Ołów Skyrima projektant i były senior Pole Gwiazd – uważa projektant systemów Bruce Nesmith Studia gier Bethesda nie przejdzie na nowy silnik gry – i wyjaśnił, dlaczego nie jest to konieczne.
W niedawnym wywiadzie z Gracz wideoNesmith wyjaśnia, dlaczego wewnętrzny silnik Bethesdy nadal działa w studiu pomimo swojego wieku. „Kłócimy się o silnik gry, kłóćmy się o grę” – mówi. „Nie chodzi o silnik gry, silnik gry służy samej grze. Zarówno ty, jak i ja moglibyśmy zidentyfikować sto kiepskich gier, które korzystały z Unreal. Czy to wina Unreal? Nie, to nie jest wina Unreal”.
Chociaż silnik Bethesdy został wykorzystany do stworzenia prawdopodobnie wielu z najlepsze gry RPG wszech czasów, podlega także ciągłej ewolucji — to, co zaczęło się jako firmowa wersja Gamebryo, obecnie dawno nieistniejącego silnika, stopniowo przekształciło się w Creation Engine. „Gamebryo nie jest już firmą, nie było nią od jakiegoś czasu. Jednak ten silnik był stale udoskonalany, aktualizowany i udoskonalany” – kontynuuje Nesmith.
Według byłego dewelopera silnik Creation Engine ewoluował, „aby móc tworzyć dokładnie takie gry, jakie tworzy Bethesda: The Elder Scrolls, Fallouts, Starfield”. W tym momencie „jest idealnie dostosowany do tego rodzaju gier” – i dlatego zamiana silników nie byłaby idealna. To wszystko, plus sama liczba lat, jakie może zająć wdrożenie, i to, jak spowolniłoby to rozwój wszelkich bieżących projektów. „To strona kary. To strona ryzyka” – zauważa Nesmith.
Po setkach filmów na przestrzeni 9 lat 88-letnia „babcia ze Skyrim” odchodzi na emeryturę, ponieważ „to już nie jest zabawne, jestem tym zmęczona, znudziło mi się to śmiertelnie”.