Dzięki asyście Marca-Andre Fleury’ego po celnym trafieniu Filipa Gustavssona z drużyny Wild

ST. LOUIS – Marc-Andre Fleury, w czarnej czapce baseballowej Wild odwróconej tyłem do tyłu, we wtorek wieczorem zajął miejsce w pierwszym rzędzie historii, ale to on przede wszystkim zasiał ziarno w głowie Filipa Gustavssona.

Następnie, jakby Fleury sam planował grę dla swojego partnera-bramkarza, Pavel Buchnevich z St. Louis Blues w pełni współpracował, wykonując idealnie oddany strzał z odległości 79 stóp bezpośrednio w stronę logo Wild znajdującego się pośrodku klatki piersiowej Gustavssona.

Gustavsson złapał krążek swoim traperem po raz 27. obronił, upuścił go w niebieskie pole gry, wycelował i poszybował pięknością wzdłuż lodu w dziesiątkę – co było ostatnim golem w wygranym 4:1 Wild.

Był to pierwszy gol bramkarza w historii drużyny, a Gustavsson jest 15. bramkarzem w historii sezonu zasadniczego NHL, który strzelił gola bramkarza.

„To było nieoczekiwane” – powiedział po meczu trener bramkarzy Freddy Chabot w windzie prasowej.

„To było niesamowite” – powiedział dyrektor generalny Bill Guerin. „Nie codziennie widuje się gola bramkarza.”

„Gol w grze w przewadze” – zauważył asystent dyrektora generalnego Michael Murray.

Na 34 sekundy przed końcem meczu otwierającego gospodarzy The Blues i gdy St. Louis próbował zabić podwójnego nieletniego, trener Drew Bannister zarządził przerwę na żądanie, szukając cudu, gdy jego zespół przegrywał dwoma bramkami.

Fleury miał inne plany.

„Zwołałem szybkie spotkanie bramkarzy” – powiedział Fleury ze śmiechem.

Gustavsson podjechał na ławkę rezerwowych i otrzymał kilka rad od mądrego przyszłego członka Galerii Sław.

„Flower spojrzał na tablicę i pomyślał: «Mamy dwa gole przewagi. Prawdopodobnie powinieneś spróbować, jeśli masz szansę. Strzelasz, prawda?” – wspomina Gustavsson. „Pomyślałem: «Tak, może powinienem»”.

Gustavsson nigdy nie strzelił gola na żadnym poziomie hokeja. Nigdy nie rozważałby takiej sytuacji przy jednobramkowym prowadzeniu, bo gdyby spudłował, oznaczałoby to uwolnienie i wznowienie w strefie ofensywnej dla The Blues.

„Do 2 – nic. Pomyślałem sobie: «Tak, jeśli dostanę szansę, spróbuję»” – powiedział Gustavsson.

I wtedy dostał swoją szansę.

Gustavsson uważa, że ​​Buchnevich strzelił krążek bezpośrednio w niego, więc ten go złapał, zamroził i dał The Blues wznowienie w końcówce. Zamiast tego Buchnevich „po prostu włożył wszystko prosto w rękawicę, a ja próbowałem odłożyć to tak szybko, jak tylko mogłem” – powiedział Gustavsson. „Po prostu leżał idealnie na lodzie, a ja po prostu staram się strzelać tak mocno, jak tylko potrafię”.

Jak powiedział Fleury: „Podręcznik”.

Chabot, trener bramkarzy drużyny Wild od pięciu sezonów, lubi robić ciekawe rzeczy ze swoimi bramkarzami na treningach.

Jeden z najfajniejszych wygląda, gdy jeden bramkarz stoi bezpośrednio przed drugim, ustawiając jeden gigantyczny ekran. Następnie Chabot będzie gwizdał dokładne strzały w lewo, potem w prawo, a potem z powrotem w lewo… w kółko po obu stronach bramkarza zasłaniającego, więc ten w polu karnym musi walczyć, aby znaleźć krążek.

Jednak najfajniejszą zabawą, jaką prowadzi, są bramki bramkarza.

Były bramkarz Wild, Kaapo Kahkonen, w swojej rodzinnej Finlandii był maszyną do zdobywania bramek. Obecny kandydat na Wilda, Jesper Wallstedt, Szwed taki jak Gustavsson, również strzelał gole jako bramkarz, w tym dla drużyny Iowa w lidze AHL.

„Spodziewałem się tego po Wally’m” – powiedział Chabot. – Nie Gusa.

Tym, co najbardziej zszokowało Chabota, było to, że nigdy nie widział, aby Gustavsson podczas żadnego z ich treningów strzelał krążkiem tak wysoko jak on.

„Zwykle narzekam, że moja krzywizna nie jest pod odpowiednim kątem, aby uzyskać tak wysoką wysokość” – powiedział Gustavsson. „Ale nie wiem, dodatkowe moce czy coś.”

Co najfajniejsze, według ESPN był to trzeci gol bramkarza w grze w przewadze w historii NHL (Evgeni Nabokov w 2002 r. i Martin Brodeur w 2013 r.). Według statystyk NHL (Linus Ullmark w 2023 r.) jest drugim Szwedem, który w historii strzelił gola dla bramkarza.

Co zabawne, Guerin wszedł do szatni, aby pogratulować Gustavssonowi, a następnie zapytał Fleury’ego, czy kiedykolwiek zdobył bramkę. Fleury doskonale wiedział, że jego były kolega z drużyny Penguins wiedział, że tak nie jest, po czym wybuchnął śmiechem i rzucił ręcznik w szefa Wild.

Po zdobyciu gola Gustavsson został zaatakowany na lodzie przez swoich kolegów z drużyny – Brocka Fabera, Jonasa Brodina, Marcusa Foligno, Yakova Trenina i Marata Khusnutdinova.

Do składu z ławki chciał dołączyć Jakub Lauko, który w drugiej kwarcie zdobył zwycięskiego gola w krótkim rzucie, zdobywając swoją pierwszą bramkę dla Wild. Do końca meczu pozostało tylko dziewięć sekund, ale uznał, że jest to niezgodne z zasadami i postanowił pozostać na miejscu.

Na szczęście dla niego Gustavsson wjechał na ławkę rezerwowych i wykonał uderzenie pięścią obok swojego blokującego. Pierwszą osobą, którą przywitał, była uśmiechnięta, dumna Fleury.

„Pozdrowienia dla niego” – powiedział Lauko. „To robi wrażenie i on na to zasługuje. Ładniej byłoby w domu, z pełną stodołą, ale wiesz, że to niesamowity moment. Jestem po prostu szczęśliwy z jego powodu.”

Gol Gustavssona był czwartym golem Wild w tym sezonie w grze w przewadze. Żartował, że chciał zwiększyć grę w przewadze o ponad 20 procent, ale w rzeczywistości podniósł ją do 30,8 procent.

„Prawdopodobnie powinienem teraz brać udział w spotkaniach poświęconych grze o władzę” – powiedział Gustavsson.

Trener Wild, John Hynes, widział już gola bramkarza. Trenując Nashville, Pekka Rinne strzelił jednego gola w Chicago.

„To był jeden z moich pierwszych meczów w Nashville” – wspomina. „Ale był prawie bardzo podobny do Gusa. To była sytuacja w rodzaju sześciu na pięciu, w której skupiliśmy się na bramkarzu, a on miał czas, aby to zrobić i widać było, że obaj chłopaki… chcieli tego. Wspaniale to widzieć.”

Ponieważ Wild grał z siedmioma obrońcami i zagrał ponownie dopiero w sobotę w Columbus, Kirill Kaprizov uzyskał czas na lodzie 27:59, co stanowi drugi wynik w jego karierze NHL. Według ESPN był to szósty wynik napastnika, który nie oddał ani jednego strzału w meczu od sezonu 2000/2001.

Ale Kaprizov spisał się znakomicie, mając dwie piękne asysty przy bramkach Ryana Hartmana i Marco Rossiego. Prowadzi 2-0-2 Minnesotę, która nie przegrała w żadnym meczu, mając sześć punktów.

Kaprizov ma jednak jeden cel i zgłosił się na ochotnika, że ​​ma tyle samo bramek co bramkarz Wilds nr 1: „Taka sama (liczba) bramek, jak wielu chłopaków”.

„Prawdopodobnie nie potrwa to długo” – powiedział Gustavsson.

Jak na ironię wtorek ma miejsce przed sezonem, uważa się, że Wild miał mecz z Bluesem zaplanowany na debiut Wallstedta w sezonie. Jednak drużyna Wild jest zasypywana kontuzjami Joela Erikssona Ek, Jareda Spurgeona i Marcusa Johanssona, więc Wallstedt musiał zostać wysłany do Iowa, aby zrobić miejsce dla powołania Daemona Hunta. Poza tym Gustavsson gra tak dobrze, że Wallstedt potrzebuje gdzieś treningów i akcji, a teraz to nie może być Minnesota.

The Wild chcą, aby Wallstedt rozegrał w tym sezonie więcej meczów w NHL niż trzy, które dostał w zeszłym roku, ale liczy się wygrana i jeśli Gustavsson będzie nadal odnosił zwycięstwa, to on powinien dostawać większość czasu gry.

Jeśli drużyna Wild chce w tym sezonie wrócić do play-offów, potrzebuje „Gus Bus”, który będzie wyglądał i grał jak bramkarz sprzed dwóch lat, który zakończył sezon z drugim najlepszym procentem obron i średnią liczbą bramek straconych w NHL, a nie ten, który w zeszłym sezonie zawiódł i osiągnął procent oszczędności poniżej 0,900.

Jak dotąd po trzech startach ma bilans 2-0-1, średnio 1,66 gola straconego i 0,948 procentu obron. Ciężko pracował poza sezonem, wrócił do Minnesoty w doskonałej formie i poprawił swoje nawyki treningowe.

„Nie sądzę, że robię tam coś specjalnego” – powiedział. „(Nie) jestem błyskotliwa. Oczywiście zdarza mi się lepiej bronić, ale zazwyczaj dzieje się tak, gdy nie masz pozycji. Po prostu staram się przez większość czasu znajdować we właściwej pozycji i wykonywać nudne interwencje. I myślę, że jak dotąd sprawdza się to bardzo dobrze.”

Dobrze, jak w drugiej kwarcie po bramce Lauko, kiedy obronił prowadzenie 2:0, wbiegając przez pole karne i okradając Jordana Kyrou.

„Oczywiście wszyscy wiemy, że pod koniec ubiegłego roku (Gustavsson) nie był zadowolony i nikt nie był zadowolony z tego, co się wydarzyło” – powiedział Hynes. „Tego lata włożył dużo pracy i wrócił do gry, myślę, że ma właściwe nastawienie i wyciągnął wnioski z zeszłego roku, a teraz przyszedł i gra naprawdę solidnie, a tego potrzebujesz.

„Na początku roku czasami ciężko jest wygrać, jeśli nie masz dobrego bramkarza, ponieważ mecze są trochę rozproszone, ponieważ wszyscy próbują przyzwyczaić się do tempa NHL, czasami zdarzają się awarie, systemy nie są w pełni dostrojone tam, gdzie powinny. musi tak być, jeśli wcześnie nauczysz się naprawdę dobrze grać na bramce, wtedy masz największą szansę na zwycięstwo.

Bramki bramkarza też pomagają.

(Zdjęcie: Dilip Vishwanat / Getty Images)



Zrodlo