Jak trener Oilers Kris Knoblauch zainspirował Leona Draisaitla nowym, odważnym podejściem

EDMONTON — Wiadomość wysłana. Wiadomość otrzymana.

Kris Knoblauch miał odwagę zrobić to, czego jego poprzednicy albo nie chcieli, albo uważali, że nie mogą, i to się opłaciło.

Trener Edmonton Oilers siedział przez kilka zmian w trzeciej tercji przeciwko Philadelphia Flyers, supergwiazdie Leonowi Draisaitlowi po, jak sam napastnik nałożył „niepotrzebną” karę – drugą w tej samej liczbie meczów.

Draisaitl wyszedł po osobistej przerwie na żądanie, aby pomóc w zdobyciu remisowego gola, a następnie strzelił gola w dogrywce, co było częścią zwycięstwa 4:3 – pierwszego z czterech konkursów drużyny na rozpoczęcie sezonu.

„Ogólnie zagraliśmy całkiem dobry mecz” – powiedział Knoblauch. „Było wiele przeciwności losu, które sami sobie zafundowaliśmy. Kary nie były idealne, a czas, w którym zabijaliśmy karne, nie był idealny. Utrudniało to próbę wywołania przestępstwa.

„Na dłuższą metę wygląda to dobrze, że udało nam się z tym walczyć i mimo to odnieść zwycięstwo. Ostatecznie utrudniliśmy sobie zadanie, niż było to konieczne.

Scena po meczu z Draisaitlem w szatni była dziwna.

Najpierw oszukany przez media, siedział na swoim stoisku, wyglądając i brzmiąc na przygnębionego, pomimo swoich umiejętnych wyczynów w późniejszych fazach zwycięstwa. Gdybyś nie wiedział lepiej, domyśliłbyś się, że jego Oilers znowu przegrali.

Zapytany o to, czy Knoblauch kazał mu siedzieć na środku ławki dłużej niż zwykle, Draisaitl udzielił krótkiej odpowiedzi.

„Będziesz musiał go o to zapytać” – powiedział.

Oglądanie meczu z ławki rezerwowych wyraźnie nie pasowało jednemu z najlepszych zawodników w lidze. Jednak wyraźnie przykuło to jego uwagę.

Knoblauch nie zawahał się w ramach dyscypliny posadzić gwiazdorów. Kiedyś postawił na ławce rezerwowych Connora McDavida — the Connor McDavid — choć w kategorii junior. Jednak jako trener NHL po raz pierwszy zastosował tę taktykę, jest to jednak zupełnie inna sprawa. A to był cholernie dobry czas, żeby to zrobić.

Oilers przegrywali w pierwszych trzech meczach 3:2, gdy Draisaitl na osiem sekund przed końcem środkowej części meczu zaatakował napastnika Flyers Garneta Hathawaya. Załagodzili naruszenie przepisów przez Draisaitla, a on dostał zmianę po wygaśnięciu kary.

Knoblauch postanowił jednak dać sobie spokój. W końcu niemiecki napastnik został wezwany do uderzenia napastnika Calgary Flames Martina Pospisila niemal dokładnie w tym samym czasie w niedzielnym meczu, przy remisowym wyniku.

Draisaitl był trzymany poza lodem przez pięć minut gry pięć na pięciu, co było dla niego niemal niespotykane.

„Jako grupa przyjęliśmy kilka kar, których nie musieliśmy zastosować” – powiedział Knoblauch zapytany konkretnie o Draisaitl. „Ostatecznie musimy po prostu trzymać się z dala od ławki kar i grać swoje – ułatwić sobie grę, abyśmy mogli grać w ataku, grać pięć na pięciu, a nawet losować rzuty karne”.

Jeśli chodzi o ławki, było to mniej więcej tak drobne, jak to tylko możliwe. Draisaitl opuścił jedną pełną zmianę i połowę drugiej, zanim Travis Sanheim został wezwany za zaczepienie Jeffa Skinnera, jego zastępcy na linii z McDavidem i Zachem Hymanem.

Prawie osiem minut po regulaminowym czasie gry i zdobyciu gola Knoblauch zdjął kajdanki swojemu drugiemu najlepszemu zawodnikowi przed zbliżającą się grą w przewadze. Rzecz została poruszona.

W przeszłości trenerzy Oilers pozwalali gwiazdom na swobodne panowanie – albo dlatego, że uważali, że ci gracze są jedyną nadzieją zespołu, albo dlatego, że bez wątpienia tak było. Aby zachować sprawiedliwość wobec tych, którzy byli przed Knoblauchem, nowy szef ławki przewodził najbardziej utalentowanym zawodnikom w epoce McDavida-Draisaitla – przynajmniej na papierze – od czasu jego zatrudnienia w listopadzie zeszłego roku. To z pewnością daje mu większe pole do popisu.

Ten talent był ewidentny we wtorek, a przynajmniej bardziej widoczny niż w zeszłym tygodniu.

Trzecie bramki Adam Henrique i Connor Brown strzelili pierwsze dwa gole dla Oilers. Stuart Skinner rozegrał swój najlepszy mecz na początku sezonu, zapisując 27 obron. Zabójcy rzutów karnych, po stracie dwóch bramek przedwcześnie, zaprzeczyli pięciu zagraniom w przewadze w Filadelfii.

„Niektóre kary, takie jak moja, były (były) niepotrzebne” – powiedział Draisaitl. „To zależy od nas. To na mnie. W większości nasi zabójcy wykonali naprawdę dobrą robotę.

Draisaitl, McDavid i Evan Bouchard odegrali kluczową rolę w przekształceniu deficytu w końcówce meczu w ważne zwycięstwo. Przy obu bramkach McDavid miał głównych pomocników. Bouchard miał marker do wiązania. Oilers nie mogli sobie pozwolić na wyjazd w swoją pierwszą podróż do Nashville i Dallas z bilansem 0-4 lub 0-3-1.

Najlepsi strzelcy Edmontona wzmocnili się w regulaminowych ostatnich minutach, aż do 56. sekundy dogrywki, kiedy Draisaitl zakończył mecz po podaniu McDavida.

„Nasi najlepsi gracze naprawdę wzięli się w garść” – powiedział Knoblauch. „Potrzebowaliśmy tych chłopaków, którzy odgrywali kluczowe role w kluczowych momentach i zdecydowanie im się to udało”.

To wszystko, czego wymagali od nich Oilers, aby w końcu odnieść pierwsze zwycięstwo. I mogą nie odnieść tego zwycięstwa, gdyby ich trener nie podjął odważnej decyzji – takiej, która mogłaby nadać ton tej grupie.

Draisaitl nie wyglądał na zachwyconego, siedząc później w swoim boksie, ale nawet on zdawał się pojmować szerszą perspektywę.

„Oczywiście na początku walczymy o kilka punktów” – powiedział Draisaitl. „Każdy punkt, jaki możemy zdobyć, jest ważny. Miło było wrócić i wygrać mecz.

(Zdjęcie Leona Draisaitla świętującego zdobycie gola w dogrywce: Andy Devlin / NHLI za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo