Niezależnie od tego, co słyszysz na temat innowacyjnych ataków w NBA, większość drużyn w całej lidze kopiuje się nawzajem, jeśli chodzi o „X” i „O”.
Usłyszysz, jak gracze — zwłaszcza ci, którzy zmienili drużynę — mówią o względnej łatwości wyboru nowego podręcznika. Zaawansowani skauci, którzy zbierają dane na temat przeciwnika, nie robią tego wyłącznie w celu planowania gry w defensywie. Informacje te, w zależności od wskaźnika sukcesu, są uwzględniane w sposobie, w jaki zespół działa w ataku. Jest tylko tyle odmian akcji pistoletowej, ile trener może uruchomić.
Kiedy mała piłka została zrewolucjonizowana, najpierw za sprawą Mike’a D’Antoniego i „siedem sekund lub mniej” Phoenix Suns w połowie 2000 roku – a następnie Steve’a Kerra i składu „Hamptons 5” Golden State Warriors na końcu w ostatniej dekadzie – podstawą były odstępy między piętrami. Otwarcie dostępnego obszaru gry wraz z odpowiednim personelem dało niektórym zespołom przewagę.
Od tego czasu liga w dużej mierze opiera się na tym samym formacie. I chociaż większość zespołów nie dysponuje luksusem współczynników X, jak Draymond Green czy Shawn Marion, lub nie jest w stanie grać w mniejszych składach przez 48 minut na raz, istnieją obejścia. Pakiety w grze zastosowane w odpowiednim czasie (dodanie szybszych, bardziej atletycznych skrzydeł lub mocne strzelanie) mogą zapewnić drużynom przewagę, zwłaszcza gdy przeciwnik nie jest przygotowany lub wyposażony do kontrataku.
Na marginesie elitarne drużyny koszykówki nieustannie eksperymentują. A jednym z najgorzej strzeżonych sekretów trenerskich jest to, że w okresie przygotowawczym w mniejszym stopniu liczy się kondycja, a bardziej taktyczne próby i błędy.
Dla trenerów takich jak Ime Udoka w Houston i Gregg Popovich w San Antonio dywersyfikacja ofensywnego podejścia jest priorytetem. Według Cleaning the Glass zarówno Spurs (26. miejsce w rankingu ofensywnym), jak i Rockets (20. miejsce) należały do najbardziej nieefektywnych ofensywnie drużyn w NBA w zeszłym sezonie.
Jak więc oba zespoły poprawiają swoją efektywność? W NBA może być dwóch trenerów z podobnymi problemami, a oni mogą rozwiązać je na różne sposoby. Jeśli przyjrzysz się uważnie, Rockets i Spurs próbują uczynić małą piłkę mniejszą. Po prostu robią to na swój sposób.
Żeby było jasne, nie mówimy o zmniejszaniu rozmiaru całej pięcioosobowej jednostki na piętrze. W zeszłym sezonie Charlotte Hornets grali w składzie Seth Curry (6 stóp 1), Tre Mann (6-3), Vasilije Micić (6-3), Grant Williams (6-6) i Miles Bridges (6-6). 7) to plus -2,6 w 30 minut. Jestem zszokowany tym, jak spisał się ten skład – mówimy o Charlotte – ale o tym innym razem.
Podejście Rockets: podstawowi strzelcy, którzy są świetnymi rozgrywającymi
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Udoka publicznie i prywatnie dał jasno do zrozumienia, że ma obsesję na punkcie odstępów między podłogami i trzypunktowej objętości. W czwartek, po zwycięstwie Rockets nad Spurs 129:107, Udoka niemal wzdrygnął się, gdy opowiadał, że jego zespół w pierwszej kwarcie wykonał siedem prób za trzy punkty.
Kiedy Rockets wybrali Reeda Shepparda (wymienionego na liście 6-3), powszechnie uważanego za najlepszego strzelca w drafcie, miało to na celu poprawę dystansu i skuteczności rzutów za trzy punkty Houston. Przewiduje się, że były strażnik Kentucky odegra dużą rolę w rotacji Udoki. Jest plan.
W różnych momentach przygotowań do sezonu Sheppard był ustawiany obok rozgrywającego Freda VanVleeta (notowany na 6-0). Udoka przypisał to temu, że „dobrze się przyjrzał” niektórym kombinacjom składów, ale VanVleet znalazł się w pierwszej dziesiątce pod względem liczby rzutów za trzy punkty zdobytych w sezonie 2023–24. W Kentucky Sheppard zaliczył 75 ze 144 trójek, czyli 52,1 procent, a wszystko to podczas pełnienia roli rezerwowego. Jeśli Rockets planowali stać się lepszą drużyną strzelecką na świeżym powietrzu, dlaczego nie zobaczyć, jak to będzie wyglądać razem z nimi?
„Chciałem tylko zobaczyć się z nimi przez kilka minut” – powiedział Udoka. „Tak naprawdę nie martwimy się rozmiarem. Chcieliśmy po prostu zobaczyć, jak obaj grają z piłką i bez niej. Są pod wieloma względami bardzo podobni i uzupełniają się”.
Prawdopodobnie słyszałeś, jak w przeszłości wspominałem o wymienności ataku Udoki, jednej z jego zasad. Celem spotkania VanVleeta i Shepparda na podłodze jest stworzenie im otwartego wyglądu. Ponieważ jednak koszykówka nie zawsze jest procesem czarno-białym, należy uwzględnić inne plany. Amen Thompson to wysokiej klasy rozgrywający i atletyczny strzelec, współpracujący ze Stevenem Adamsem, który jest najlepszym sprawdzającym w drużynie i niedocenianym podającym. Dillon Brooks jest tam obecny ze względu na swoją przewagę (w okresie przedsezonowym trafia 50 procent z 3 na 5,3 prób na mecz), ale równie dobrze mógłby to być Jalen Green, Jabari Smith Jr. lub ktoś inny.
Zwróć uwagę, jak daleko VanVleet korzysta z ekranu Adamsa i na jakiej części podłogi można teraz grać (Sheppard nie jest na zdjęciu, ale jest w prawym rogu).
VanVleet uderza daleko za linią rzutów za trzy punkty, a Sheppard w mocnej drużynie zmusza obronę do respektowania tego. Brooks jest w stanie położyć piłkę na parkiecie, podać piłkę do Shepparda w rogu, który kieruje piłkę z powrotem do VanVleeta. Częściej trafia w tę otwartą minę, a wynik nie jest tak ważny w meczach przedsezonowych.
„Fred oczywiście wie, jak grać, kontrolować tempo i ustawiać wszystkich na swoich miejscach” – powiedział Sheppard Sportowiec. „Więc możliwość obserwowania go przez cały okres przygotowawczy, przebywania z nim na korcie i po prostu grania z nim jest naprawdę fajna. Widząc, jak podchodzi do gry i gra z kontrolą, po prostu uczę się jak najwięcej.
Istnieje również inna odmiana tego ustawienia na połowie kortu, w którym zarówno VanVleet, jak i Sheppard stacjonują za łukiem, w przeciwieństwie do jednego z nich. Tego rodzaju ustawienie utrudnia obrońcom skupienie się na jednej stronie i muszą skierować swoich najbardziej agresywnych obrońców w stronę górnej części boiska.
Jak widać, nie jest jeszcze płynny. Sheppard i Adams wciąż uczą się, jak grać obok siebie, a także pozostałych członków drużyny. Ale proces istnieje. I chociaż Sheppard i VanVleet rozumieją swoje możliwości strzeleckie, są także świetnymi rozgrywającymi. Sheppard wie, że nacisk jego piłki przyciąga oczy, co otwiera przestrzeń dla otaczających go osób. Brooks ma wystarczająco dużo czasu, aby poprawić swoje warkocze, zanim wypuści ten.
„Rozstaw podłogę” – powiedział Sheppard. „Właściwa gra. Po prostu staram się być najlepszym członkiem zespołu, jakim potrafię i pomagać drużynie tak bardzo, jak tylko mogę.
Podejście Spurs: główni rozgrywający, którzy potrafią także strzelać
Chris Paul (6-0) i Tre Jones (6-1) Spurs mają dwóch najzdolniejszych dystrybutorów w NBA. W przeliczeniu na czyszczenie szyby Paul znalazł się na 98. percentylu pod względem stosunku wspomagania do wykorzystania. Jonesa? Niedaleko w tyle, kończąc na 93. percentylu.
Ponieważ Jones nie jest strzelcem takim jak Paul — czwartym obrońcą, który trafił na 33% swoich trójek w porównaniu z 37% Paula — San Antonio musi podejść do wszystkiego nieco inaczej. Z raportu zwiadu na temat Jonesa wynika, że lubi zjeżdżać w dół, a Paul woli wyrządzać szkody, jadąc ze wschodu na zachód. Celem jest oddanie najlepszego strzału, przede wszystkim pozostałym trzem zawodnikom z drużyny na parkiecie, ale ostatecznie wszystko zależy od tego, co zaprezentuje obrona. Na przykład, jeśli na środku parkietu jest przerwa, Jones, który zajął drugie miejsce w drużynie pod względem liczby przejazdów na mecz (8,3), może pokonać Paula i zyskać przewagę.
„Celowo zagraliśmy z nimi razem, żeby zobaczyć, czy jest między nimi chemia i jak ze sobą współdziałają” – powiedział Popovich. „Poradzili sobie całkiem nieźle. Podoba nam się to. Kiedy to zrobimy, ustanawiamy zasadę, że żadnemu zespołowi nie wolno ich publikować.”
San Antonio ma szczęście, że ma takich zaufanych zawodników w postaci Paula i Jonesa, ponieważ obaj gracze szybko potrafią rozpoznać akcje i atak. Jednak dodatkowym minusem w ustawieniach Spurs jest dodanie piątki, Sandro Mamukelashvili.
Wygląda na to, że Gruzin dobrze zadomowił się w okresie przygotowawczym, notując średnio 9,6 punktu na mecz i trafiając 54,5% z 3. Zach Collins jako eksperyment na środku strzeleckim jeszcze się nie skończył, ale Mamukelashvili wygląda na znacznie pewniejszego, strzelając trójki i powinien być w stanie zapewnić dobrą alternatywę odstępu, gdy Victor Wembanyama nie jest na podłodze. Podczas gdy Devin Vassell nie będzie mógł zagrać, San Antonio nadal potrzebuje strzelców, którzy odciążą Wembanyamę, a w składzie są tacy zawodnicy. Jones i Paul wyglądają, jakby grali razem od lat, dzięki wspólnemu zrozumieniu koszykówki na połowie boiska.
„Chris i ja jesteśmy oczywiście rozgrywającymi, ale mamy też swoje własne mecze” – powiedział Jones Sportowiec. „Obydwaj mają takie nastawienie, że są rozgrywającymi, wiemy, jak każdy z nich gra, wiemy, jak się nawzajem ogrywać. Dużo rozmawialiśmy, on pomaga mi zrozumieć, jak trochę lepiej go ogrywać i odwrotnie. Dopóki jesteśmy tam razem, nasze gry się nie zmieniają. Wciąż staram się schodzić w dół i tworzyć dla innych, a on o tym wie. Jest w stanie nieco zwiększyć odstęp na podłodze. Nie zawsze gra z innymi rozgrywającymi. Ale kiedy dostaje piłkę, jest w stanie stworzyć obronę i manipulować nią.
Popovich brzmiał na zadowolonego, gdy mówił o obecności swoich dwóch rozgrywających i wygląda na to, że Spurs będą często do tego wracać od wieczoru otwarcia. Jest jeszcze wcześnie, więc wyniki mogą nie być tak gładkie, jak byś sobie tego życzył, ale gdy sezon zasadniczy zacznie się pełną parą, spodziewaj się, że ta dwójka będzie świetnie się bawić – nawet jeśli nie zaplanowano dla nich żadnego scenariusza.
„Bierzemy to, co daje nam do tej pory obrona” – powiedział Jones. „Jest jeszcze wczesna część sezonu, więc nie planujemy jeszcze zbyt wiele, ale w miarę upływu sezonu znajdziemy rzeczy, które nam odpowiadają i będziemy się z tym pogodzić”.
(Zdjęcie Reeda Shepparda i Freda VanVleeta: Logan Riely / NBAE za pośrednictwem Getty Images)