Jak Jed Hoyer patrzy na decyzję Cody’ego Bellingera i jak będzie ona miała wpływ na drużynę Cubs poza sezonem

Zeszłej zimy decyzja, którą musiał podjąć Cody Bellinger, była oczywista. Rezygnacja z umowy z Chicago Cubs po osiągnięciu wyniku 136 wRC+, najwyższego od sezonu MVP 2019, nie była przemyślana.

W tym roku?

„Zdecydowanie jest trudniej” – powiedział Bellinger.

Bellinger miał solidny sezon, uzyskując wynik 109 wRC+, grając w tej samej liczbie meczów (130) co w sezonie 2023. Bellinger związał się trzyletnim kontraktem, który w tym sezonie przyniósł mu 27,5 miliona dolarów. Może albo zrezygnować (i zyskać w ten sposób kolejne 2,5 miliona dolarów), albo zarobić kolejne 27,5 miliona dolarów w przyszłym sezonie, przy czym kolejna rezygnacja będzie możliwa po 2025 roku. Jeśli pozostanie przez wszystkie trzy lata, zarobi 80 milionów dolarów.

Niektórzy mogą to tak postrzegać, ponieważ bieżący sezon nie był wystarczająco dobry, aby Bellinger zrezygnował, ale aby miało to sens, potrzebuje jedynie gwarancji na kwotę ponad 50 milionów dolarów. Sposób, w jaki Jed Hoyer mówił, nie wskazywał, że będzie zaskoczony, jeśli Bellinger trzecia zima z rzędu trafi do wolnej agencji.

„Kiedy podpisaliśmy umowę pod koniec lutego, wiedzieliśmy, że jeśli będzie miał dobry rok, będzie miał wiele opcji” – powiedział Hoyer. „Miał dobry rok, więc myślę, że będzie miał opcje”.

Po niedzielnej porażce 3:0 z Cincinnati Reds, która doprowadziła do wyrównania przez Cubs rekordu 83-79 z poprzedniego sezonu, Bellinger omówił swoją zbliżającą się decyzję.

„Mam zamiar wrócić na kilka dni, spędzić czas z rodziną” – powiedział Bellinger. „Według mnie nie ma powodu czekać, jeśli istnieje odpowiedź. Po prostu prowadź ciągłe rozmowy i dowiedz się, co jest najlepsze dla mnie lub mojej rodziny. Na początek zrelaksuj się i przemyśl sprawę.

Bellinger będzie oczywiście polegał na swoim agencie Scottie Borasie. Borasowi nie byłoby trudno sprzedać swojego klienta, ponieważ jest w stanie zapewnić mu więcej gwarantowanych pieniędzy niż to, co mu pozostało w kontrakcie. Boras z łatwością mógłby ustawić Bellingera jako opcję rezerwową dla klubów, którym brakuje Juana Soto.

Każdy, kto szuka leworęcznego kija i nie rozumie Soto, może spojrzeć w stronę Bellingera. Najprawdopodobniej nie uzyskaliby takiej samej ofensywnej produkcji, ale nadal byłaby mocna. Jeśli dodać do tego wszechstronność defensywną Bellingera i nadzieję, że będzie mógł grać aż do poziomu z 2023 roku, nietrudno wyobrazić sobie, że przejście na otwarty rynek będzie mądrym posunięciem.

Hoyer podał nawet powód, by sądzić, że Bellinger może z łatwością mieć w przyszłym roku silniejszy sezon ofensywny.

„Oczywiście nie miał tak dobrego roku, jak w zeszłym roku” – powiedział Hoyer. „W zeszłym roku był kandydatem na MVP. Jeśli spojrzeć na cały rok, jaki miał na koncie, miał w trasie około 0,800 OPS. Myślę, że jego OPS u siebie był o 200 punktów niższy niż w zeszłym roku. To trochę tak, jak grał Wrigley. Oczekuję, że będzie miał wiele opcji.

W zeszłym sezonie Bellinger zajął 10. miejsce w głosowaniu na MVP i zdobył Srebrnego Sluggera. W domu miał .902 OPS (143 wRC+), a w trasie .860 OPS (129 wRC+). W tym roku, w sezonie, w którym w całym meczu spadł poziom ataku, liczby te wyniosły 0,700 u siebie (99 wRC+) i 0,797 na wyjeździe (117 wRC+).

Jednym z głównych tematów rozmów członków zarządu, zawodników i trenerów Cubs – a nawet poruszonym przez samego Borasa – było to, jak trudne było w tym roku Wrigley Field w ataku. Tylko T-Mobile Park (Seattle) miał gorszy OPS na boisku niż .653 Wrigleya.

Każdy, kto myśli, że Boras nie użyje tego, aby wywrzeć presję na Bellingerze jako na lepszym ofensywnym zawodniku, niż pokazują liczby, nie zwrócił uwagi na to, jak działa superagent. Bellinger dał jasno do zrozumienia, że ​​kocha Chicago, ale nawet mówiąc to, nie mógł powstrzymać się od określenia, która pora roku jest najlepsza.

„Latem nie ma lepszego miejsca do gry” – powiedział Bellinger. „Kiedy minie kwiecień, jest naprawdę pięknie. Ogólnie rzecz biorąc, Wrigley Field jest piękne. Kocham fanów. Mają dużą wiedzę i pasję. Jako gracz czujesz miłość i pasję. Coś, czego nigdy nie uznam za oczywiste. Jest wiele dobrych rzeczy w tej organizacji.”

Nadal nie jest pewne, czy Bellinger zrezygnuje. Nie musi decydować przez kolejny miesiąc. Ta decyzja wpłynie na sposób, w jaki Cubs zaatakują poza sezonem, krytyczny dla Hoyera i dyrektora generalnego Cartera Hawkinsa.

„Oczywiście będzie to miało wpływ na budowanie zespołu” – powiedział Hoyer. „Zastanawiamy się, jakie stanowiska obsadzić. Jest wszechstronny. To będzie miało wpływ. Spodziewam się jednak, że będzie miał wiele opcji, biorąc pod uwagę sposób, w jaki grał w tym roku.

Niezależnie od tego, czy Bellinger zrezygnuje, Cubs będą mieli mnóstwo pieniędzy do wydania. Jeśli wróci, budżet na ten sezon nadal będzie o ponad 50 milionów dolarów niższy. Zakładając, że budżet pozostanie względnie niezmieniony, powinno to nadal zapewnić im mnóstwo pracy. Jednak w zależności od tej decyzji, na której pozycji gracze zmieszczą się w składzie i na kogo zespół będzie skłonny radykalnie zamienić grę.

Ale tu właśnie w grę wchodzą Hoyer, Hawkins i ich zdolność do kreatywności. Wiedzą, że sezon 2024 nie był wystarczająco dobry. Następny sezon musi oznaczać play-offy lub porażkę. Tak, obaj chcą trwałego sukcesu. To z pewnością ważne, ale znalezienie sposobu na ulepszenie tego składu i zapewnienie mu sukcesu latem przyszłego roku jest koniecznością. Czekanie do przyszłego roku jest już nie do przyjęcia.

(Zdjęcie: Matt Dirksen / Chicago Cubs / Getty Images)



Zrodlo