Ilia Topuria strzeże swojej tajnej broni: "Jeśli nie znokautuję go wcześniej…"

Jeszcze dziewięć dni UFC 308 i długo oczekiwany Topuria kontra Holloway, „Matador” (obecny już w Abu Zabi od ostatniej soboty) udziela ostatnich wywiadów amerykańskiej prasie… i zostawia kilka ciekawych nagłówków.

Na przykład w rozmowie z dziennikarzem Kevinem Iole poruszył jeden z aktualnych tematów: jak Hiszpanie-Gruzini poradzą sobie w walce. On i jego zespół zawsze bronili tego, że będą starali się pokonać Hollowaya w uderzeniach, które są ich główną bronią. Pokonaj go w „jego” polu. W ten sposób znokautowali Volkanovskiego i zniszczyli Emmeta.

Jednak na wszelki wypadek Topuria ma tajną broń, która nie pokazała swojego pełnego potencjału: grę w parterze.

I tak to wyjaśnił: „Nie chciałbym odbierać całej zasługi Maxowi Hollowayowi, ponieważ pokazał, że jest bardzo dobrym zawodnikiem z dużym doświadczeniem i wrócił. Ale jednocześnie jest to jakby nigdy nie mierzył się z kimś takim jak ja, nigdy… Jeśli go pokonam, jeśli tak się stanie, jeśli najpierw go nie znokautuję, nie sądzę, że będzie w stanie powstrzymać moje poddanie. Uwierz mi, jestem bardzo, bardzo dobry w parterze… Myślę, że nawet lepiej uderzam. „Ludzie nigdy, przenigdy nie widzieli mojej gry w parterze, ponieważ nie potrzebowałem tego w mojej karierze w UFC”.

Jeśli go pokonam, jeśli tak się stanie, jeśli nie znokautuję go najpierw, nie sądzę, że będzie w stanie powstrzymać moje poddanie. Uwierz mi, jestem bardzo, bardzo dobry w terenie…

Ilia Topuria

Mistrz wagi piórkowej jest bardziej niż kiedykolwiek pewny swojej broni i umiejętności wykończyć Hollowaya, który przystąpi do tej walki z wynikiem 26-7. Tymczasem Topuria pozostaje niepokonana. I idzie na 16-0.



Zrodlo