Czy to był ostatni mecz Pete’a Alonso z Metsami? „Chcielibyśmy zobaczyć go z powrotem”

LOS ANGELES — Po zakończeniu sezonu i marzeniach o awansie do World Series Pete Alonso spędził swoje ostatnie chwile w klubie New York Mets, kontaktując się z ludźmi, na których mu bardzo zależało.

Spojrzał oko w oko trzecibazowemu Markowi Vientosowi, obie pary były mokre, gdy powiedział wschodzącej gwieździe, że jest prawdziwym zawodnikiem wielkiej ligi i nie należy brać niczego za pewnik. Uścisnął niezłomnego guru relacji prasowych Metsów, Ethana Wilsona, dziękując mu. Później, z czapką Metsów na głowie odwróconą do tyłu i butelką piwa w dłoni, wszedł do kręgu dzbanów Metsów siedzących w kącie i zaczął wymieniać się historiami, śmiejąc się i ciesząc się towarzystwem.

Porażka Metsów 10:5 z Los Angeles Dodgers w szóstym meczu National League Championship Series w niedzielny wieczór może zostać uznana za ostatni mecz Alonso z jedynym klubem, w którym grał, czyli organizacją, która powołała go prawie dziewięć lat temu. Trafił 2 na 4 z singlem RBI po nieudanym trafieniu z pola bramkowego, co znacznie kontrastowało z jego wszystkimi długimi home runami na przestrzeni lat. W Nowym Jorku stał się rodzimą gwiazdą, ciężko pracującym pierwszobazowym, który z 226 home runami w karierze zajmuje trzecie miejsce w historii serii. Kto wie, czy doda do tej sumy? Po zakończeniu World Series stanie się wolnym agentem.

Alonso został zapytany, czy planuje powiedzieć swojemu agentowi, Scottowi Borasowi, aby zrobił wszystko, co w jego mocy, aby zatrzymać go w Flushing.

„Szczerze mówiąc, nie myślałem o niczym aż tak daleko” – powiedział Alonso. „To znaczy, kocham ten zespół. Kocham tę organizację. Ta baza fanów traktowała nie tylko mnie, ale także moją rodzinę, bardzo dobrze. W tej chwili myślę tylko o grupie. Zobaczymy, co się stanie. Kiedy tam dotrzemy, przejdziemy przez ten most. Ale kocham Nowy Jork. Kocham ten zespół. Ta grupa jest naprawdę wyjątkowa. Wspomnienia, które razem stworzyliśmy, są po prostu wow”.

Przez większą część roku Alonso dzielił się podobną wersją tej odpowiedzi, gdy pytano go o wolną agencję i chęć pozostania w Mets. Od dawna powtarzał, że kocha Nowy Jork i grę dla drużyny Mets. Jednak przed rokiem, w którym zaczął chodzić, zatrudnił Borasa, znanego z odkrywania wraz z klientami otwartego rynku w celu uzyskania najlepszej możliwej oferty. Alonso może wrócić do Mets. Kilka lat temu Brandon Nimmo, najdłużej grający w drużynie zawodnik, również zatrudnił Borasa przed jego rokiem chodzenia, tylko po to, by ponownie podpisać kontrakt z Mets.

„Pete zrobił tak wiele dla tej organizacji od samego początku” – powiedział Nimmo. „On wiele znaczy dla fanów i tego zespołu. Chcielibyśmy go tu ponownie zobaczyć.

„Ale przechodząc przez ten proces, rozumiem, że to biznes. W końcu zrobi to, co najlepsze dla niego i jego rodziny. Zasłużył na prawo do zdobycia tego punktu, nie ma co do tego wątpliwości. Ale myślę, że ten październik zdecydowanie to zwieńczył. Radził sobie w sytuacjach ze sprzęgłem. Był po prostu starym niedźwiedziem polarnym Pete’em. Myślę, że niezależnie od tego fani Metsa będą to miło wspominać. Ale zobaczymy, co stanie się poza sezonem. ”


Pete Alonso reaguje, zdejmując faul z nogi w 6. meczu, ale głównie zadając obrażenia po sezonie. (Kevork Djansezian / Getty Images)

W tych komentarzach Nimmo poruszył interesującą kwestię: Alonso miał niezapomniany sezon po sezonie. Uratował sezon Metsów w Wild Card Series dzięki trzykrotnej wygranej u siebie z Milwaukee Brewers, Devinem Williamsem. Następnie zanotował inne wielkie sukcesy, w tym home run za trzy runy w pierwszej rundzie piątego meczu przeciwko Dodgersom w piątek. Produkcja Alonso w play-offach uratowała przed nim rok, który w innym przypadku był kiepski.

Przed darmową agencją Alonso zaliczył 34 home runy z wynikiem 0,788 OPS (123 OPS+). To solidne liczby, ale jego łączna liczba home runów była najniższa w całym sezonie, jego OPS spadł znacznie poniżej jego progu w karierze (0,854), a przez większość sezonu miał problemy z biegaczami w bazie.

Wolna agencja Alonso bez wątpienia stwarza fascynującą sytuację dla prezesa Mets ds. operacji baseballowych, Davida Stearnsa, który właśnie zakończył znakomity pierwszy rok na stanowisku kierowniczym, oraz dla właściciela Steve’a Cohena, który jest skłonny wydać pieniądze. W przyszłym roku Alonso zagra w sezonie, w którym będzie miał 30 lat. Ogólnie rzecz biorąc, gracze na jego pozycji i z jego umiejętnościami zadają sobie pytanie, jak dobrze mogą się starzeć. Ze spekulacyjnego punktu widzenia Metsowie mogą pójść w różnych kierunkach, łącznie z przeniesieniem Vientos na pierwszą bazę. Mimo to wartość Alonso jako rodzimego zawodnika wspinającego się po szczeblach kariery może znaczyć więcej dla Metsów niż jego wartość dla jakiegokolwiek innego klubu.

Na razie Alonso upierał się, że nie myśli o przyszłości. Alonso powiedział, że nie wie, kiedy zacznie się nad tym zastanawiać, albo dlatego, że był zbyt skupiony na żądle porażki i ostateczności zakończenia sezonu.

„To wszystko, co wiem” – powiedział Alonso. „To było błogosławieństwo i zaszczyt. Nie mogę wystarczająco podziękować wszystkim nie tylko za ostatnie sześć lat, ale także wszystkim ludziom, którzy pomogli mi dostać się do dużych lig w systemie niższych lig. Mam wielu trenerów i kolegów z drużyny, którzy pomogli mi dojść do tego punktu. To wszystko, co wiem przez ostatnie dziewięć lat. Kochałem każdą sekundę.”

(Zdjęcie górne: Kevork Djansezian / Getty Images)

Zrodlo