Campazzo, wspaniale, że zagrałeś!

Najlepsza jak dotąd wersja Realu Madryt w tym sezonie zapewniła im pierwsze zwycięstwo w Eurolidze. Przekonujący przeciwko Partizanowi, którego przełamanie zakończyli w drugiej połowie poprawioną w porównaniu z poprzednimi wydarzeniami obroną, dominacją w zbiórkach, z wieloma zawodnikami na wysokim poziomie, a przede wszystkim ze znakomitym Campazzo. Zastosowano środek zapobiegawczy, opóźniając jego możliwą karę jednego meczu, a biali w końcu krzyknęli: Dobrze, że zagrałeś!

Rozgrywający ugniatał zapałkę, aby nadać jej pożądany kształt. Skończył z ośmioma punktami, sześcioma zbiórkami i 11 asystami. Recital dyrygencki ze świetnym występem Ibaki, dominatora obręczy z wynikiem 15+7; o sukcesie Rathana-Mayesa, który w trójkach zarobił 4/4 i zaczyna zmieniać zdanie; o Muzie, która przeszła od mniej do więcej; i Ndiaye, zdecydowani pokazać, że być może podpisanie „4” nie jest aż tak konieczne.

Serge Ibaka wykonuje wsad w meczu z Partizanem.EFE

Tak jakby Madryt przygotowywał mecz bez Campazzo, rozgrywający pozostał na ławce startowej. Własność Feliz. Partizan zaczął lepiej, mając kolejną niespodziankę w swoim kwintecie, młodzieżowym składzie Madrytu Mario Nakicu. Zdobył pierwsze pięć punktów w meczu i zniknął. Ndiaye był pobudką dla Madridistas z wynikiem 2+1 po sensacyjnej grze od wybrzeża do wybrzeża i potrójnej bramce.

Biali po raz kolejny zawiedli w obronie zewnętrznej. Partizan zdobył trzy punkty jakby to nie było trudne: 6/10 w pierwszej kwarcie. Mateo potrząsnął drzewem i wypróbował bardziej defensywny kwintet z Rathan-Mayesem, Ibaką, Deckem i Campazzo, co wszystko zmieniło. Zaczął kierować, aby przejść do frekwencji na minutę, łącząc się ze wszystkimi. Nie zmartwiła go nawet obrona Bongi, wyższego o 23 centymetry. To było coś innego. Na koniec pierwszej kwarty remis do stanu 24, przy częściowym wyniku 13-2 dla miejscowych (33-26).

Kontuzja Feliza

Rozgrywający zrobił sobie przerwę i wrócił Feliz, którego spotkał pech. Po swoim pierwszym koszu w Eurolidze, odważnym wślizgu, doznał kontuzji prawej stopy. To nie było skręcenie. Musimy poczekać na rozległość kontuzji. Odszedł bez wsparcia.

Biali utrzymali prowadzenie dzięki dominacji w obszarach. Tavares zmiażdżony, a Ibaka w ofensywie był odkurzaczem. Przyjemność w wieku 35 lat. Na przerwę wyszedł z 11 punktami i czterema zbiórkami, z czego trzy w koszu przeciwnika. Tyrique Jones był zagrożeniem dla Serbów, którzy do szatni schodzili trzema przegrywami (50-47).

Xavier Rathan-Mayes walczy o piłkę z Lundbergiem i Sterlingiem Brownem.

Xavier Rathan-Mayes walczy o piłkę z Lundbergiem i Sterlingiem Brownem.EFE

Madryt szybko spotkał się z czwartym faulem Tavaresa, ale nie przeszkodziło mu to w oddaniu strzału (57-49). Partizan ukarał kilka błędów, przez co ucieczka nie była udana. Campazzo zanotował potrójną przewagę i zaliczył asystę, zanim odszedł na ławkę rezerwowych, ale jego zespół z Llullem na czele nie ucierpiał na tym. Tak naprawdę zdobyli maksymalnie 17 punktów (83-66), korzystając z wyniku 15-0, na który złożyły się dwie trójki Rathan-Mayesa i potwierdzenie powrotu Musy.

Zespół grał płynnie, a obrona sprawiła, że ​​Serbowie przez cztery minuty nie zdobyli bramki. Carlik Jones z dziewięcioma punktami podtrzymał swoje nadzieje. Ndiaye nadal zachowywał się jak „5”, który zdobył trójkę, aby się uspokoić. Campazzo, wraz z innym, któremu pozostało 1:15, wydał wyrok. Grał i dyrygował orkiestrą najlepszej wersji białych, jaką widziano w tym sezonie.

Karta techniczna

93 – Real Madryt (24+26+18+25): Andres Feliz (2), Hezonja (10), Musa (12), Ndiaye (10), Tavares (8) -skład wyjściowy-, Campazzo (8) Rathan-Mayes (12) , Abalde (4), Deck (10), Llull (2), Ibaka (15) i Hugo González (-).
86 – Partyzant (24+23+17+22): Lundberg (6), Brown (12), Nakic (5), Bonga (6) i Davies (8) -inicjał cinco-, Carlik Jones (15), Marinkovic (12) Ntilikina (11), Tyrique Jones (11) i Pokusevski (0).
Sędziowie: Emin Mogulkoc (Turcja), Milan Nedovic (Słowenia) i Tomasz Trawicki (Polska). Żadnych eliminacji.
Incydenty: Drugi mecz fazy zasadniczej Euroligi rozegrany w WiZink Center.



Zrodlo