Florence Pugh i Andrew Garfield przeżyli niezręczny moment, gdy nie usłyszeli „cięcia” podczas sceny seksu w romansie z oceną R „We Live In Time”

Andrew Garfield mówi, że on i jego partnerka z filmu Florence Pugh przeżyli niezręczną chwilę podczas kręcenia dramatu romantycznego Żyjemy w czasie.

„Robiliśmy pierwsze ujęcie tej bardzo intymnej, pełnej pasji sceny” – powiedział Garfield 92NY podczas pytań i odpowiedzi. „To plan zamknięty, co oznacza, że ​​jestem tylko ja, Florence i operator kamery, którym jest uroczy mężczyzna imieniem Stuart. Jest bardzo uprzejmy, bardzo miły i delikatny. Reżyser jest w innym pokoju obok. Scena staje się pełna pasji i niejako w to wchodzimy i idziemy trochę dalej, niż mieliśmy zamiar.

Zrodlo