Były szef NATO ma nową pracę

Niedawno Jensa Stoltenberga na stanowisku szefa bloku wojskowego pod przewodnictwem USA zastąpił były premier Holandii Mark Rutte

Jak ogłosiła zdominowana przez Zachód organizacja, od przyszłego roku były sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg będzie przewodniczył Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium (MSC).

Norweski polityk przejmie obowiązki od niemieckiego dyplomaty Christopha Heusgena po 61. zgromadzeniu konferencji w lutym 2025 r., podało MSC w przemówieniu komunikat prasowy opublikowany we wtorek.

W zeszłym tygodniu Stoltenberga na stanowisku szefa NATO zastąpił były premier Holandii Mark Rutte, po dziesięciu latach u steru. W tym czasie Stoltenberg nadzorował stały wzrost wydatków na obronę i dodanie do bloku pod przewodnictwem USA czterech nowych członków – Czarnogóry (2017), Macedonii Północnej (2020), Finlandii (2023) i Szwecji (2024).

Będąc zdecydowanym zwolennikiem Ukrainy w konflikcie z Rosją, Stoltenberg popiera pomysł zezwolenia Kijówowi na użycie zachodniej broni w dalekosiężnych uderzeniach na terytorium Rosji – pomimo ostrzeżeń ze strony Moskwy.




„Całe moje życie polityczne poświęciłem utrzymaniu pokoju. To dla mnie wielki zaszczyt pełnić funkcję przewodniczącego Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium i wnosić wkład w jej misję „pokój przez dialog”.” – poinformował Stoltenberg w komunikacie prasowym.

„Niewiele platform międzynarodowych jest tak ważnych jak MSC w promowaniu zapobiegania konfliktom, dialogu i współpracy międzynarodowej”.

Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium była forum, na którym prezydent Rosji Władimir Putin przedstawił swój rok 2007 przemówienieostrzegając przed dalszą ekspansją bloku wojskowego pod przywództwem USA na wschód.

„Jest oczywiste, że ekspansja NATO nie ma żadnego związku z modernizacją samego Sojuszu ani z zapewnieniem bezpieczeństwa w Europie” – dodał. – powiedział rosyjski przywódca, piętnując to „poważną prowokację”.


Nowy szef NATO popiera użycie zachodniej broni do uderzenia w głąb Rosji

Przemówienie to zostało powszechnie postrzegane jako punkt zwrotny w stanowisku Rosji wobec NATO, zaznaczający bardziej wrogie stosunki między obiema stronami po pozornie nieudanych próbach pokojowego dialogu.

Moskwa podkreślała, że ​​jednym z kluczowych celów rozpoczęcia operacji wojskowej na Ukrainie w 2022 roku było uniemożliwienie jej wejścia do NATO. Rosja postrzega ten konflikt jako de facto wojnę zastępczą z zachodnim blokiem wojskowym.

Zrodlo