Celtics ostro rozpoczęli sezon, pokonując Knicks 3s

BOSTON — Pod koszem Celtics trzej najdłużej pracujący gracze drużyny rozkoszowali się chwilą podczas ceremonii wręczenia pierścienia drużyny we wtorkowy wieczór. Gdy pozostali trenerzy i zawodnicy wyszli, aby odebrać biżuterię, Jayson Tatum, Jaylen Brown i Al Horford stali blisko siebie, jako ostatnia trójka w kolejce po nagrody za zdobycie mistrzostwa w 2024 roku.

Emocje wpływały na każdego gracza inaczej. Tatum nie mógł przestać się uśmiechać. Horford starał się chłonąć jak najwięcej radosnej sceny. Brown powiedział, że musi walczyć ze łzami. Najbardziej przeżył szok w czerwcu, gdy świętował zwycięstwo Bostonu w finale. Cztery miesiące później, gdy Celtics podnieśli sztandar i otrzymali pierścienie, mógł w pełni docenić to osiągnięcie. Nie przyszło to łatwo jemu, Tatumowi i Horfordowi.

„Ten pierścień to tylko przedmiot, prawda?” – powiedział Brown. „Ale to wszystko. Emocje, złamane serce, zawstydzenie, praca, motywacja, poświęcenie – to właśnie reprezentuje ten pierścionek, wiesz, co mam na myśli? To wszystko czujesz, kiedy coś trzymasz, wiesz? Więc to właśnie przeszło mi przez myśl. I to było niesamowite uczucie.”

To musiało być dziwne dla zawodników, że później skupili się na meczu koszykówki, ale poradzili sobie na tyle dobrze, że zdominowali Nowy Jork 132-109. Po świętowaniu wyniku swojej gry w zeszłym sezonie, Celtics chcieli podczas wieczoru otwarcia przypomnieć sobie wszystko, czego potrzeba, aby zdobyć mistrzostwo. Joe Mazzulla powiedział, że ich celem jest „odtworzenie procesu wygrywania”.

We wtorek oznaczało to występ podobny do wielu najlepszych wyników zespołu w zeszłym sezonie, ale z jeszcze większym naciskiem na rzuty za trzy punkty. Celtics wyrównali rekord NBA, zdobywając 29 zdobytych za trzy punkty, mimo że nie udało im się wykorzystać żadnej z ostatnich 13 prób. Gorętsze niż ogień przez pierwsze trzy kwarty i zmiany, mieli 8:54, aby zapewnić sobie wyłączne posiadanie rekordu ligi.

Zamiast tego, gdy fani skandowali „jeszcze trzy”, Celtics nie poradzili sobie w komediowym stylu. Brown, Xavier Tillman i Jordan Walsh oddali strzały powietrzem, co przedłużyłoby rekord. Wszystkie osiem ostatnich prób zespołu zakończyło się niecelnymi rzutami za trzy punkty. Mogli w ostatniej minucie spróbować jeszcze przynajmniej jednego rzutu za trzy punkty, ale zamiast tego celowo przedryblowali zegar akcji. Tłum przyjął tę decyzję buczeniem.

Później w szatni Payton Pritchard powiedział Samowi Hauserowi, że Celtics trafiliby wymagane trzy punkty, gdyby przez cały mecz grali prawdziwą koszykówkę. Hauser ze śmiechem powiedział, że zamiast tego po prostu rzucili się na pierwsze strzały, jakie udało im się znaleźć.

Nie tak było przez całą noc. Nowy Jork wciąż zastanawia się, jak nowy skład będzie do siebie pasował. Celtics wiedzą o sobie tyle, ile każda drużyna może wiedzieć na początku sezonu zasadniczego. I tak grali.

Zrozumieli, że należy nadal karmić Tatuma po tym, jak w pierwszej kwarcie trafił cztery z sześciu zza łuku. Kiedy Knicks zaczęli go przeceniać, Celtics dostrzegli luki, jakie stworzyła mu dodatkowa presja. Konsekwentnie przyciągał drugiego obrońcę, znajdował otwartego kolegę z drużyny i patrzył, jak jego koledzy z drużyny wymachują piłką po obwodzie, zdobywając wartościowe rzuty za trzy punkty. Oprócz 10 asyst Tatum rozdał kilka asyst hokejowych, wykorzystując każdą strategię zastosowaną przez Knicks. Jego odczyty, podobnie jak strzelanie na zewnątrz, były trafne. Nie wydawał się zaskoczony, widząc, jak jego zespół wygląda na zaawansowany tak na początku sezonu.


Jayson Tatum zdobył 37 punktów, trafiając 14 z 18 celnych rzutów, a także trafiał w ośmiu z 11 rzutów za trzy punkty. (David Butler II / Obrazy Imagn)

„Myślę, że w ofensywie czuję, że podnieśliśmy poziom z poprzedniego roku” – powiedział Tatum. „Sprowadziliśmy z powrotem prawie wszystkich. Graliśmy na miarę naszych mocnych stron. Wiemy, co próbujemy zrobić. Wiemy, kogo próbujemy zaatakować. Wiemy, w jakie zestawy i akcje się zaangażować, i cały czas nad tym pracujemy. Codziennie pracujemy nad odczytami podczas ćwiczeń i to w zasadzie wszystko, co robimy. Tak, ograliśmy ich i tak dalej, ale po prostu czytamy. Wiemy, gdzie się znajdować, wiemy, kiedy ciąć, wiemy, gdzie ustawić podłogę, wiemy, kiedy wykonać dodatkowe przejście. Oczywiście mamy kilku bardzo utalentowanych zawodników i najczęściej mamy na boisku co najmniej czterech zawodników, którzy potrafią strzelać za trójkę. Po prostu zawsze staramy się dobrze rozegrać i oddać świetny strzał.

Po pytaniach dotyczących jego rzutu z wyskoku poza sezonem, Tatum (37 punktów z 14 z 18 celnych trafień) uciszał wątpiących na co najmniej jedną noc, trafiając osiem z 11 rzutów za trzy punkty. Tylko w pierwszej kwarcie rozegrał mecz, który dla większości żyjących graczy oznaczałby wspaniały mecz, zdobywając 15 punktów, pięć asyst i trzy zbiórki. Polując na strzał z zewnątrz, trafił za trzy punkty nad bramką Karla Townsa podczas pick-and-rolla przy pierwszym posiadaniu w Bostonie i w ciągu pierwszych 12 minut trafił jeszcze trzy trójki. Powiedział, że jego rzut z wyskoku, który poprawił poza sezonem, był dobry.

„Jestem oczywiście dumny ze sposobu, w jaki rzucał piłkę, ale bardziej z tego, jak dominował w grze i we wszystkich obszarach, naprawdę dobrze wybierał swoje miejsca i oddawał takie strzały, jakie chciał” – powiedział Mazzulla. „Ale mam na myśli, że ten facet po prostu ciężko pracuje każdego dnia. Nie pozwala, aby sprawy stanęły mu na przeszkodzie w tym, co najważniejsze, i tego wieczoru pokazał, że mam nadzieję, że będzie miał wspaniały sezon. Nie oznacza to, że nie będzie wzlotów i upadków, ale cieszę się razem z nim, że miał świetny start.

Jak na otwarcie sezonu zasadniczego, Celtics zagrali niezwykle sprawnie. Rozdali 33 asysty, ale popełnili tylko trzy straty. W ofensywie pokonali Nowy Jork 11:5 i wykonali o 31 rzutów za trzy punkty więcej niż Knicks. Mając taki margines strzału, Celtics mieli matematykę po swojej stronie. Po pierwszej kwarcie prowadzili 43-24, mimo że w tej kwarcie Nowy Jork oddał 55% rzutów z gry.

Knicks powinni walczyć o koronę Konferencji Wschodniej, ale na razie królami są Celtics. Wyszli z jednym problemem: pierścionek Horforda nie pasował. Dokonując pomiaru wkrótce po zwichnięciu palca w fazie play-off, nie wziął pod uwagę faktu, że utrzymujący się wówczas obrzęk w końcu ustąpi. Prawdopodobnie minęło dużo czasu, odkąd popełnił tak debiutancki błąd.

(Górne zdjęcie Jaylena Browna strzelającego do Jalena Brunsona: David Butler II / Imagn Images)



Zrodlo