Była gwiazda NFL zachęca swoich zwolenników do głosowania na Donalda Trumpa

(Zdjęcie: Win McNamee/Getty Images)

W miarę jak zbliża się dzień wyborów, nawet obecni i byli gracze NFL korzystają ze swoich platform, aby omawiać politykę.

Niektórzy nie lubią, gdy sportowcy i celebryci mówią im, na kogo mają głosować, inni natomiast chwalą ich za to, że dbają o to, aby wszyscy wzięli w tym udział.

Dlatego ostatnia decyzja Antonio Browna wywołała spore kontrowersje.

Jak poinformował Ian Jaeger, była gwiazda Pittsburgh Steelers rozpoczyna akcję rejestracji wyborców, aby pomóc milionom swoich zwolenników zarejestrować się w celu głosowania na byłego prezydenta Donalda Trumpa.

Sam Brown potwierdził, że będzie na stadionie podczas ich niedzielnego meczu z Dallas Cowboys, zachęcając również swoich zwolenników do zarejestrowania się do głosowania.

W przeszłości kontrowersyjny publicysta wielokrotnie wyrażał swoje poparcie dla kandydata Republikanów, a także w mediach społecznościowych niezliczoną ilość zdjęć zrobił Joe Bidenowi, Kamali Harris, Demokratom i administracji Bidena.

Mimo to być może poparcie Browna nie jest czymś szczególnie godnym przechwalania się w roku 2024.

Była supergwiazda nieustannie krąży po klubach z niewłaściwych powodów i opuścił ligę w niesławie po – dosłownie – opuszczeniu boiska w połowie meczu.

Często nie przepraszał, strzelał do wielu osób publicznych, a nawet do byłych kolegów z drużyny, takich jak Tom Brady.

Niezależnie od tego, czy wspierasz kandydata, którego popierają, czy nie, miło jest widzieć gwiazdy próbujące się zaangażować i upewniające się, że wszyscy zdają sobie sprawę, jak ważne jest uczestnictwo w tego rodzaju wydarzeniu, a nie tylko odwracanie wzroku.

NASTĘPNY:
Chris Broussard typuje zwycięzcę meczu Ravens, Bengals



Zrodlo