MANILA, Filipiny – Były prezydent Rodrigo Duterte powiedział w poniedziałek, że weźmie „pełną prawną i moralną odpowiedzialność” za krwawą wojnę swojej administracji z narkotykami, w wyniku której zginęło tysiące osób podejrzanych o narkotyki.
Duterte przyznał się do tego, gdy w poniedziałek po raz pierwszy zetknął się z dochodzeniem senackiej podkomisji Błękitnej Wstążki w sprawie jego wojny z narkotykami.
„Starałem się zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby stanowczo i bezkompromisowo zająć się problemem nielegalnych narkotyków. To wszystko, co chcę tu zostawić, zanim odejdę – zanim opuszczę ten świat. Mimo wszystkich swoich sukcesów i błędów – nie był idealny. Było wiele błędów. Być może doszło do wielu przestępstw” – powiedział – mówiąc mieszaniną angielskiego i filipińskiego.
„Wiesz, chcę po prostu zostawić to Filipińczykom. Być może w przyszłości nie miałbym żadnych szans. Ale za wszystkie sukcesy i błędy, czy cokolwiek innego, ja i tylko ja bierzemy pełną odpowiedzialność prawną i moralną. To właśnie pozostawiam wam wszystkim” – dodał.
Duterte wygłosił te uwagi po tym, jak była senator Leila de Lima zakwestionowała jego rzekomą politykę zabijania przestępców narkotykowych.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Możemy niszczyć i musimy niszczyć narkotyki, ale nie możemy niszczyć życia. To moja odpowiedź na bardzo żarliwą obronę byłego prezydenta w związku z jego polityką dotyczącą zabójstw, domniemanych przestępców narkotykowych, rzekomych handlarzy i rzekomych użytkowników narkotyków” – powiedział De Lima.
To właśnie za rządów Duterte była senator została skazana na karę więzienia za rzekome zaangażowanie w nielegalny handel narkotykami.
„Zadanie prezydenta”
W swoim oświadczeniu wstępnym Duterte przyjął już pełną odpowiedzialność za to, co policja zrobiła zgodnie z jego poleceniami.
„Moja praca jako prezydenta nigdy nie była łatwa i nie taka miała być. Starałem się zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zająć się problemem nielegalnych narkotyków zdecydowanie i bezkompromisowo, pomimo wszystkich jego sukcesów i niedociągnięć” – powiedział.
„Ja i tylko ja bierzemy pełną odpowiedzialność prawną za wszystko, co policja zrobiła zgodnie z moim rozkazem. Biorę na siebie odpowiedzialność i zostanę uwięziony, a nie policja, która tylko wykonała moje rozkazy. Szkoda, oni tylko wykonywali swoją pracę” – dodał.