Christina Aguilera zawsze wiedziała, jak zrobić wrażenie, a jej najnowszy występ nie był wyjątkiem.
43-letnia piosenkarka The Beautiful wprawiła fanów w szał po tym, jak pokazała swoją godną pozazdroszczenia figurę na imprezie Barry’s Bootcamp, wywołując debatę na temat jej nowego, oszałamiającego wyglądu.
Ubrana w eleganckie czarne body, które opinało jej każdą krągłość, Christina udowodniła, że od początku XXI wieku nie postarzała się ani o dzień, a fani nie mogli powstrzymać się od komplementów w mediach społecznościowych.
W klipie, który został szeroko udostępniony w Internecie, Christina emanuje pewnością siebie, dumnie dumnie prezentując swoje rzeczy w opinającym figurę body w połączeniu ze skórzanymi butami za udo, a jej platynowe blond włosy są spięte w elegancki, wysoki kucyk.
Błyskając promiennym uśmiechem do kamery, piosenkarka wygląda tak samo efektownie, jak wtedy, gdy po raz pierwszy pojawiła się na scenie muzycznej 25 lat temu.
„Znowu ma 20 lat!” – wykrzyknęła jedna z obserwujących, powtarzając uczucia wielu osób, którym jej pojawienie się zaniemówiło.
„Promieniujesz, wyglądasz na szczęśliwą, wyglądasz na uzdrowioną. Bardzo się cieszę z twojego powodu” – zachwyciła się kolejna fanka, podczas gdy inni szybko zaczęli spekulować na temat tego, co może kryć się za młodzieńczym wyglądem Christiny. „
Ach, chcę tego, co ona ma!” – zażartowała jeszcze jedna zwolenniczka, podsumowując podziw, jaki podzielał legion jej oddanych fanów.
Do zdarzenia doszło zaledwie kilka tygodni po tym, jak Christina świętowała monumentalny kamień milowy w swojej karierze – 25 lat od czasu, gdy jej przełomowy singiel Genie In A Bottle wyniósł ją do światowej supergwiazdy.
Z okazji tej rocznicy ikona popu pojawiła się na okładce sierpniowego wydania magazynu Glamour, pozując do wspaniałej sesji, która przypomniała wszystkim, dlaczego nadal jest jedną z najbardziej urzekających gwiazd branży muzycznej.
Christina wyglądała na zdjęciach eterycznie, na jednym zdjęciu bez stanika, owinięta w efektowne białe prześcieradło, które ciągnęło się za nią. Był to odpowiedni hołd dla ćwierćwiecza spędzonego na szczycie jej gry.
Ale dla Christiny ta podróż nie zawsze była łatwa. Przez lata musiała stawić czoła swoim wzlotom i upadkom, zwłaszcza jeśli chodzi o publiczną kontrolę nad jej wyglądem. Odkąd urodziła swoje pierwsze dziecko, Maxa (obecnie 16 lat), z byłym mężem Jordanem Bratmanem, piosenkarka Dirrty jest poddawana bezlitosnemu zawstydzaniu ciała, a krytycy szybko komentują jej wahania wagi.
Christina, która jest także mamą dziewięcioletniej córki Summer, którą dzieli ze swoim narzeczonym Matthew Rutlerem (38 l.), zawsze zachowuje pozytywne nastawienie w obliczu krytyki.
Jednak po powitaniu Maxa w 2008 roku gwiazda zmagała się z falą negatywnych komentarzy na temat jej ciała po urodzeniu dziecka.
W ciągu następnych lat Christina przeszła dramatyczną przemianę, zrzucając kilogramy przed rolą w filmie Burlesque z 2010 roku.
Ale w tym samym roku przeżyła burzliwy rozwód z Jordanią i jej waga ponownie się wahała. Według doniesień, aby odzyskać kontrolę, do 2013 roku przestrzegała rygorystycznej diety, stosując kontrowersyjną „tęczową dietę” i ograniczając swoje dzienne spożycie do zaledwie 1600 kalorii.
Mówi się, że dieta, która koncentruje się na codziennym jedzeniu kolorowych owoców i warzyw, zwiększa spożycie składników odżywczych i dostarcza organizmowi szeregu witamin, minerałów i substancji fitochemicznych.
„Koncentrowanie się na jedzeniu różnych kolorów zwiększy spożycie różnych składników odżywczych, dostarczając organizmowi szereg witamin, minerałów i fitochemikaliów, które korzystnie wpływają na zdrowie” – zauważa Linia zdrowia.
Na diecie tęczowej Christina jadła produkty o określonym kolorze na każdy dzień tygodnia. Na przykład w „czerwone” dni mogła wybierać spośród różnych produktów bogatych w przeciwutleniacze, takich jak pomidory i papryka, podczas gdy w „pomarańczowe” dni mogła delektować się słodkimi ziemniakami, marchewką i dynią. Metoda ta, chwalona za działanie przeciwzapalne, zdawała się zdziałać cuda w przypadku piosenkarki, która znacznie schudła.
Jednak z biegiem czasu podejście Christiny do diety zaczęło się zmieniać. Do 2020 roku całkowicie odwróciła się od restrykcyjnego odżywiania i przyjęła zdrowsze, bardziej zrównoważone podejście do jedzenia. „Nie przechodzę na dietę, pogódź się z tym” – oświadczyła w szczerym wywiadzie „L’Officiel Italia”..
Christinie mniej zależało na uzyskaniu określonego wyglądu, a bardziej na zaakceptowaniu swojej indywidualności i życiu na własnych warunkach. „Każdy z nas jest indywidualnością i ludzie oceniają cię na podstawie różnic i tego, co czyni cię wyjątkowym” – wyjaśniła. „Musisz zaakceptować to piękno i do diabła ze wszystkim innym”.
Teraz Christina bardziej koncentruje się na spożywaniu czystej, pełnowartościowej żywności i ograniczaniu spożycia cukru, pozwalając sobie cieszyć się życiem bez ciągłej presji wpasowania się w określoną formę. Jest to filozofia niezwykle uwalniająca dla piosenkarki, która dała jasno do zrozumienia, że ma dość prób spełniania nierealistycznych oczekiwań społeczeństwa.