Karl-Anthony Towns z Knicks, Tom Thibodeau i druga szansa

W 2021 r., po zmianie spojrzenia na życie i swój zawód, Karl-Anthony Towns chciał położyć podwaliny pod naprawienie starego związku.

Minnesota Timberwolves grali z New York Knicks. Natomiast pomocnikiem nowojorskiej drużyny koszykówki był Tom Thibodeau, były trener Towns z Minnesoty, który pomógł Towns osiągnąć nowy poziom jako zawodnik, a organizacja na krótko wróciła do dawnej aktualności.

W trakcie małżeństwa nieczęsto widywali się oko w oko, a paskudny rozłam nie został jeszcze między nimi omówiony.

Towns, ta jego nowa wersja, chciała to zmienić. Towns, ten człowiek, otrzymał nowe życie. Było o wiele cenniejsze, znacznie większe niż to, co kiedyś wiedział. Z kolei koszykarz Towns, będący jedną z młodych gwiazd ligi, zaczął patrzeć na grę przez inny pryzmat. Przed nim znajdował się większy obraz, w którym widział każdy najdrobniejszy szczegół, którego wcześniej nie był w stanie dostrzec.

W 2020 roku 24-letni Towns stracił matkę, kamień i anioła. Z powodu Covid-19 stracił także bliskie mu osoby. Na korcie Timberwolves cofnęli się o krok. Zespół, który po raz pierwszy od 15 lat wygrał ponad 45 meczów, teraz wrócił do piwnicy NBA. Towns, który w sezonie 2019/20 był dwukrotnym uczestnikiem All-Star, zmagał się z kontuzjami nadgarstków i kolan, które nikomu nie pomagały.

Z czasem, gdy jego ból, zarówno fizyczny, jak i emocjonalny, powoli się pogłębiał, Towns chciał spróbować naprawić relację, którą niekoniecznie pielęgnował w tamtych chwilach, ale z czasem nauczył się, że tego potrzebował.

„Pamiętam, jak po meczu z Knicks odciągnęliśmy Thibsa na bok” – powiedział Towns Sportowiec w 2021 r. „Powiedziałem: «Chcę ci tylko powiedzieć, że ci wybaczam». Nie ma złej krwi. Któregoś dnia po prostu chodźmy na kolację. Po prostu wyluzujmy. Nie musimy się martwić stroną biznesową, po prostu popracujmy nad naszymi relacjami”.

Towns i Thibodeau ponownie się zjednoczyli, mając przed sobą większe oczekiwania niż podczas ich ostatniej wspólnej rundy. W ubiegły weekend Towns został sprzedany z jedynego miejsca, które nazywał domem, do Knicks, gdzie Thibodeau pomógł zmienić narrację innej organizacji, która również była kiedyś uważana za katastrofę. Nowy Jork ścigał się z Towns w każdym sezonie, którego Thibeadou był trenerem. To był zawód, nad którym pracowano latami, i który ostatecznie przekroczył linię mety tuż przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego.

Towns powraca teraz pod okiem Thibodeau z większym życiem na koncie i większymi sukcesami dzięki swojemu koszykarskiemu pseudonimowi. To inny człowiek, ale ten sam koszykarz.

Tym razem wydaje się, że między nimi może być inaczej.

„Utrzymujemy relacje przez te wszystkie lata” – powiedział Thibodeau po czwartkowym treningu, pierwszym dla Townsa w roli zawodnika Knicks. „Zawsze dobrze jest go widzieć i cieszę się, że mam go w naszym zespole”.

KAT stworzył swój pierwszy zespół All-Star pod wodzą Thibsa, a Wilki zakończyły 13-letnią suszę w play-offach, zajmując w 2017 roku ósme miejsce w play-offach. Jednak współpraca pomiędzy jednym z najlepszych taktyków ligi a najbardziej obiecującymi młodymi talentami nigdy nie wypaliła. grunt. Przejęcie Jimmy’ego Butlera przez Thibodeau pomogło drużynie zakończyć tę niekończącą się passę bez play-offów, ale ostatecznie okazało się to zgubą zespołu. Butler starł się z Townsem i młodymi Wilkami, robiąc wszystko, co mógł, aby publicznie ich zawstydzić i zmusić do opuszczenia miasta.

Towns i Thibodeau mają zupełnie odmienne osobowości, więc dopasowanie nie było naturalne. Ale znaleźli sposób na współistnienie przez całą początkową część ich związku, zanim chaotyczny rozwód Butlera wszystko wywrócił do góry nogami.

Thibodeau zajmował się wyłącznie biznesem, głosząc stanowczość i dyscyplinę. Nie przepada za uprzejmościami, a jego rutynowe używanie wyrażenia „to nie jest college” podczas konferencji prasowych po meczu, kiedy trenował w Minnesocie, było postrzegane jako bezpośrednia wiadomość do Townsa, który często odwoływał się do czasu spędzonego w Kentucky, omawiając to, czego chciał. tej myśli brakowało w przypadku Timberwolves.

Towns był młodym zawodnikiem uczącym się ligi męskiej. Thibodeau był znakomitym trenerem, który nie miał miejsca na błędy. Starcia były częste, szczególnie pod koniec meczu, kiedy Thibodeau, który pełnił także funkcję prezesa Wolves ds. operacji koszykarskich, nie zareagował na destrukcyjne zachowanie Butlera. Thibodeau został zwolniony kilka miesięcy po wymianie Butlera, a jego miejsce zajął Ryan Saunders, który miał znacznie bliższe powiązania z Townsem.

Wygląda na to, że Towns podążyło podobną ścieżką, jaką podąża wielu zawodników trenowanych przez Thibsa. W tej chwili panuje frustracja z powodu twardego, wymagającego trenera. Jednak po nabraniu dystansu i refleksji wzrasta szacunek dla jego wiedzy o koszykówce i etyki pracy.

„Nie doszliśmy do porozumienia” – powiedział Towns w 2021 r. „Nie musimy. Ale zgadnij co? Wykonaliśmy swoją pracę na korcie. Daliśmy Wilkom szansę na awans do play-offów. Zrobiliśmy to. Wdzięczny.”

Pierwsza rozmowa, jaką odbyli po transakcji, dotyczyła „wygrania” – powiedział Towns, który był „zszokowany” transakcją. Wie, że na tym zależy Thibodeau i dlatego teraz nosi niebiesko-pomarańczowe stroje. Towns szuka tego samego.

Thibodeau nie może się doczekać ponownego odwiedzenia Towns, aby poznać nową wersję po doświadczeniach, które przeżył od czasu, gdy drogi rozeszły się kilka lat temu. Thibodeau przyznał, że jego znajomość Towns powinna pomóc w łatwiejszym przejściu do Knicks, ale rozumie również, że sam musi jeszcze dowiedzieć się więcej o Towns.

„Jest pewna korzyść z tego, że trenowałem go wcześniej i wiem, kim jest jako osoba, ale to było ponad pięć lat temu” – powiedział Thibodeau. „Jest w innym miejscu, jest innym zawodnikiem. Czeka nas lekcja, do której musimy się szybko dostosować.”

Towns jest uważany za ostatni element niezbędny drużynie Knicks, która próbuje osiągnąć coś, czego nie udało im się osiągnąć od ponad 50 lat: mistrzostwo NBA.

Ten świetnie strzelający, duży mężczyzna jest idealnym uzupełnieniem gwiazdora Jalena Brunsona, który nigdy nie grał na boisku do koszykówki z taką ilością miejsca jak w tym sezonie. Ta dwójka powinna stworzyć jedną z najbardziej zabójczych kombinacji typu pick-and-pop w lidze. Obaj mają wokół siebie strzelców, którzy potrafią wykorzystać moc gwiazd, którą obaj wnoszą do stołu. Zagadka w Nowym Jorku wydaje się kompletna. W tym momencie pozostaje tylko kwestia tego, jak spektakularny może być obraz.

„Ci goście mają w sobie coś wyjątkowego” – powiedział Towns. „W zeszłym roku (Brunson) on i oni zbudowali coś wyjątkowego. … Jestem tutaj, aby pomóc i być najlepszym członkiem drużyny, jakim mogę być”.

Miasta będą musiały spróbować dopasować się do kultury Knicks, która była powoli budowana przez ostatnie kilka sezonów. Jednak jego zdolność do gry na skrzydłowym Anthony’ego Edwardsa w Minnesocie w zeszłym sezonie sugeruje, że powinien móc to zrobić bez wysiłku.

Oto, kim jest teraz Towns. Jest kimś, kto ma teraz większy obraz narysowany na powiekach. Chce wygrywać, a ostatnio nauczył się, czego potrzeba, aby to osiągnąć.

Towns i Thibs powinny już móc się połączyć. Stawka jest zbyt wysoka. Kiedy po raz pierwszy spotkali się w Minnesocie, Timberwolves byli uważani za młodą drużynę, która ma wiele do udowodnienia. Te Knicks? Ich czas nadszedł teraz.

I cóż, oto jesteśmy.

Nie każdy chce dać małżeństwu drugą szansę na pracę. Są.


Wymagana lektura

Koszykówka 100

Historia największych graczy w historii NBA. Na 100 fascynujących profilach czołowi pisarze zajmujący się koszykówką uzasadniają swój wybór, odkrywając przy tym historię NBA.

Historia najlepszych zagrań w historii NBA.

Zamów w przedsprzedażyKup książkę Basketball 100

(Zdjęcie Toma Thibodeau i Karla-Anthony’ego Townsa: David Sherman / NBAE za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo