Kamala Harris zaapeluje do latynoskich wyborców w ratuszu w Las Vegas

W czwartek wieczorem wiceprezydent i kandydatka Demokratów na prezydenta Kamala Harris będzie przemawiać do wyborców pochodzenia latynoskiego w ratuszu w Las Vegas.

Ratusz, którego gospodarzem i nadawcą jest hiszpańskojęzyczna sieć Univision, pojawia się w momencie, gdy Demokraci przegrywają z wyborcami pochodzenia latynoskiego, niegdyś niezawodnym niebieskim blokiem wyborczym.

Choć Harris w dalszym ciągu przewodzi kandydatowi Partii Republikańskiej, byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi, w tej części elektoratu, niedawny sondaż przeprowadzony przez NBC News i Telemundo wykazał, że przewaga Demokratów nad wyborcami latynoskimi spadła do najniższego poziomu w ciągu ostatnich czterech cykli prezydenckich.

Sondaż wykazał, że poparcie dla Harrisa wśród zarejestrowanych wyborców pochodzenia latynoskiego wynosi 54 procent, podczas gdy Trump uzyskał 40 procent, a kolejne 6 procent stwierdziło, że jest niezdecydowanych.

Trump, którego ratusz Univision na Florydzie został przełożony z powodu huraganu Milton, w swojej pierwszej kampanii prezydenckiej nazwał Meksykanów „gwałcicielami” i „handlarzami narkotyków” – była to jedna z wielu obelg, jakie skierował pod adresem imigrantów i Latynosów.

Jednak w ostatnich latach niektórzy latynoscy wyborcy zwrócili się w stronę Partii Republikańskiej i podczas obecnego cyklu wyborczego, jako główne priorytety uznając imigrację, gospodarkę i rosnące koszty życia, którymi Trump będzie się zajmował z większym prawdopodobieństwem.

„Jeśli w 2024 r. nastąpi spadek poparcia, nawet jeśli Demokraci wygrają wyścig, a mam nadzieję, że tak się stanie, myślę, że muszą zadać sobie kilka bardzo trudnych pytań na temat tego, jak i co robią, aby zaangażować wyborców pochodzenia latynoskiego” – dodał. Fernand Amandi, latynoski ankieter z Miami, powiedział Al Jazeerze.

Powiedział, że Harris był upośledzony z powodu jej późnego przystąpienia do wyścigu.

„To wstyd, ponieważ uważam, że udowodniła, że ​​jest doskonałą działaczką… Jestem pewien, że gdyby miała więcej czasu i możliwości, zaangażowałaby się w sposób bardziej zdecydowany, niż jest to obecnie w stanie na tym etapie” powiedział.

„W poprzednich cyklach nauczyliśmy się, że nie można po prostu w ostatniej chwili zwrócić się do latynoskiego elektoratu z myślą, że to załatwi sprawę” – dodał. „Wymaga czasu, kultywowania, zaangażowania i podtrzymywania”.

Imigracja i gospodarka

Inne niedawne badanie wśród wyborców pochodzenia latynoskiego w 22 stanach, przeprowadzone przez Florida International University i firmę marketingową Adsmovil, wykazało, że 45 procent ankietowanych woli Demokratów, jeśli chodzi o imigrację, a 29 procent twierdzi, że Republikanie są w tej kwestii lepsi.

Badanie wykazało, że latynoscy wyborcy uznają imigrację i „otwarte granice” za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego kraju.

Jednak sondaże pokazują również, że wyborcy pochodzenia latynoskiego są rozdarci stanem gospodarki dotkniętej inflacją, która zwykle najbardziej uderza w rodziny o niższych dochodach.

„Wygląda na to, że Latynosi mogą w dalszym ciągu przesuwać się w stronę Trumpa” – powiedział Al Jazeerze Mike Madrid, republikanin przeciwny Trumpowi w Kalifornii i gospodarz podcastu The Latino Vote.

„Latynoscy wyborcy szybko przeciwstawiają się konwencjonalnemu stereotypowi na temat tego, za kogo ich zwykle uważaliśmy. Latynosi odchodzą od kwestii rasowych i etnicznych, takich jak imigracja, na rzecz kwestii populizmu gospodarczego i finansów kieszonkowych” – dodał.

Rosnący udział elektoratu

Jako największa mniejszość w kraju – według spisu powszechnego z 2020 r. stanowiąca 19,5% całej populacji – Latynosi tworzą stale rosnący blok wyborczy w zbliżających się zaciętych wyborach prezydenckich. Choć głos Latynosów nie jest monolityczny, ma kluczowe znaczenie w niektórych stanach będących polami bitew, takich jak Floryda, Arizona i Nevada. Trump zwyciężył na Florydzie w 2020 r. także dzięki fali poparcia ze strony wyborców pochodzenia latynoskiego i latynoskiego.

„W USA uprawnionych do głosowania jest ponad 36 milionów Latynosów, co czyni ich największą mniejszością w kraju” – powiedział Daniel Coronell, prezes Noticias Univision, w oświadczeniu przed ratuszem. „[They have] władzę wpływania na wynik wyścigu o Biały Dom i przyszłość narodu”.

Mężczyźni z Harrisem

W zabieganiu o względy wyborców pochodzenia latynoskiego Harris skupia się szczególnie na mężczyznach, gdyż ta grupa chętniej zwróci się do Trumpa. Jej kampanię rozpoczęła w tym tygodniu grupa znana jako „Hombres con Harris”.

Celem kampanii było także dotarcie do wyborców pochodzenia latynoskiego, którzy być może nie śledzą uważnie wyborów, na przykład poprzez zaproszenie Julie Chavez Rodriguez, menedżerki kampanii Harrisa, na niedawny mecz bokserski pomiędzy Canelo Alvarezem i Edgarem Berlangą w Las Vegas oraz organizowanie wydarzeń w kościołach i gdzie indziej, aby uczcić wrześniowy Dzień Niepodległości Meksyku.

W zeszłym miesiącu w ramach kampanii Harris ogłosił także, że wydaje 3 miliony dolarów na hiszpańskojęzyczne reklamy radiowe i koncentruje się na wydarzeniach sportowych, takich jak mecze baseballowe i bokserskie.

Kolega Harrisa na kandydaturę, gubernator Minnesoty Tim Walz, wziął w środę w Phoenix w Arizonie udział w wydarzeniu inaugurującym Hombres wraz z kongresmanem Demokratów z Arizony Rubenem Gallego i aktorem Jaime Camilem. Podobne spotkania odbyły się w innych miejscach w Arizonie, a także w Nevadzie i Pensylwanii.

Według AP VoteCast ponad sześciu na 10 wyborców Latynosów poparło Bidena w 2020 r., a 35 procent poparło byłego prezydenta Donalda Trumpa. Jednakże lipcowy sondaż przeprowadzony przez Associated Press-NORC Centre for Public Affairs Research wykazał, że tylko około czterech na dziesięciu Latynosów stwierdziło, że są dość lub bardzo optymistyczni co do przyszłości Partii Demokratycznej, a około jedna czwarta stwierdziła to samo o Partii Republikańskiej Impreza.

Harris odzyskuje grunt pod nogami

Jak wynika z sierpniowego sondażu Univision News/YouGov, Harris odzyskał część głosów Latynosów utraconych przez Bidena. Zdobyła także poparcie Ligi Zjednoczonych Obywateli Ameryki Łacińskiej – co stanowi pierwszy przypadek, gdy najstarsza latynoska grupa praw obywatelskich w kraju poparła kandydata na prezydenta od jej powstania w 1929 roku.

„Możemy im ufać, że zrobią to, co jest dobre dla naszej społeczności i kraju” – powiedział w oświadczeniu Domingo Garcia, przewodniczący LULAC Adelante PAC i bezpośredni były prezydent LULAC. „Należy położyć kres polityce siania nienawiści i robienia kozłów ofiarnych z Latynosów i imigrantów!”

Zrodlo