Dominacja Tage Thompsona i 4 inne przemyślenia na temat serii 3 zwycięstw Sabres

BUFFALO, NY — Po sobotnim zwycięstwie 5:3 nad Detroit Red Wings, Buffalo Sabres mają pierwszą passę trzech zwycięstw z rzędu w sezonie. Zwykle nie byłby to kamień milowy, ale w zeszłym sezonie Sabres zaliczyli pierwszą passę trzech zwycięstw z rzędu dopiero 25 lutego, po tym jak w całej lidze zanotowali już 113 serii trzech zwycięstw z rzędu.

To, że ta wersja Sabres połączyła trzy zwycięstwa cztery miesiące i 49 meczów szybciej, oznacza, że ​​być może uda im się pozbyć irytującej niekonsekwencji, która uniemożliwiała im zakwalifikowanie się do play-offów w zeszłym sezonie.

„Myślę, że każda drużyna łączy biegi na pewnym dystansie, niezależnie od tego, czy jest to trzy, osiem, czy dziesięć, cokolwiek by to nie było” – powiedziała po meczu trenerka Sabres Lindy Ruff. „Jeśli potrafisz złapać rozpęd, są rzeczy, które cię zapalają. Twoja górna linia może się zapalić. Twoje specjalne zespoły zapalają się. Są różne obszary gry, które naprawdę mogą Ci pomóc. Myślę, że w tej chwili mamy czołową linię, która naprawdę sobie radzi. Jeśli nasza gra w przewadze nabierze trochę przyczepności, pomoże nam to kontynuować tę passę. Ale potrzebujesz tego w ciągu roku, ponieważ wiesz, że nadejdzie czas, w którym będziesz dobrze grać, trafisz na atrakcyjnego bramkarza, a nie wrzucisz krążek do siatki, jak to mieliśmy na początku roku . Skorzystaj więc z tego, kiedy będziesz biegać.

To właśnie zrobili Sabres przeciwko Red Wings. Na początku tygodnia odnieśli przekonujące zwycięstwo nad Dallas Stars, jedną z najlepszych drużyn w NHL. Mając trzy dni przerwy między meczami, Sabres wyszły na prowadzenie, pokonując Red Wings 13:2 na początku meczu i obejmując prowadzenie 2:0. Jednak, jak wspomniał Ruff, decydującą rolę odgrywała górna linia Buffalo.

Tage Thompson zaliczył asystę przy zdobyciu pierwszego w sezonie gola w przewadze dla Buffalo, co dało drużynie Buffalo prowadzenie 1:0. Właśnie umieścił krążek w siatce, a Jason Zucker zebrał się za bramkarzem Red Wings Alexem Lyonem. W dalszej części tej połowy Thompson i Rasmus Dahlin zdołali utrzymać krążek w polu karnym, a Dahlin szybko podał JJ Peterkę do Thompsona, który posłał strzał w siatkę.

Sabres zdobyły 86 procent oczekiwanych bramek, gdy Thompson, Peterka i Alex Tuch znajdowali się na lodzie w stosunku pięciu na pięciu, z przewagą 20-4 w próbach strzałów i przewagą 11-3 w przypadku szans na zdobycie gola. Thompson ma siedem goli i 11 punktów w dziewięciu meczach. Prowadzi NHL pod względem liczby bramek pięć na pięć. Według NHL Edge Thompson również oddał w sobotę strzał z prędkością 170,9 km/h, co jest najcięższym strzałem, jaki zanotowała liga od 2021 roku. Dzięki kontuzjom Thompson dominuje, a Sabres to inna drużyna, kiedy radzi sobie w ten sposób.

„Tylko ta desperacja, która pojawia się każdego wieczoru, gdy chcemy sprawić, by nasz zespół zwyciężył, dawać przykład i postępować właściwie po obu stronach krążka” – powiedział Thompson. „Nie martwię się o gole ani punkty. Te rzeczy same się ułożą, jeśli będę grał ciężko i robił rzeczy, które pomogą naszemu zespołowi wygrywać i dadzą przykład do naśladowania chłopakom – taki jest mój sposób myślenia.

Thompson strzelił drugiego gola po kolejnym mocnym strzale z automatu. To rozpoczęło drugą, nieudaną drugą połowę dla Sabres. Jednak nawet po tym, jak pozwolili Red Wings na remis na 3, Sabres zdobyli efektownego gola od Bo Byrama, który odbił się od zawodnika Red Wings, a następnie zamknął grę w trzeciej kwarcie i wygrał 5-3. Nagle, po rozpoczęciu 1-4-1, Sabres mają passę trzech zwycięstw z rzędu i wracają do poziomu 0,500.

„Myślę, że czasami wpadamy w pułapkę polegającą na rozegraniu jednego lub dwóch dobrych meczów i dobrym samopoczuciu, a jednocześnie pozwalamy, aby przyzwyczajenia się zmieniły i zapominały, co przyniosło takie rezultaty” – powiedział Thompson. „Myślę, że jak dotąd wszyscy na sali wykonali dobrą robotę, nie martwiąc się o wyniki, a po prostu martwiąc się o to, co doprowadzi do tych wyników, czyli o proces. W pewnym sensie podoba mi się ta harówka.

Przykłady tego były wszędzie. Pod koniec pierwszej kwarty Beck Malenstyn sprzedał piłkę po zablokowanym strzale, a Sabres objęły prowadzenie 2:1. Pod koniec gry Zucker zauważył, że Sabres wykonują wiele prostych zagrań. Peterka zamiast go nosić, wbił krążek w pole karne, co spowodowało, że Red Wings mieli więcej pracy w strefie defensywnej. Jordan Greenway wykorzystał swój zasięg i siłę, aby wybić krążek ze strefy obronnej przy niebieskiej linii. Dylan Cozens zablokował strzał, po czym Sabres zdobyły bramkę przy pustej siatce.

„Pomogło nam w tym wiele małych zabaw” – powiedział Zucker. „Z rozmów z niektórymi chłopakami w zeszłym roku wynika, że ​​tych przedstawień brakowało. Nagradzanie za te zagrania bardzo dużo robi”.

Zucker powiedział również: „Istnieje odmienne przekonanie, że zasługujemy na zwycięstwo w tych meczach”.

Zobaczymy, czy Sabres zdołają podtrzymać passę w poniedziałkowym meczu z Florida Panthers.

Oto kilka innych wniosków ze zwycięstwa budującego passę.

1. W ostatnich tygodniach Dahlin wiele się działo. Pierwszy trening zgrupowania opuścił z powodu kontuzji środkowej części ciała. Po powrocie Dahlin odbył skrócony obóz, został mianowany kapitanem, a następnie wskoczył w sezon zasadniczy, aby poradzić sobie z typowym obciążeniem pracą. W rezultacie nie wykorzystał wcześniej swojego kontraktu wartego 11 milionów dolarów. Kilka ostatnich meczów dało pewne przebłyski starego Dahlina. Ruff powiedział, że nadal nie jest gotowy na 100 procent, ale Dahlin miał asysty przy każdym z pierwszych trzech goli Buffalo i konsekwentnie prowadził drużynę Sabres. Ale Dahlin ostatecznie oddał to, co wygenerował. Przy drugim golu Detroit Michael Rasmussen wygrał walkę przy siatce z Dahlinem i strzelił gola po odbiciu. Później Dahlin podjął złą decyzję, podając do Thompsona w grze w przewadze, co doprowadziło do sytuacji dwóch na jednego w drugą stronę. Lucas Raymond strzelił gola po strzale Ukko-Pekki Luukkonena, który prawdopodobnie powinien był zatrzymać piłkę, ale do tej akcji nie doszłoby bez podania Dahlina.

„Jest już blisko miejsca, w którym powinien być” – powiedział Ruff.

2. W pierwszej połowie Sabres strzelili swojego pierwszego gola w grze w przewadze po rozpoczęciu sezonu 0-22 w grze w przewadze. Gol też nie był jakiś spektakularny. Thompson trafił do siatki, a Zucker odbił się za Lyonem. W grze Buffalo w przewadze przez ostatnie dwa sezony brakowało tej obecności w ataku. Bramka nie otworzyła jednak bram do gry w przewadze. Kolejna próba Sabres z przewagą mężczyzn zakończyła się niepowodzeniem. Nieudane wejścia do strefy i niechlujne podania doprowadziły do ​​zerowej liczby strzałów na bramkę dla Buffalo. Trzecia gra Sabres w przewadze była jeszcze gorsza, ponieważ Dahlin wykonał nierozsądne podanie do Thompsona, co spowodowało atak nieparzystego zawodnika w drugą stronę, a Raymond wyrównał wynik na 3. Ich czwarta gra w przewadze również zakończyła się pustym wynikiem. Zatem Sabres nie muszą już słyszeć ani myśleć o tym, że w tym sezonie nie zdobyli gola w grze w przewadze, ale problem nie został rozwiązany. Nadal zdobyli więcej bramek, niż zdobyli w grze w przewadze, co daje im ujemny procent gry w przewadze netto.

3. Pierwszy gol Jacka Quinna w sezonie był wielkim osiągnięciem dla Sabres. Red Wings wywierali dużą presję w końcówce meczu, dysponując dodatkowym napastnikiem. Patrick Kane oddał strzał od poprzeczki, który trafił prosto w kij Quinna. Odwrócił się i wbił krążek po lodzie w pustą siatkę. Biorąc pod uwagę kryzys, w jakim się znajdował, Quinn zdobędzie ten cel. Wymowny jest także fakt, że Ruff ufał mu, że znajdzie się na lodzie w końcówce meczu zakończonego jednym golem.

4. Ruff przetasował linie, aby rozpocząć grę, umieszczając Zuckera z Cozensem i Quinnem, a Jiriego Kulicha na linii z Ryanem McLeodem i Greenwayem. Skończyło się jednak na powrocie do Zuckera, McLeoda i Greenwaya, co stanowiło solidną pozycję dla Buffalo przez cały sezon. W trzeciej kwarcie Kulich również grał tylko na dwie zmiany, podczas gdy Sabres utrzymywały jednobramkowe prowadzenie. Owen Power również miał tylko jedną zmianę w trzeciej kwarcie, ale mogło to być spowodowane kontuzją, ponieważ w pewnym momencie opuścił ławkę rezerwowych, a potem wrócił. Zespół Power miał mocny start i rozegrał mnóstwo minut, więc warto monitorować tę sytuację.

(Fot.: Timothy T.Ludwig / Imagn Images)



Zrodlo