążony i wezwały do ​​zaprzestania nieistotnych działań. Szkoły były zamknięte do poniedziałku, a niektórzy pracownicy państwowi zostali odesłani do domu.

Jednak do piątku jedna z głównych elektrowni – elektrownia Antonio Guiteras w zachodniej części wyspy – przestała działać.

To spowodowało załamanie się sieci energetycznej, pozostawiając cały kraj bez prądu.

W sobotę państwowe media podały, że doszło do drugiego załamania, ale ekipy rozpoczęły ponowne podłączanie trzech głównych elektrowni.

„Nie mogę zapewnić, że uda nam się dzisiaj zakończyć łączenie systemu, ale szacujemy, że dzisiaj powinien nastąpić znaczny postęp” – powiedział w porannym programie informacyjnym Lazaro Guerra, najwyższy urzędnik ds. energii elektrycznej na Kubie, według agencji informacyjnej Reuters. .

Ministerstwo Energetyki i Górnictwa także uznany w sobotni poranek czkawka w oświadczeniu.

„Ze względu na techniczną złożoność procesu renowacji instalacji elektrycznej mogą wystąpić odłączenia podsystemów, jak to miało miejsce na zachodzie” – stwierdzono. „Trwają prace nad ich renowacją”.

Prezydent Diaz-Canel odwiedził w sobotę Krajowe Biuro ds. Energii Elektrycznej, aby wyrazić swoje wsparcie dla wysiłków na rzecz naprawy gospodarczej. „Wyjdziemy z tej trudnej sytuacji” – jego administracja napisał w mediach społecznościowych.

Minister energii Vicente de la O Levy również zaoferował swoje propozycje aktualizacje o postępie.

„Wytwarzanie będzie stopniowo wzrastać” – powiedział, wyjaśniając, że „w systemie jest już 500 megawatów”, a „różne podstacje na zachodzie mają energię”.

Kuba od dawna zmaga się z przerwami w dostawie prądu i niestabilnością sieci energetycznej wynikającymi ze starzejącej się infrastruktury, niedoborów paliwa i załamania gospodarczego.

Urzędnicy zwrócili także uwagę na niedawne zniszczenia spowodowane przez huragan Milton, który 9 października nawiedził kraj z silnymi wiatrami i powodziami.

Krytycy jednak obwiniają również złe zarządzanie kubańskiego rządu za kryzys energetyczny.

Tylko w tym roku, w marcu, setki demonstrantów demonstrowało w stolicy Hawanie przeciwko niedoborom żywności i paliwa, w związku z tym, że gospodarka kraju przeżywa jeden z najgorszych kryzysów od lat 90. XX wieku.

Sankcje Stanów Zjednoczonych zaostrzyły sytuację, podobnie jak niestabilność w takich krajach jak Wenezuela, jeden z głównych dostawców benzyny na Kubie.



Zrodlo