Drugie zwycięstwo Barcelony w Eurolidze

W swoim pierwszym znakomitym występie jako zawodnik Barcelony strzelec Kevin Punter, autor 21 punktów, rozpętał wichurę Barcelony, która zakończyła najlepszy mecz sezonu i rozwaliła Monako (86-71), które dominowało praktycznie w każdym momencie dzięki do odbicia (39 do 32) i intensywności w defensywie.

Zespół Monako zaprezentował się jako pierwszy wielki europejski rywal sezonu, co stanowiło dobrą okazję do oceny postępów Barcelony wschodzącej po wygraniu trzech poprzednich meczów, a piłkarze Peñarroyi trafili na stół, przewyższając agresywnością i konsekwencją przeciwnik wyróżniający się sylwetką.

Tym samym, pomimo okresu braku kontaktu w ostatniej kwarcie (74-54, min.31; 76-65, min.35), katalońska drużyna narzuciła rytm, który najbardziej odpowiadał jej na mecz, była w stanie biegać i poruszaj się szybko i zdobywaj punkty w chóralny sposób, przy wybitnym udziale Jabariego Parkera (16), Nico Laprovittoli (13) i Jana Vesely’ego (10).

Peñarroya ostrzegł w zapowiedzi o sile fizycznej Monako i znaczeniu odbicia, a następnie wprowadził innowacje w bardzo wysokim kwintecie: Hernangómez i Vesely zostali połączeni z wewnętrznym duetem Jaiteh-Motiejunas, Parker wystąpił jako mały napastnik, Satoransky krył Jamesa i Puntera Był jedynym zawodnikiem poniżej dwóch metrów.

Blaugranas rozpoczęli słabo (2-7), ale po odbiciu wzmocnili się, co przyspieszyło grę i szybko wróciło z szybkim setem, zdobywanym ośmioma punktami Puntera (14-9, min.5), co doprowadziło do przerwy na żądanie Obradovica , po czym obaj technicy zdecydowali się na bardziej dynamiczne kwintety.

Zespół Monako odpowiedział dwoma koszami, ale Barça nadal robiła swoje: solidnie przy odbiciu, agresywnie przy piłce i celnie w ataku, aby zwiększyć prowadzenie dzięki wewnętrznej bramce Hernangómeza, kontratakowi Núñeza i trójce Parkera i Laprovittola (26-16, min.10).

Monako zwiększyło jednak agresywność w defensywie i nękało katalońską drużynę, która po porażce traciła łatwe punkty i z trudem powstrzymywała Motiejunasa w polu karnym (27-27, min.13). Peñarroya musiał zarządzić przerwę na żądanie i reakcja, a Vesely jako zachęta po obu stronach boiska, była natychmiastowa.

Pomimo problemów z zatrzymaniem nieuchwytnych outsiderów drużyny Monako, Barça kontrolowała wynik aż do szatni (47-39) dzięki kontroli odbicia (22-15), napięciu w defensywie oraz punktom Puntera i Vesely’ego w pojedynek o maksymalnym wysiłku fizycznym.

Zespół Barcelony utrzymał koncentrację po przerwie i otworzył przewagę dzięki Parkerowi i Punterowi (55-44, min.24). Przerwa na żądanie Obradovica nie przydała się, ponieważ Barça zdusiła Monako w obronie i miała ucztę w biegu, notując wysoką skuteczność i przewagę Laprovittoli i Vesely’ego (74-54, min.31).

Katalońska drużyna była tak blisko zwycięstwa, że ​​uspokoiła się przed czasem i połączyła serię porażek oraz słabej obrony, która dodała Monako skrzydeł (76-65, min.35), ale Barça zareagowała w porę i zakończyła mecz dwoma potrójnymi trafieniami Punter (81-65, min.37) i Parker (86-67 min.39) zapewnili sobie zwycięstwo (86-71).

PROGRAM MECZOWY

86. Barca (26+21+24+15): Punter (21), Satoransky (1), Parker (16), Vesely (10), Hernangómez (7) -zespół startowy-, Núñez (2), Anderson (-), Metu (7), Laprovittola (13), Brizuela (9) i Abrines (-).

71. Monako (18+21+15+17): James (11), Loyd (4), Blossomgame (7), Motiejunas (8), Jaiteh (10), Strazel (2), Okobo (13), Diallo (12), Papagiannis (4) i Brown (-).

Sędziowie: Tomislav Hordov (CRO), Anne Panther (ALE) i Marcin Kowalski (POL). Żadnych eliminacji. Ukarali gościa Diallo faulem technicznym (min.23), a miejscowego Parkera faulem niesportowym (min.40).

przypadki: mecz trzeciego dnia Euroligi rozgrywany w Palau Blaugrana w Barcelonie przed 5368 widzami.

Zrodlo