Królowa Letizia zachwyciła fanów rodziny królewskiej, występując w od stóp do głów czerwonym stroju na przyjęcie z okazji Narodowego Dnia Hiszpanii, które odbyło się w sobotę.
Hiszpańska członkini rodziny królewskiej (52 l.) wyglądała olśniewająco w jaskrawoczerwonej sukience midi ze spódnicą w kształcie litery A z dopasowanym panelem w talii, dekoltem w kształcie kokardki i elegancko bufiastymi długimi rękawami, wykończonymi wycięciem na plecach .
Jak zawsze perfekcyjnie wystylizowana, mama dwójki dzieci uzupełniła stylizację parą czerwonych czółenek i błyszczącymi srebrnymi kolczykami w kształcie kropli z czerwonym kamieniem. Letizia nosiła proste włosy, a jej makijaż wyglądał nieskazitelnie, gdy nosiła charakterystyczne smokey eye z odrobiną różowego różu i błyszczącą wargą.
Stylowa królewna wzięła udział w przyjęciu, po którym nastąpiła parada wojskowa w Madrycie, wraz ze swoim mężem królem Felipe i córką, księżną koronną Leonorą (18 l.).
Król Felipe (56 l.) miał na sobie granatowy garnitur, białą koszulę i krawat w czerwony wzór, a księżniczka Leonor wystąpiła w mundurze kadeta.
Królowa Letizia jest od jakiegoś czasu ikoną królewskiego stylu, ale w ostatnich miesiącach była dziennikarka podniosła poprzeczkę swoją niesamowitą garderobą.
Na początku miesiąca monarcha wyglądał niezaprzeczalnie szykownie w liliowym garniturze, gdy wziął udział w prezentacji programu „Narodowe Radio Dla Każdego” w Madrycie. Do lawendowego zestawu dobrała białą koszulę z krepy BOSS, parę brązowych skórzanych czółenek Magrit „Clara 40” i torebkę Adolfo Domínguez.
Królewna zawsze dba o swoje proporcje, a jej oszałamiająca dżinsowa sukienka, którą miała na sobie w zeszłym miesiącu podczas rozdania nagród Retina Eco Awards w Museo Nacional Centro de Arte Reina Sofía, tylko to potwierdza.
Letizia zadziwiła fanów rodziny królewskiej suknią o linii A Carolina Herrera, wykonaną z nieoczekiwanego ciemnego spranego dżinsu, w komplecie z pasującym paskiem z dopasowanego materiału. Model z okrągłym dekoltem miał prążkowane szwy i zwiewną spódnicę, a całość doskonale uzupełniała para szkarłatnych szpilek od Magrit.