García Pimienta: "Po 1:0 nie wiem co się z nami stało…"

Xavi Garcia Pimientatrener Sewillanie krył niezadowolenia z meczu, jaki jego zespół rozegrał z klubem jego życia, po mocnym zwycięstwie z nieprzejednanym liderem, ale z wizerunkiem bardzo odległym od tego, jaki jego ludzie pokazali w ostatnim miesiącu rywalizacji. Do tego stracił dwóch zawodników z powodu kontuzji. Długa i ciężka noc na Montjuïc. To już się wydarzyło i rachunek jest wyższy niż pożądany, a nawet oczekiwany. „Przyjechaliśmy tutaj z całym entuzjazmem na świecie, dobrze przygotowaliśmy się do meczu, ale rzut karny wykluczył nas z meczu. Mieliśmy kilku Lukebakio, zagraliśmy tam, gdzie chcieliśmy. Po wyniku 1:0 nie wiem, co się z nami stało, nie da się tego wytłumaczyć. Do przerwy mecz dla Barcelony był już rozstrzygnięty.” rozpoznał trenera Sevilli. – Po przerwie wyszliśmy tak, aby nie stracić więcej goli. W pierwszej połowie mecz był już skazany na porażkę“, powiedział.

Zwycięstwo: “Strata pięciu bramek, nawet tak wspaniałej drużyny jak Barcelona, ​​zawsze boli. W drugiej połowie chcieliśmy kontynuować grę, grając bardziej pionowo. „My strzeliliśmy gola, oni nie uznali ani gola, ani rzutu karnego… Chociaż strzelili przeciwko nam więcej goli, ponieważ nie byliśmy skupieni”.

Ranni: „Będziemy musieli przeprowadzić więcej testów na zawodnikach, więcej dowiemy się w ciągu najbliższych kilku godzin. Kontuzjowanym na pewno jest Ejuke. pierś Jest starszy i czuje dyskomfort u porywacza, wydaje się, że to nic takiego, ale poczekamy. Pedrosa Mamy wątpliwości ze względu na problem u bliźniaków, chociaż nie wydaje się on poważny. „Będziemy musieli przeprowadzić badania”.

Idumbo: „Nie grał więcej ze względu na dobry stan Lukebakio i Ejuke. Zagrał niewiele, tylko kilka minut przeciwko niemu Girona. Trenuje z nami, w zakresie dynamiki pierwszego zespołu. To nabiera tempa. Znamy Twój potencjał. Włożył w to entuzjazm, chęć i strzelił gola. „Jest w fazie rozwoju i liczymy na niego”.



Zrodlo