Felipe Maia, wojownik Bare Knuckle: „Zabij lub zgiń”

Brazylijski wojownik Felipe Maia (Brazylia, 1989) uczestniczył w MARCA ze swojego rodzinnego kraju w przeddzień wydarzenia BKFC, które się odbędzie w Marbelli następnego października 12, gdzie zmierzy się z Brytyjczykami Lilley w wadze półśredniej Będzie obecny tego wieczoru Conora McGregora, jeden z akcjonariuszy spółki i gość specjalny MARCA Sport Weekend 2024, r Franco Tenaglia w walce głównej zmierzy się z Soto. Maia opowiedziała o tym, jak widzi siebie przed walką i jak ją poniesie ostatni etap przygotowań.

Z rodzinnej Brazylii żyje według czasu europejskiego, aby nie zaaklimatyzować się. „U nas jest 7 rano, ale obudziłem się o 5. Nadal mam czas madrycki. Nie lubię się zmieniać. Mój dzień staje się coraz dłuższy i mogę zrobić więcej rzeczy, jak trenować… i wcześnie zasypiam” – zaczyna od stwierdzenia. Było to widać z jego własnego wystąpienia przepełniony pewnością siebie, jak wynika z ich wypowiedzi. „Przygotowanie jest doskonałe. Wróciłem do swoich korzeni. Ludzie tutaj są bardzo przyjaźni i czuję się jak w domu. „Na pewno wygram tę walkę w pierwszej rundzie” stwierdził.

Bardzo dobrze dogaduję się z Franco Tenaglią i jestem pewien, że on także zdobędzie pas mistrzowski

Felipe Maia, zawodnik BKFC i WAR MMA

Wyraził także swoją opinię na temat swojego rywala w BKFC, brytyjski Lilley, który w przeszłości mierzył się już z Franco Tenaglią. „To dobry dzieciak, dobry bokser, Uwielbiam walczyć z takimi facetami, bo kocham wojnę. „To fajna konfrontacja stylów, to będzie świetna walka” – wyznał jednak. Przyznał, że nie rozmawiał z Tenaglią uzyskać pomoc, żeby ci nie przeszkadzać do ich odpowiedniego przygotowania. „Nie, jeszcze nie rozmawiałem, ponieważ On też się przygotowuje, a ja nie chciałam mu przeszkadzać. Bardzo dobrze dogaduję się z Franco i jestem pewien, że ty też Odejdzie z pasem mistrza świata BKFC” – stwierdził.

Felipe Maia podczas treningu.

Franco Tenaglia, świetny referencja i przyjaciel

Odnosząc się do Tenaglii, Brazylijczykowi pozostały tylko słowa podziwu, ponieważ jest zawodnikiem, z którym dobrze się dogaduje i naprawdę lubi oglądać. „Uwielbiam Twój styl, Styl latynoski i uliczny. Chłopak jest w moim sercu i darzę go ogromnym szacunkiem. To mój argentyński sąsiad. Bardzo chciałbym obejrzeć jego walkę po mojej walce” stwierdził, a następnie wyznał, że „w przyszłości Chcę być jak Franco -Tenaglia- i walcz o tytuł mistrza BKFC Europe, a potem mistrza świata BKFC. „Chcę, mogę i osiągnę wszystkie swoje marzenia i cele”.

Muszę podziękować całemu zespołowi WAR i BKFC za wiarę w moją pracę

Felipe Maia, zawodnik BKFC i WAR MMA

Dwie ostatnie walki Mai w MMA byli na WOJNIE, i ludzie oszaleli na jego punkcie bardzo zabawny styl walki, coś, czego Brazylijczyk szuka po wejściu do oktagonu. „Ludzie płacą za wstęp, aby zobaczyć przedstawieniei uwielbiam to. „Jestem Brazylijczykiem i przez cały czas chcę dawać show” powiedział zawodnik, który swoją karierę w MMA przeplata walkami na gołe pięści. „Lubię być aktywny. Muszę podziękować całemu zespołowi przy WAR i BKFC za wiarę w moją pracę, ponieważ leżał w Madrycie. Ludzie stopniowo zaczęli mnie rozpoznawać i „Z dnia na dzień wszystko zaczęło układać się w całość”.– stwierdził uśmiechając się.

Możliwa walka na Caja Mágica i na Bernabéu

Felipe rozmawiał także z MARCA na temat jego relacje z WAR MMA i braćmi Climent, którzy są odpowiedzialni za dopilnowanie, aby wszystko przebiegło zgodnie z planem… „Mam bardzo dobre relacje, ludzie traktują mnie bardzo dobrze, Cenią moją pracę i Uwielbiają, jak się biję” przyznał się. Ponadto nie wykluczył walki na kolejnej imprezie firmowej, która odbędzie się 30 listopada w Caja Mágica w Madrycie, mieście, w którym mieszka. “I Chcę wyrobić sobie nazwisko w Hiszpanii i zostać królem Madrytu. Muszę najpierw skupić się na walce z BKFC, a potem możemy przeprowadzić kolejny wywiad. Na razie Moja głowa myśli tylko o BKFC” – warknął.

Felipe Maia wita Conora McGregora podczas prezentacji wydarzenia w Marbelli.

Felipe Maia wita Conora McGregora podczas prezentacji wydarzenia w Marbelli.

Kolejnym ważnym tematem, który poruszał, było Pomysł BKFC, aby nadal organizować wydarzenia w Hiszpanii. „BKFC pozostanie w Hiszpanii i będzie się rozwijać na całym świecie, ponieważ Ta liga dopiero się rozwija. Z każdym mijającym dniem liczba fanów rośnie. Jest krew, jest wojna i ludzie to uwielbiają. Zabij lub zostań zabity, nie ma odwrotu” przyznał się. Chociaż widok może robić wrażenie dwie osoby uderzają się nawzajem bez zabezpieczenia, Maia myśli, jak zabawne są wszystkie walki BKFC To będzie klucz do Twojego rozwoju. „Wiele osób boi się, że będzie bez rękawiczek, ale jest bardzo fajnie. Ludzie za to płacą i tutaj „Nie ma walki, w której ktoś wychodzi pasywnie lub strategicznie”.– przyznał.

McGregor to dobry człowiek, wie, jak pracować i jest mistrzem sztuk walki

Felipe Maia, zawodnik BKFC i WAR MMA

Wreszcie, Brazylijczyk odniósł się do tej postaci od jednego z akcjonariuszy Bare Knuckle, Conora McGregora, a także przyszłe wydarzenie na Bernabéu, które Irlandczyk pozostawił w powietrzu. „McGregor jest bardzo charyzmatyczny. To dobry człowiek, wie, jak pracować i jest mistrzem sztuk walki. Mogę tylko podziękować Conorowi i całemu zespołowi BKFC, ponieważ Wykonują spektakularną robotę. Powiedzieli mi to W Madrycie odbędzie się wydarzenie, a ja już panikuję. Byłoby wspaniale walczyć w Madrycie i na Santiago Bernabeu.



Zrodlo