We wtorek wieczorem krajowa sieć energetyczna Nigerii uległa częściowemu załamaniu, pozostawiając części kraju w ciemnościach, które próbowały odzyskać siły po wcześniejszej całkowitej awarii systemu.
Ten ostatni incydent oznacza dziewiąte załamanie sieci energetycznej – częściowe lub całkowite – odnotowane w 2024 r. i czwarte w tym miesiącu.
Według danych z portalu nigeryjskiego operatora systemu (niggrid.org) we wtorek o godzinie 22:08 moc sieci spadła do 2037,2 megawatów (MW).
Produkcja energii w kluczowych elektrowniach, w tym Sapele, Rivers IPP, Omotosho, Omoku, Okpai, Kainji i Ibom Power, spadła do zera megawatów, natomiast Dadinkowa GS odnotowała brak produkcji energii przez cały wtorek.
Powtarzające się załamania wzbudziły obawy o stabilność energetyczną Nigerii, ponieważ zarówno odbiorcy indywidualni, jak i przemysłowi borykają się z niestabilnymi dostawami energii.
W związku z tym Minister Energii Adebayo Adelabu ogłosił, że w północnej Nigerii prąd zostanie przywrócony w ciągu 72 godzin.
W przemówieniu do senatorów we wtorek Adelabu odniósł się do powszechnych przestojów w regionie i niedawnych awarii sieci krajowych.
Przedsiębiorstwo Transmission Company of Nigeria poinformowało wcześniej, że 22 października linie przesyłowe Ugwaji-Apir o napięciu 330 kilowoltów (kV) uległy awarii, powodując przerwy w północno-wschodniej, północno-zachodniej i części północno-środkowej Nigerii.
Dyrektor wykonawczy niezależnego operatora systemu, Nafisatu Ali, potwierdził, że powstańcy zdewastowali linię Shiroro-Kaduna, która jest krytycznym źródłem energii dla regionów północnych.
W odpowiedzi prezydent Bola Tinubu skierował wsparcie wojskowe w celu zabezpieczenia napraw.