Kraj, który mógłby wkrótce narodzić się w Europie i który byłby mniejszy od Watykanu: "muzułmański"

The Watykan es bardzo ważne miejsce w historii ludzkości z wielu powodów. Nie tylko ze względu na jego znaczenie na poziomie chrześcijańskim, ponieważ rezyduje tam Papież, następca apostoła Pawła, ale także dlatego, że jakie to spektakularne architektonicznie, z Bazyliką Św. Piotra stanowiącą ważny punkt dla wielu turystów. Jednakże, To nie jedyny powód, dla którego jest on dla wielu osób bardzo atrakcyjny.

A ci, którzy najbardziej interesują się geografią, również przyjeżdżają do Watykanu nie bez powodu: być najmniejszym krajem na świecie. Ponieważ pomimo osadzenia w Rzymie, Oficjalnie jest to państwoz głową państwa (niebędącą papieżem Franciszkiem) i gubernatorem (który również nie jest Franciszkiem). Z zaledwie 44 hektary ziemi (mniej niż kilometr), 4 kilometry granicy i tylko 618 stałych mieszkańcówjest dla wielu bardzo interesującym mikrostanem.

TO BYŁBY NOWY „NAJMNIEJSZY PAŃSTWO NA ŚWIECIE”

Jednak taka pozycja „najmniejszego państwa na świecie” mogłaby być skończ wkrótcez nowym krajem, który również byłby w Europie, z surrealistyczną historią. Nie tylko dlatego, że byłby jeszcze mniejszy niż Watykan, ale dlatego, że byłoby to dosłownie państwo w stylu watykańskim… ale dla muzułmanów. Albo przynajmniej dla ważnej społeczności muzułmańskiej.

Taką propozycję przedstawił premier Albanii, Eddiego Ramęaby zbudować muzułmańskie mikropaństwo Zakon Bektaszi, i że nie skierował go do niczego więcej i niczego mniej niż Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ). Ten nowy kraj miałby znajdować się w stolicy, w Tiranie, a pomysł jest dosłownie taki, aby był suwerenną enklawą na wzór Watykanu.

Duchowny Edmond Brahimaj, jeden z promotorów tej inicjatywy

Duchowny Edmond Brahimaj, jeden z promotorów tej inicjatywy

Nazwa tego kraju brzmiałaby, tak jak jest, Suwerenne Państwo Zakonu Bektaszij Miałby długość zaledwie 11 hektarów, cztery razy mniej niż Watykan. I ciekawa rzecz nie kończy się na tym, ale także osiąga swoje standardy. Duchowny Edmund Brahimaj, znany swoim zwolennikom jako Baba Mondi, powiedział, że kobiety będą mogły ubierać się, jak chcą, a alkohol będzie dozwolony. „Bóg niczego nie zabrania, skoro dał nam umysł” – stwierdził w ostatnich oświadczeniach.

PROBLEM, jaki miałby ten „nowy” naród: „IRAN I NATO”

I nie jest to po prostu idea osoby bez władzy, ale w rzeczywistości Rząd Albanii rozważa już tę kwestię. I dlaczego? Ponieważ władza wykonawcza wierzy, że w nowym państwie byłoby to możliwe zaszczepić przesłanie tolerancji w islamie co zdaniem wielu w kraju jest konieczne. „Musimy dbajcie o ten skarb, jakim jest tolerancja religijna, i nigdy nie powinniśmy uważać tego za coś oczywistego” – powiedział kilka tygodni temu Edi Rama.

Premier Albanii Edi Rama

Premier Albanii Edi Rama

Dochodzi do tego, że nawet W Albanii istnieje już zespół ekspertów prawnych przygotowujących projekty przepisów, który powinien zostać zatwierdzony w parlamencie. Istnieje jednak kluczowa kwestia, aby to miejsce było państwem oficjalnym, a mianowicie chodzi o uznanie innych krajów. Jeśli nie, będzie tak, jakby nie miało to żadnego wpływu. Na razie Rama na to zwrócił uwagę kilka krajów, prawdopodobnie jego bałkańscy sąsiedzi, zostały skonsultowane, chwila kraje NATO, podobnie jak Stany Zjednoczone, nie były.

I w tej kwestii mogą napotkać „wroga” w samym islamie: Iran. W kraju jest wielu wyznawców islamu sufickiego, i jest uważany za „strażnika” szyickiego islamuwięc byłbym przeciwny temu, by inne państwo, które nie było przez nich kontrolowane, przejęło tę władzę i stało się domem islamu. Nie jest pewne, czy uda się to zrealizować, ale w nadchodzących latach będą starali się to urzeczywistnić.

Zrodlo