w ten czwartek Apelacja zmniejszyła karę nałożoną na Atlético de Madrid do jednego meczu, a podczas meczu El Partidazo rozgrywanego przez COPE rozmawialiśmy z Javim Vélezem, rzecznikiem „Despierta Atleti”po oświadczeniu, które kluby wydały w sprawie tej sankcji: „Karzą nas czymś niesprawiedliwym, założyli bandaż przed ranę. Sankcją były trzy mecze, pozostała taka sama i nie rozumiemy, dlaczego nie zapytali klubów kibiców o sytuację i dlaczego nie pozwalają na wyjazdy na pięć meczów. Opublikuj oświadczenie, w którym stwierdza, że nie zrozumieli, że prasa i rząd atakują Atleti, a następnie to oni ukarali nas pięcioma meczami”.
Juanma Castaño zapytał go, czy uważasz, że kara jest słuszna czy niesprawiedliwa.z częściowym zamknięciem trybun, z których rzucano zapalniczki w Courtois: „Tak, patrząc na poprzednie precedensy. Sankcje nałożone na Atleti są zawsze bardziej nadmierne. Może to przypadek, że rywal zawsze pasuje. Zawsze zamykają boiska, gdy rywalem jest Real Madryt. Chcemy, aby sankcje były sprawiedliwe dla wszystkich; Atakują nas nieproporcjonalnie. Prosimy, aby klub bronił nas przed atakami z zewnątrz, ponieważ czujemy się bezbronni. Zostaliśmy zawieszeni na pięć meczów i nie mogliśmy wyjść z domu i nie znamy powodu. Niedziela będzie bardziej przypominać pobudkę niż imprezę i jest to dzień peñas”.
Do incydentów w meczu z Realem Madryt, które zmusiły drużynę do przerwania meczu na piętnaście minut, doszło z winy członków klubu Front AtleticoAle Rzecznik „Despierta Atleti” nie wierzy, że klub ten nadal istnieje: “Na dzień dzisiejszy nie ma banera. Klub podjął już odpowiednie kroki, a pewnego dnia doszło do stoisk rozrywkowych. Klub widział cztery osoby z kamerami. Kampania przeciwko kibicom Atlético de Madrid była bardziej szkodliwa, ponieważ stwierdzono, że całe boisko musi zostać zamknięte, ponieważ kibice Atlético de Madrid na to zasługują, i tak stwierdził rząd. W końcu stało się to, co się stało, nie wiem, czy dlatego, że tego chciałem”.
Na koniec wyjaśnił również, że gwizdek wydany przez biało-czerwonych kibiców po zakończeniu derbów na Metropolitano był skierowany w stronę Courtois, a nie w stronę jego zawodników: „Stadion gwizdnął, bo Courtois wychodził do szatni, nie gwizdał na zawodników, którzy klaskali na trybunach. Najcichszym boiskiem do oglądania piłki nożnej jest Metropolitano”.