Izraelskie Siły Obronne poinformowały dzisiaj, że w niedzielę wieczorem Hezbollah przeprowadził atak „rojem dronów” na Hajfę, największe miasto w północnym Izraelu, w którym sześć osób zostało rannych w wyniku trafienia odłamkami w wyniku uderzenia pocisków, według szpitala Rambam, co podkreśla, że życiu żadnego z nich nie zagraża niebezpieczeństwo.
W filmie opublikowanym na koncie X izraelskie siły zbrojne pokazały dowody zniszczeń po ataku i odnotowały, że w niedzielę w ciągu niedzielnego dnia ponad 120 pocisków wystrzelonych przez Hezbollah z Libanu dotarło na terytorium Izraela. Izraelskie siły zbrojne przyznały, że nie były w stanie przechwycić rakiet wystrzelonych w Hajfie.
„Podejmowano próby przechwytywania. Trwa dochodzenie w sprawie incydentu” – powiedział rzecznik wojskowy. Ze swojej strony oficjalny kanał Telegram sieci mediów wojennych Islamskiego Ruchu Oporu doniósł, że Hezbollah przeprowadził „atak powietrzny z rojem dronów na bazę 7200 na południe od Hajfy, precyzyjnie uderzając w fabrykę materiałów wybuchowych”.
Ataki tego dnia, podczas których zgłoszono także izraelskie bombardowania celów w Libanie i Gazie, mają miejsce w przeddzień rocznicy ataku terrorystycznego Hamasu na terytorium Izraela, który zapoczątkował ofensywę wojskową państwa izraelskiego przeciwko Strefie Gazy. , w wyniku której zginęło ponad 40 000 osób, a 97 000 zostało rannych.
Izrael atakuje Bejrut
W tę niedzielę izraelskie siły zbrojne ponownie zbombardowały obiekty milicji partyjnej Hezbollahu zlokalizowane w południowych dzielnicach Bejrutu, uznawanych za bastion ugrupowania proirańskiego, po ostrzeżeniu o przymusowej ewakuacji. Jeden z ataków dotarł do dzielnicy Hadath i został opisany jako znacznie potężniejszy niż poprzednie trzy.
Według libańskich mediów, które przypominają, że od piątkowego wieczoru izraelskie pociski trafiły najpierw w Chueifat, a następnie w rejon Burj el Brajné. Okolica Aley również została zbombardowana, a konkretnie trzema pociskami: dwoma w rejonie Keifun i jednym w Qmatiyé.
Libańskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w atakach w Aley zginęło sześć osób, w tym trzy nieletnie. Jest też jedenastu rannych. Izrael opublikował lokalizację czterech celów rzekomo należących do Hezbollahu, które zostaną zaatakowane w Bejrucie, i wezwał ludność cywilną, aby trzymała się w odległości co najmniej 500 metrów od tych obiektów.
Tymczasem libańskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w piątkowym ataku na Yiyé zginęły cztery kobiety, a 17 osób zostało rannych, co oznacza, że w sobotę w sumie zginęło 25 osób, a 96 zostało rannych. Odkąd konflikt rozprzestrzenił się na Liban, zginęło ponad 2000 osób, a 1,2 miliona zostało zmuszonych do ucieczki.