Koniec jest coraz bliżej. Najpierw był Federer, potem Murray , a na końcu Nadal. Gatunek tenisistów, który dał nam możliwość od ponad dekady pojedynków najlepszych rakiet w historii tego sportu i który osiąga nadchodzi zmierzch, Djokovic jest jedynym zawodnikiem z „Wielkiej Czwórki”, który wciąż przetrwa na zawodowym ringu.
Kontynuuj czytanie