Gwiazda Isabel Arraiza ujawnia alternatywne zakończenie premiery drugiego sezonu Oskarżony i rozpakowuje "Historia Lorraine"

Ostrzeżenie: zawiera SPOILERY z premiery drugiego sezonu Oskarżony.

Drugi sezon antologii kryminalnej stacji Fox, Oskarżonywrócił do sieci 8 października z intrygująco niekonwencjonalną sprawą. Premiera nosi tytuł „Historia Lorraine” i opowiada o medium parapsychologicznym (Felicity Huffman, Zdesperowane gospodynie domowe), która twierdzi, że widzi wizje zaginionego dziecka, Rory’ego Conleya. Lorraine przekonuje ojca chłopca o jej zdolnościach parapsychicznych, lecz jego matka, Melissa, pozostaje sceptyczna. Zdesperowani, by odnaleźć syna, Conleyowie zamieszkali z Lorraine i zapłacili za jej rachunki, mając nadzieję, że pomoże ona policji znaleźć trop.

W wyniku druzgocącego obrotu wydarzeń mężczyzna podczas przesłuchania przyznaje się do morderstwa Rory, a Lorraine zostaje postawiona przed sądem i oskarżona o oszustwo. Proces dzieli Melissę i jej męża, który upiera się, że ich syn wciąż żyje. Ława przysięgłych uznała Lorraine za niewinną, a ciała Rory nigdy nie odnaleziono. Serial pozwala widzom wyciągnąć własne wnioski po zakończeniu sprawy, a aktorka Isabel Arraiza (Zewnętrzny zasięg), która gra Melissę, ma kilka przewidywań dotyczących przyszłości bohaterów.

Powiązany

Zwiastun drugiego sezonu Accused ujawnia epicką obsadę: Patrick J. Adams z Suits, Cobie Smulders z HIMYM i nie tylko

Zwiastun drugiego sezonu Accused ujawnia gościnnych aktorów, którzy pojawią się w dramacie kryminalnym stacji Fox, w tym gwiazdę Patricka J. Adamsa i wielu innych.

Ekranowa tyrada przeprowadza wywiad z Arraizą na temat roli pogrążonej w żałobie matki, zdolności parapsychicznych Lorraine, alternatywnego zakończenia premiery i pracy z Felicity Huffman przy filmie Oskarżony.

Arraiza dzieli się tym, co przydarzyło się bohaterom oryginalnego scenariusza „Historii Lorraine”

„Podoba mi się, że zostawiają sprawę otwartą i podoba mi się też to zakończenie. Myślę, że to bardzo mocne.”

Tyrada ekranowa: Oskarżony każdy odcinek ma wyjątkową historię, więc co szczególnie wyróżniło Cię w tej sprawie?

Isabel Arraiza: Myślę, że ten tekst był bardzo przekonujący. Kiedy po raz pierwszy dostałem ten odcinek, byłem bardzo poruszony scenariuszem i wyzwaniem, jakie stanowi granie postaci takiej jak Melissa w tych bardzo ekstremalnych okolicznościach. Cała fabuła była według mnie bardzo wciągająca, interesująca, surowa i emocjonalna. Płakałam, kiedy to czytałam po raz pierwszy, a zakończenie miało inne, co mnie zniszczyło.

W samym odcinku, kiedy został napisany, widzimy, co dzieje się kilka lat później i widzimy, że moja bohaterka znów jest w ciąży. Jest ta panorama kamery i widzisz, że to inny mąż, a potem widzisz, jak postać grana przez Felicity ma wizję innej dziewczyny, a potem ona to wyłącza. A potem widzisz kawalerkę, a ten facet jest strasznie zaniedbany i zdajesz sobie sprawę, że to teraz mój były mąż. Te małe dzieci chodzą do jego domu na psikusy, a on wciąż szuka ich zaginionego dziecka. Po prostu płakałam. Było mi bardzo smutno.

To smutne. Chciałem cię nawet zapytać, czy myślisz, że ich małżeństwo przetrwało.

Isabel Arraiza: Podoba mi się, że zostawiają sprawę otwartą, podoba mi się też to zakończenie. Myślę, że to bardzo mocne i myślę, że jako widzowie możemy wyciągnąć własne wnioski, ale nie wiem, jak się otrząsnąć po czymś takim. Lubię myśleć, że im się to udało po intensywnej terapii, ale po przeczytaniu oryginalnego scenariusza trudno było mi przyjąć takie nastawienie i pomyślałem: „Nie uda im się”. Nadal nie wiem. W głębi serca chcę wierzyć, że im się udało, ale myślę, że decyzja należy do publiczności.

Arraiza nie wierzy, że syn Conleyów wciąż żyje

„Dla spokoju ducha bohatera, łatwiej jest w to uwierzyć. Wiem, że to sprzeczne, ale łatwiej jest uwierzyć, że on nie żyje i musisz to zaakceptować w swoim sercu, aby móc iść dalej.

Melissa całowana w głowę przez męża w Oskarżony

Czy osobiście wierzysz, że ich syn wciąż żyje?

Isabel Arraiza: Nie sądzę. Właściwie wzorowałem swoją postać na sąsiadce, kiedy dorastałem w Puerto Rico. Dorastałam obok tej starszej pary i byli po prostu cudowni. Byli czymś w rodzaju zastępczych dziadków. Nigdy nie spotkałem moich dziadków, a oni stracili najmłodszego syna, gdy miał dziewięć lat, i pamiętam te historie. Ich syn zmarł w latach 60. lub na początku 70., a ich małżeństwo przetrwało.

Ale mój ojciec, który dorastał obok nich, zwykł opowiadać o konsekwencjach, jakie odbiły się na ich związku, a oni potrafili przetrwać i wyleczyć ranę, która tak naprawdę nigdy się nie goi. Ale mając wystarczająco dużo czasu, mogli w pewnym sensie przezwyciężyć to tragiczne wydarzenie w swojej historii, ponieważ żona była tak silna. W pewnym sensie nie poddawała się, ale mąż musiał to zaakceptować i pogodzić się z tym. I dokładnie o tym myślałam, tworząc Melissę. Może dlatego, że ta historia była tak obecna w mojej głowie, pomyślałem: „Nie, nie sądzę”.

Może łatwiej jest uwierzyć, że nie żyje. Myślę, że jest gorzej, gdy nie masz ciała lub nic nie wiesz. Zaginione dziecko po prostu rozpływa się w powietrzu. Dla świętego spokoju bohatera łatwiej w to uwierzyć. Wiem, że to sprzeczne, ale łatwiej jest uwierzyć, że on nie żyje i musisz to zaakceptować w swoim sercu, aby móc iść dalej. Myślę, że jeśli ciągle myślisz: „On gdzieś tam jest”, jest to trudniejsze.

Oskarżony nie ma nawet długości filmu, więc masz bardzo ograniczoną ilość czasu na poznanie tej postaci. Czy trudno było to zrobić w czterdziestominutowym odcinku?

Isabel Arraiza: Przygotowywałam się przez jakiś czas. Kiedy już wiedziałem, że mam ten odcinek i go przeczytałem, pomyślałem: „Musisz przygotować się zarówno psychicznie, jak i emocjonalnie”. Nie ma znaczenia, czy jest to sztuka teatralna, 40-minutowy odcinek czy film, musisz przygotować się najlepiej jak potrafisz, nawet jeśli ma to trwać 40 minut. Nie myślę o tym, jakby to był 40-minutowy odcinek. Po prostu przygotowujesz się, używając tylu narzędzi, ile możesz, do dowolnej innej postaci, niezależnie od tego, czy jest to sztuka, czy film. Staram się przygotować na wszystkie możliwe sposoby, aby zapewnić, mam nadzieję, możliwie najwierniejszy występ.

Gdybyś znalazł się w takiej samej sytuacji jak Melissa i w Twoim życiu pojawił się wróżka, czy zareagowałbyś w podobny sposób?

Isabel Arraiza: Nie, to jest problem. Myślę, że jestem trochę przesądny i łatwowierny, i myślę, że zwłaszcza jeśli jestem w naprawdę rozchwianym stanie emocjonalnym i potrzebuję odpowiedzi, całkowicie bym to kupił. Myślę, że coś się z tym wiąże, ponieważ potrzebna jest nadzieja. Jesteś w tak bezbronnym stanie. Więc kiedy to przeczytałem, uwierzyłem w medium. Pomyślałem: „Tak, absolutnie. Ona mówi prawdę.” Nigdy tego nie kwestionowałem jako aktor ani jako osoba czytająca tę książkę. Ale jako moja postać pomyślałam: „Muszę znaleźć logiczne powody, dlaczego nie”.

To zabawne, mój tata w nic nie wierzy, a moja mama tak. Dorastałem wśród obu narracji, które naprawdę ukształtowały moje wyobrażenie o świecie. Jest taka część mnie, która w pewnym sensie nie wierzy lub „Musisz to jakoś udowodnić”. Jest też druga strona mnie, która jest niesamowicie łatwowierna. Czasami jesteś przesądny i bardzo otwarty na te niewidzialne siły, których nie potrafimy wyjaśnić. Mam pod tym względem niezłą równowagę, ale myślę, że w sytuacji Melissy, jeśli to będę ja, Isabel, tak, w stu procentach. Odpowiedziałabym: „Jasne, weź wszystkie moje pieniądze i powiedz mi, gdzie jest moje dziecko”. Nienawidzę tego przyznawać. [Laughs]

Praca z Felicity Huffman była dla Arraizy pouczającym doświadczeniem

„Jest po prostu świetną gawędziarką, wspaniałą profesjonalistką, wie, co robi i wie, jak najskuteczniej opowiedzieć historię”.

Lorraine w pokoju Rory w Oskarżony sezon 2, odcinek 1

Ty i Felicity Huffman macie w tym odcinku wiele emocjonalnych momentów, ale scena w motelu naprawdę się wyróżnia. Czy musiałeś wykonać wiele ujęć, aby uzyskać intensywność tam, gdzie była potrzebna?

Isabel Arraiza: Tak, to była ostatnia scena, którą nakręciliśmy. To była ostatnia scena całego odcinka. W tym momencie byłem osobiście wyczerpany robieniem tego przez 14 dni, a Felicity nie ujawnia swoich wyborów, dopóki nie pojawi się kamera. Myślę, że to jedna z rzeczy, które czynią ją tak genialną aktorką. W przypadku standardowej telewizji robimy szerokie ujęcie, a następnie zbliżenia. I tak zrobiłem pierwsze zbliżenie, zrobiłem swoją scenę, a ona jest ze mną, ale kiedy zrobili jej zdjęcia kamerą, naprawdę pokazała to w sposób, który był dla mnie szokujący.

Nie widziałem, że to nadchodzi. Ma niesamowitą zdolność zaskakiwania cię podczas kręcenia, dzięki czemu możesz uzyskać prawdziwą reakcję w czasie rzeczywistym. Podobało mi się to, bo zawsze byłam na nogach. Jestem kimś, kto pokaże ci na próbie, co mam zamiar zrobić. Zacząłem osiem lat temu i wciąż się uczę. Zawsze mam wrażenie, że gdy jestem na planie, ciągle uczę się od tych wszystkich niesamowitych aktorów, a Felicity jest jedną z nich. Pomyślałem tylko: „To genialne”. Po prostu odkrywam swoje karty. Zmieniłaby to nieco w zależności od okoliczności i struktury sceny, ale ma tę zdolność utrzymywania świeżości, utrzymywania jej aktywności, więc to, co dostajesz w tej scenie, to moja prawdziwa reakcja zarówno na jej pracę, jak i na to, kim jest mówiąc do mnie.

To było dla mnie naprawdę zastanawiające. Byłem po prostu bardzo zaskoczony. Obserwowałem tę scenę i pomyślałem: „To prawdziwa reakcja. Zdecydowanie się tam boję.” To było niesamowite. Jest po prostu świetną gawędziarką, wspaniałą profesjonalistką, wie, co robi i wie, jak najskuteczniej opowiedzieć historię. Była bardzo cicha, kiedy mieliśmy próbę i nagle „akcja” i tak się stało. Otrzymujesz prawdziwy moment, tę magię, która dzieje się, gdy jesteś podłączony i naprawdę słuchasz. Pracując z nią, wiele się nauczyłem. To było wspaniałe.

Jakie projekty masz przed sobą Oskarżony?

Isabel Arraiza: Właśnie miałam premierę filmu, który ukazał się dwa tygodnie temu, „Notatka do rzucenia” w reżyserii Simona Hackera i jest to piękne, niezależne nakręcenie na taśmie 35-milimetrowej. To bardzo nowojorski film, w którym występują Michael Zegen, Kasey Bella Suarez, Robert Klein i ja, i myślę, że wciąż jest wyświetlany w kinach, więc jest całkiem fajnie. Robimy Kupca weneckiego w Edynburgu w Szkocji. Właściwie to mam dzisiaj do przeczytania kolejną lekturę, do której mogę wrócić, ponieważ była to produkcja, którą zrobiliśmy w Nowym Jorku w 2022 roku i która okazała się całkiem udana. Montujemy go ponownie i zabieramy do Europy, co jest ekscytujące.

O antologii Fox Accused

Stworzony przez Howarda Gordona i Jimmy’ego McGoverna

Oskarżony to zbiór 15 intensywnych, aktualnych i niezwykle ludzkich historii o zbrodni i karze. Każdy odcinek to dynamiczny, prowokacyjny thriller, opowiadający o innej zbrodni, w innym mieście, z całkowicie oryginalną obsadą. Oparty na nagrodzonej nagrodą BAFTA antologii kryminalnej BBC, każdy odcinek rozpoczyna się na sali sądowej poświęconej oskarżonemu, a widzowie nie wiedzą nic o jego zbrodni ani o tym, jak zakończył się proces.

Serial, opowiedziany z punktu widzenia oskarżonego poprzez retrospekcje, stanowi zwierciadło aktualnych czasów, przedstawiając sugestywne i emocjonalne historie. Na koniec widzowie odkryją, jak zwykły człowiek zostaje wciągnięty w niezwykłe okoliczności i jak jedna impulsywna decyzja może na zawsze wpłynąć na bieg tego życia – i życia innych.

Sprawdź nasze inne Oskarżony wywiady:

Oskarżony emitowany jest we wtorki na antenie FOX o 20:00 ET/PT.

Zrodlo