Kardynałowie psują powrót Tua Tagovailoa Dolphins dzięki zwycięstwu FG w ostatniej sekundzie: Kluczowe wnioski

Autorzy: Doug Haller, Mike Jones i Alex Andrejev

Mimo że Tua Tagovailoa po niedzielnym powrocie zapoczątkował ożywioną ofensywę Miami Dolphins, Cardinals odnieśli zwycięstwo po tym, jak Chad Ryland trafił do kosza z gry z 34 jardów po upływie czasu i dzięki temu Arizona zwyciężyła 28-27.

Zwycięstwo oznacza, że ​​Cardinals (4-4) po raz pierwszy od sezonu 2021 odnieśli zwycięstwo jeden po drugim.

Miami utrzymywało prowadzenie aż do decydującego kopnięcia Arizony, zwiększając przewagę do dwóch punktów po przyziemieniu Jamesa Connera w czwartej kwarcie. Zespół Dolphins wykazywał jednak kontrolę przez większą część zawodów, a Tagovailoa zagrał po raz pierwszy od czasu, gdy w drugim tygodniu doznał wstrząsu mózgu.

Cardinals zakończyli mecz z 389 jardami, a Dolphins 377, choć Miami wyprzedziło Arizonę w parterze (150 jardów w porównaniu z 82), polegając na De’Von Achane i Raheemie Mostercie.

Pomimo porażki drużyna 2-5 Dolphins może znaleźć pocieszenie w fakcie, że ich ofensywna broń, w tym gwiazdorski skrzydłowy Tyreek Hill, wydawała się odblokowana po w dużej mierze powolnym występie w ofensywie w poprzednich czterech meczach bez franczyzowego rozgrywającego. Ze swojej strony Cardinals w końcu dostrzegli oczekiwaną wybuchowość Marvina Harrisona Jr.

Harrison Jr. wraca do formy

W Arizonie przez cały sezon pojawiało się główne pytanie: co jest nie tak z Harrisonem Jr.? W zeszłym tygodniu nawet on przyznał, że jego debiutancki sezon nie poszedł tak, jak sobie wyobrażał. (Odmówił ujawnienia dokładnie, co sobie wyobrażał.)

Poza jednym poważnym wybuchem, który miał miejsce podczas zwycięstwa w drugim tygodniu meczu z Los Angeles Rams, utalentowany odbierający nie zapewnił oczekiwanej dynamiki w ataku Arizony. Przynajmniej nie konsekwentnie.

Zmieniło się to po niedzielnym zwycięstwie w Miami. Harrison dokonał kluczowych chwytów w drugiej połowie. Wykonał chwyt nurkowy w pobliżu linii bocznej, wykonując pierwszą próbę. Złapał wysokie podanie środkiem, co było ważnym zagraniem podczas ostatniej przejażdżki Arizony. Harrison zakończył z sześcioma złapaniami na odległość 111 jardów. Biorąc pod uwagę, że Arizona nagle osiągnęła wynik 4-4 w ciekawym meczu NFC West (z niezbyt zniechęcającym harmonogramem na drugą połowę), stało się to największym wydarzeniem w sezonie Cardinals.

Przez siedem meczów Arizona prowadziła piłkę daleko za potężnym biegaczem Connerem. Jak zwykle rozgrywający Kyler Murray bawił się nogami.

Brakującym elementem była gra podań pionowych. Poza ostrym Treyem McBridem Cardinals nie stanowili większego zagrożenia.

Być może po występie Harrisona przeciwko Dolphins to się zmieni. — Doug Haller, pisarz z Arizony

Tua nie wykazuje żadnych oznak rdzy

Załamania w defensywie w późnych meczach utorowały drogę do powrotu Cardinals w czwartej kwarcie i zniweczyły dążenie Tagovailoi do zwycięskiego powrotu do akcji w niedzielę na stadionie Hard Rock. Rozgrywający – pauzujący od czasu, gdy doznał wstrząsu mózgu w drugiej kwarcie porażki Miami z Buffalo w drugim tygodniu – wykazywał minimalną rdzę, wykonując 28 z 38 podań na 234 jardy i jedno przyłożenie.

Przebiegł nawet 13 jardów, aby wykonać pierwszą próbę, doprowadzając fanów do szału, gdy wykonał wślizg, aby uniknąć wślizgu, a następnie zerwał się na nogi, skierował w dół pola i napiął się. Jego zespół prowadził przez cały mecz aż do ostatnich sekund, kiedy jego odpowiednik Murray poprowadził zwycięską passę. Jednak wyjście Tagovailoi bez szwanku było bardzo potrzebnym pozytywnym wydarzeniem dla rozgrywającego i jego rodziny. — Mike Jones, pisarz NFL

Nadzieja na odbicie Delfinów?

Dolphins przegrali do 2-5, ale w ataku wyglądali na zupełnie inną drużynę niż przez ostatnie cztery tygodnie bez rozgrywającego. Atak, który bez Tagovailoi zdobywał średnio 10 punktów na mecz, zdobył 27 punktów w sezonie, przeniósł piłkę ze względną łatwością i dominował w posiadaniu piłki. Widzieliśmy całą kreatywność trenera i architekta ofensywy Mike’a McDaniela, a obrona Arizony przez większą część meczu była wytrącona z równowagi.

Gdy Tagovailoa wrócił na środek, atak Dolphins, który w dużej mierze opiera się na wyczuciu czasu i precyzji, odzyskał swoją skuteczność. A to z kolei stworzyło luki w pośpiechu w ataku. Achane rzucił się na rekord sezonu 97 jardów na 10 prowadzących. Jako zespół Dolphins rzucili się na 150 jardów. Miami również wykorzystało imponujące 11 z 15 trzecich upadków.

Gdyby tylko udało im się zdobyć jeden lub dwa przystanki w obronie lub nie zapewnić sobie bezpieczeństwa w trzeciej kwarcie. Jeden zawodnik nie tworzy drużyny, ale Tua robi różnicę dla Dolphins, którzy spróbują odbić się w 9. tygodniu, kiedy odwiedzą czołowe miejsce w AFC East Buffalo. — Jonesa

Problemy defensywy Miami

Obrona Dolphins spisuje się w tym sezonie dobrze, plasując się wśród najgorszych w lidze pod względem liczby jardów (285,2 na mecz) i punktów na mecz (21,5). W niedzielnej drugiej połowie nie stawiał jednak większego oporu.

Arizona odrobiła 10-punktowy deficyt i w drugiej połowie pokonała gospodarzy 18-14. Harrison był praktycznie nie do zatrzymania, złapał sześć lub siedem podań na 111 jardów i przyłożenie, a McBride miał osiem chwytów na 107 jardów. Jeśli Dolphins mają mieć szansę na odwrócenie sytuacji po powrocie Tua, będą oczywiście potrzebować więcej w swojej obronie. — Jonesa

Wymagana lektura

(Fot.: Carmen Mandato / Getty Images)

Zrodlo