Detroit Lions właśnie wydali oświadczenie w Primetime.
Pokonali niepokonanego Seattle Seahawks i ich solidną obronę dzięki ofensywnemu arcydziełu 42-29.
Wiedzieli, że muszą być niemal idealni, aby w ciągu pierwszych trzech tygodni pokonać jedną z najlepszych obrony w meczu i Jared Goff wziął to sobie do serca.
Ustanowił rekord NFL pod względem największej liczby ukończeń bez spudłowania, uzyskując w zwycięstwie 18 z 18 na 292 jardy i dwa przyłożenia podań.
Złapał także podanie z siedmiu jardów od WR Amona-Ra St. Browna i zdobył kolejne przyłożenie.
Można by założyć, że taki występ przynajmniej zapewni mu piłkę meczową.
Dan Campbell jednak nie zdawał sobie sprawy, że właśnie przeszedł do historii i zamiast tego oddał piłki innym osobom.
Zapytany o tę decyzję, przezabawnie przyznał, że nie wiedział, że Goff nie spudłował rzutu, twierdząc, że strasznie się z tego powodu czuł (via Lions & ClutchPoints).
„No cóż, właśnie oddałem piłkę komuś innemu, więc czuję się teraz okropnie… Wiedziałem, że rozegrał świetny mecz. Nie zdawałem sobie sprawy, że jest doskonały.”
Dan Campbell o nie oddaniu piłki Jaredowi Goffowi 😅
(przez @Krzyże)pic.twitter.com/xEwfLAEUNc
— ClutchPoints (@ClutchPoints) 1 października 2024 r
To się zdarza; najwyraźniej dał się ponieść emocjom i nie zwracał uwagi na statystyki.
Zamiast tego piłki otrzymali OC Ben Johnson, DB Kerby Joseph i WR Jameson Williams, co również było zasłużone.
Z drugiej strony jest szansa, że przynajmniej jeden z nich skontaktuje się z Goffem, aby dać mu to, co zarobił na boisku.
Nawet jeśli tak nie jest, były zawodnik nr 1 miał występ przez wieki, udowadniając, że decyzja o bardzo lukratywnym przedłużeniu kontraktu była słuszna.
NASTĘPNY:
W poniedziałek Jared Goff przeszedł do historii NFL