Co najmniej cztery osoby zginęły w zasadzce na pojazd wojskowy w indyjskim Kaszmirze

Siły bezpieczeństwa wykorzystują drony i helikoptery do skanowania pobliskiego lasu w celu polowania na podejrzanych po ataku w Gulmarg.

Co najmniej cztery osoby, w tym dwóch żołnierzy, zginęły w zasadzce na pojazd wojskowy w Kaszmirze administrowanym przez Indie, co stanowi czwarty atak w spornym regionie w ciągu dwóch tygodni.

W piątek armia indyjska potwierdziła wymianę ognia z „terrorystami” w czwartek późnym wieczorem w pobliżu Gulmarg, w pobliżu silnie zmilitaryzowanej granicy oddzielającej Kaszmir i Pakistan.

Urzędnicy podali, że w ataku w rejonie Bota Pathri zginęło także dwóch tragarzy wojskowych, dodając, że trzech żołnierzy zostało rannych.

„Rozpoczęto masową operację poszukiwawczą bojowników odpowiedzialnych za atak… W ten rejon wysłano dodatkowe posiłki” – powiedział agencji prasowej Reuters urzędnik armii.

Starszy funkcjonariusz policji powiedział, że siły bezpieczeństwa używały dronów i helikopterów do przeskanowania lasu w regionie, w którym doszło do zdarzenia.

Kaszmir jest podzielony między Indie i Pakistan od czasu uzyskania przez nie niepodległości od rządów brytyjskich w 1947 r., a oba kraje rości sobie prawa do całego terytorium, co skutkuje długotrwałym konfliktem, w wyniku którego zginęło dziesiątki tysięcy żołnierzy, cywilów i bojowników.

Władze zamknęły kolejkę linową w Gulmarg – popularną atrakcję turystyczną położoną około 12 km (7 mil) od miejsca ataku. Rocznie z kolejki linowej korzysta około miliona osób.

„Zamknięcie jest środkiem zapobiegawczym mającym na celu zapewnienie bezpieczeństwa turystów i personelu” – powiedział Reuters urzędnik wyższego szczebla.

W poniedziałek sześciu pracowników migrujących i lekarz zostali zastrzeleni w ataku w indyjskim Kaszmirze, gdy uzbrojeni bojownicy otworzyli ogień w pobliżu placu budowy tunelu.

Co najmniej dziewięciu żołnierzy zginęło także w dwóch oddzielnych atakach w regionie w lipcu.

Potępiając najnowszy atak, w poście na platformie mediów społecznościowych X premier Dżammu i Kaszmiru Omar Abdullah określił „niedawną falę ataków” w regionie jako „powodującą poważne zaniepokojenie”.

Grupy antyindyjskie od dziesięcioleci prowadzą zbrojną rebelię, żądając niepodległości Kaszmiru lub jego połączenia z Pakistanem.

Indie na stałe rozmieszczają około 500 000 żołnierzy w kontrolowanej przez siebie części Kaszmiru. Regularnie obwinia Pakistan za wspieranie rebeliantów w przeprowadzaniu ataków w Kaszmirze, czemu Islamabad zaprzecza.

Zrodlo