Ferencvaros 1 Tottenham 2: Satysfakcja z selekcji, Moore jest świetny, a gdzie powinien grać Gray?

Tottenham Hotspur stał się pierwszą angielską drużyną, która w czwartkowy wieczór od 55 lat pokonała Ferencvaros na Węgrzech, wygrywając 2:1 w Lidze Europy.

Gole Pape Matara Sarra i Brennan Johnson oznaczają, że Spurs wygrali pięć ostatnich meczów we wszystkich rozgrywkach, w tym pierwsze dwa w fazie ligowej Ligi Europy. Jednak znacznie zmieniona drużyna Ange Postecoglou nadal była przepychana w Budapeszcie.

Guglielmo Vicario popisał się kilkoma świetnymi interwencjami w kluczowych momentach, a bramka Barnabasa Vargi nie została uznana ze względu na spalony, gdy w meczu nadal był bezbramkowy.

Jednak goście i tak znaleźli sposób na zwycięstwo, a gwiazdy akademii Mikey Moore i Will Lankshear robili wrażenie w swoich pierwszych startach w zawodach.

Jay Harris analizuje główne tematy poruszane na Węgrzech.


Czy osiem zmian w wyjściowym składzie opłaciło się?

Postecoglou dokonał siedmiu zmian w składzie, który w niedzielne popołudnie rozwalił Manchester United i po raz pierwszy od lutego 2009 roku umieścił czterech nastolatków w wyjściowej jedenastce europejskich rozgrywek.

Kiedy padał deszcz, a kibice gospodarzy tworzyli hałaśliwą atmosferę, nie było zaskoczeniem, że młodej drużynie początkowo trudno było się zadomowić. Pedro Porro i Yves Bissouma, dwaj bardziej doświadczeni członkowie grupy, obaj oddali piłkę tanim kosztem tuż nad własnym polem karnym, gdy Ferencvaros zaczął agresywnie.


Spurs stawili czoła zaciekłej atmosferze (Attila Kisbenedek/AFP)

Mieli szczęście, że główka Vargi została wykluczona ze względu na spalonego, a kilka minut później Vicario był zmuszony do bezpośredniej obrony napastnika. Bramka Sarra przynajmniej dodała Tottenhamowi pewności siebie. Ben Davies miał świetną okazję na zdobycie gola z rzutu rożnego, a Porro trafił w słupek. „Myślę, że poradzili sobie z tym naprawdę dobrze” – powiedział Postecoglou.

Jednak po odrzuceniu tych szans i groźbie przez gospodarzy odrodzenia w drugiej połowie menedżer Tottenhamu ostatecznie rzucił wyzwanie swoim starszym zawodnikom, w tym Jamesowi Maddisonowi, Dejanowi Kulusevskiemu, Dominicowi Solanke i Johnsonowi, a mecz był zbyt otwarty, aby zapewnić komfort gry. Pewne uderzenie Johnsona lewą nogą przypieczętowało zwycięstwo – nawet jeśli bramka Vargi w końcówce sprawiła, że ​​sytuacja była niezręczna.

Johnson strzelił gola w pięciu ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach. To był trudny wieczór, ale Spurs mogą się wiele nauczyć.


Johnson strzela drugiego gola dla swojej drużyny (Attila Kisbenedek/AFP via Getty Images)

Czy Mikey Moore zrobił wrażenie już podczas swojego pierwszego startu?

To był moment, na który fani Tottenhamu czekali, odkąd Moore stał się najmłodszym zawodnikiem reprezentującym drużynę w Premier League, kiedy wszedł z ławki rezerwowych w majowym porażce 2:0 z Manchesterem City. Moore w końcu otrzymał szansę pokazania wszystkim, do czego jest zdolny, od samego początku i nie zawiódł.

Pierwszym zaangażowaniem 17-letniego skrzydłowego było zdobycie rzutu wolnego, a obrona Ferencvarosa przez cały mecz była nieuchwytna – Eldar Civic w końcu go zlokalizował i dostał żółtą kartkę za faul. Reprezentant Anglii do lat 17 z dużą pewnością siebie atakuje przeciwników i odegrał ogromną rolę w zdobyciu bramki Sarra.

Moore wszedł do środka z prawego skrzydła, minął kilku zawodników, po czym próbował wybić piłkę w przestrzeń do Lanksheara. Piłka odbiła się w polu karnym, po czym łaskawie spadła do Sarra, który prostym uderzeniem z kilku metrów.


Znakomity Moore kręci pod presją Mohammada Abu Faniego (David Balogh/Getty Images)

Moore powinien był zanotować asystę w drugiej połowie, kiedy po kontrataku popisał się fenomenalną piłką do Timo Wernera. Werner znalazł się sam na sam z Denesem Dibuszem i minął go, ale kąt był zbyt ciasny i trafił w boczną siatkę.

„Uważałem, że jest wybitny” – powiedział Postecoglou na konferencji prasowej po meczu. „To wspaniale, że 17-latek gra ponad 90 minut w europejskim meczu wyjazdowym. Po prostu poradził sobie znakomicie; W pewnym sensie wiedziałem, że tak się stanie i myślę, że pomoże to jego rozwojowi jako piłkarzowi, gdy zdobędzie takie doświadczenie.

„Będzie rósł i ewoluował, a ja nie czułem, że muszę go zdejmować. Pod koniec nadal wyglądał na silnego i nadal wnosił swój wkład.

„Jego umiejętność radzenia sobie z presją i utrzymywania piłki w naprawdę ciasnych miejscach oraz podejmowania naprawdę dobrych, czystych decyzji jak na tak młodego chłopca… nie jest łatwo na boisku, gdy wlatują obrońcy i on przejmuje piłkę w ciągu pierwszych 30 sekund, ale on prowadzi NA. Bardzo się rozwinął i chce się uczyć.

„Nie mógłbym być z nim szczęśliwszy i bardzo się cieszę, że jest częścią naszego klubu piłkarskiego”.

Warto było czekać.


Jaka jest najlepsza pozycja Archiego Graya?

Archie Gray, który występował po raz drugi na tym szczeblu rozgrywek, zaczynał na pozycji lewego środkowego obrońcy, mimo że woli grać na środku pomocy lub na prawym obrońcy. Miał dużą ilość miejsca do osłony, a Davies nacierał do przodu, aby dołączyć do ataków, ale został odsłonięty po nieuznanej bramce Barnabasa Vargi.

Gray podążył za Vargą na połowę Ferencvarosa, ale napastnik przerzucił mu piłkę nad głową, a Adama Traore mógł go gonić. Następnie Civic dośrodkował w tylny słupek, a Varga minął Vicario, ale napastnik w trakcie przygotowań zbłądził o kilka centymetrów na spalonym.

W przerwie Gray zastąpił Daviesa i przeniósł się na lewy obrońca. Wyjątkowo radził sobie z piłką i w pewnym momencie przebiegł całą długość boiska, po czym został odepchnięty na krawędzi pola karnego.


Gray zaczynał na środkowym obrońcy, ale przeszedł na lewy obrońca (Attila Kisbenedek/AFP)

Po godzinie wydawało się, że został uwięziony przez flagę narożną, ale wykonał genialny ruch w tył, który zapoczątkował kontratak Spurs. To właśnie jego podanie sprawiło, że Johnson trafił w poprzeczkę na 11 minut przed końcem. „Uważam, że Archie był dzisiaj genialny” – powiedział Postecoglou. „Poprosiliśmy go, aby grał na dwóch różnych pozycjach, a on po prostu się przystosowuje i radzi sobie z tym”.

Zasoby 18-latka rosną z każdym występem i ekscytująca jest myśl, do czego mógłby być zdolny, gdyby otrzymał szansę gry na swojej ulubionej pozycji.


Po tym, jak w zeszłym tygodniu poświęcił się dla Destiny Udogie w wygranym 3:0 meczu z Qarabagiem po czerwonej kartce Radu Dragusina, Lucas Bergvall otrzymał drugą szansę, by zaimponować. 18-latek wyglądał jedwabiście, gdy wchodził z ławki w Premier League, ale wydawało się, że będzie to lepsza okazja, aby zobaczyć, jak pasuje do tego zespołu.

Bergvall miał być rozgrywającym, a Sarr i Bissouma u jego boku grali w pomocy. Popisał się kilkoma sprytnymi podaniami, ale miał problemy z wywarciem znaczącego wpływu.


Bergvall miał trudności z wywarciem wrażenia (Attila Kisbenedek/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Pod koniec pierwszej połowy Porro podał w stopę Bergvalla, ale sfabrykował to, zakładając, że Moore wbiegł z tyłu. Jednak Moore nie poruszył się i piłka wypadła z gry. Porro poskarżył się, podczas gdy Bergvall próbował się wytłumaczyć. Ten incydent i niefortunna wpadka w drugiej połowie, która doprowadziła do kontrataku Ferencvarosa, podsumowały jego wieczór.

Bergvall będzie miał znacznie więcej okazji do zaimponowania i łatwo zapomnieć, że jest on wciąż młodym i niedoświadczonym zawodnikiem.


Co dalej z Tottenhamem?

Niedziela, 6 października: Brighton (A), Premier League, 16:30 w Wielkiej Brytanii, 11:30 ET

Trudna wyprawa na południowe wybrzeże, gdzie w grudniu ubiegłego roku Spurs zostali pokonani 4:2. Jednak na stadion Amex przybędą wzmocnieni pięcioma zwycięstwami z rzędu we wszystkich rozgrywkach.


Zalecana lektura

(Zdjęcie na górze: David Balogh/Getty Images)

Zrodlo