Breaking Baz: Edward Berger twierdzi, że Ralph Fiennes w centrum „Konklawe” stawia brytyjską „nieprzeniknialność”, a tej roli nie mógł zagrać włoski aktor

EKSKLUZYWNY: Reżyser Edward Berger twierdzi, że wspaniała kreacja Ralpha Fiennesa w roli kardynała odpowiedzialnego za nadzorowanie wyboru nowego papieża w pretendencie do sezonu nagród Konklawe ma „szept” o nieprzeniknionej tajemnicy, którą Anthony Hopkins pokazał na swoim portrecie weterana kamerdynera w filmie Jamesa Ivory’ego z 1993 roku Pozostałości dnia.

Poprzedzając swoje uwagi, żartobliwie sugerując, że „Ralph mnie ukrzyżuje za to, co mówię” i „Nie wiem, czy to złe porównanie”, Berger pomyślał, że sposób, w jaki Fiennes gra nieprzeniknionego kardynała Lawrence’a, „ma w sobie coś, szept , Anthony Hopkins” w filmie Merchant and Ivory, „który po prostu trzyma wszystko w środku, milczy i robi to tylko oczami”.

Chociaż kardynał Lawrence, dziekan kardynałów, przechodzi kryzys wątpliwości, mimo to „pokazuje absolutną kompetencję, zanim zostanie wypowiedziane słowo”.

To specyficznie angielska cecha, upiera się Berger i wskazuje powód, dla którego on wraz ze scenarzystą Peterem Straughanem i Tessą Ross z House Productions zdecydowali się uczynić z watykańskiego maklera władzy Brytyjczyka, a nie włoskiego kardynała przedstawionego w filmie Roberta Harrisa z 2016 r. powieść, na której powstał film.

W pierwszej wersji scenariusza urodzony we Włoszech bohater nazywał się kardynałem Jacopo Baldassare Lomeli, dziekanem Kolegium Kardynalskiego i kardynałem-biskupem Ostii, tak jak jest w materiale źródłowym.

„W mojej głowie panowała otwartość” – opowiada Berger – „pomyślałem, że ta osoba może pochodzić zewsząd lub może być Włochem, tak jak jest w książce i w pierwszej wersji”.

Przez pewien czas Berger był przekonany, że kardynała Lomeli „musi grać Włoch”, choć problemem było „jaki Włoch”.

(Od lewej) Edward Berger i Ralph Fiennes na planie „Konklawe”

Funkcje Philippe’a Antonello/Focusa

Ale potem przeżył swój własny kryzys: nie znał wielu włoskich aktorów w odpowiednim wieku – między 60 a 70 rokiem życia – którzy potrafili też dobrze mówić po angielsku. „A już myślałem, że nie chcę robić włoskiego filmu. Chciałem, żeby było międzynarodowe i dostępne. A po prostu nie dałoby się tego zrobić po włosku” – argumentuje Berger.

Reżyser obudził się pewnego ranka z odkryciem, że „to musi być Ralph”.

Kłęby białego dymu zasygnalizowały jego decyzję Rossowi i Straughanowi, którzy obaj się zgodzili.

Straughan miał łatwe zadanie zmiany Lomeli na Lawrence’a, chociaż początkowo istniały obawy, że w Wielkiej Brytanii nie ma zbyt wielu blasków kardynałów. Berger przyznał, że Anglia zyskała niedawno czwartego kardynała, ojca Timothy’ego Radcliffe’a, który w grudniu zostanie namaszczony przez papieża Franciszka.

„Wydawało mi się, że jest kilku angielskich kardynałów – cóż, było ich trzech, teraz czterech – więc wydawało się prawdopodobne, że pomyślę: dlaczego nie miałby jeden z nich być dziekanem Kolegium Kardynalskiego, prawą ręką do sprawowania władzy? Papież?

„Zmiana na Anglika przyniosła także poczucie bezpośredniej władzy. Anglicy są w tym bardzo dobrzy” – zauważa Berger.

Rola w filmie wymaga pewnych cech. „Jeśli więc minimalistycznie, trzymając emocje w skromnej, spokojnej osobie, tej menedżerskiej osobie, która jest w tle, tym dyplomacie w pewnym sensie, nie krępującym piór, zachowującym się spokojnie; niczym obserwator i menadżer w tle, czułem się w pewnym sensie bardzo angielsko” – mówi Berger, szukając odpowiednich słów, aby opisać niezwykłego, ale fascynującego bohatera Konklawe tak wspaniale zagrany przez Fiennesa.

(od lewej) Ralph Fiennes jako kardynał Lawrence i Stanley Tucci jako kardynał Bellini

Funkcje ostrości

Anglicy, jak mówi z wdziękiem Berger, „są cudownie uprzejmi” i potrafią pozostać w tle. „Słuchają wszystkich i prawdopodobnie wykonują swoje ruchy raczej cicho niż głośno”.

Jest to coś, o czym wspomniał sam Fiennes. „Wydawał mi się człowiekiem, który wydawał mi się bardzo angielski, albo pełen cech pewnego typu Anglika, który trzyma myśli blisko piersi. Nieodgadniony, jeśli wolisz” – takie myśli przekazał nam aktor, kiedy Konklawe miał swoją europejską premierę na Londyńskim Festiwalu Filmowym.

Kiedy Berger umieścił Fiennesa na miejscu, zaczął kompletować pozostałych kluczowych aktorów. Kolejnym aktorem, którego poszukiwali do roli kardynała Belliniego, najbliższego sojusznika kardynała Lawrence’a, był Stanley Tucci.

Berger mówi, że jeśli Tucci z jakiegoś powodu odrzucił tę rolę, „to nagle wybiera się innego aktora do roli Belliniego, a wtedy może John Lithgow w roli kardynała Trembly’ego nie pasuje. Nie do końca wiesz” – zastanawia się.

Ostatecznie obie amerykańskie gwiazdy „pasują” do siebie naprawdę bardzo dobrze.

John Lithgow jako kardynał Tremblay

Funkcje Philippe’a Antonello/Focusa

Podobnie Lucian Msamati, uznany, klasycznie wyszkolony aktor filmowy i teatralny, znany z ról w filmach Powstanie Czarnej Ziemi I Gangi Londynu w telewizji i Czarny tyłek Ma Rainey, Amadeus I Mistrz Harold i chłopcy na deskach. Berger spotkał się tu na lunch z urodzonym w Londynie, brytyjsko-tanzańskim aktorem i był zachwycony. Do roli kardynała Adeyemi szukał kogoś, kto „czułby się jak aktor z Afryki, a nie Afroamerykanin”.

Musiał także wyglądać i brzmieć „tym wspaniałym głosem”, jakby mógł sprawić, że „postać Johna Lithgowa załamie się od samego patrzenia na niego”, a Lithgow „o trzy głowy wyższy od nas wszystkich” – wykrzykuje Berger.

Lucian Msamati jako kardynał Adeyemi

Funkcje ostrości

Obsadzenie aktorek było nieco łatwiejsze, ponieważ kobieta ma tylko jedną główną rolę – rolę Watykańskiej Matki Przełożonej, Siostry Agnes. W tej roli Isabella Rossellini jest fenomenalna.

Siostra Agnieszka mówi bardzo mało, ale kiedy mówi, potrafimy słuchać każdej wypowiedzi i badać każdy niuans.

Berger mówi, że on i operator Stéphane Fontaine (Prorok, Ammonita) starannie przygotował ujęcia, na których ją przedstawiano. „Jeśli wiesz, że na sali jest sześciu mężczyzn, wszyscy dobrze znani, a także kobieta, która w porządku Kościoła katolickiego zajmuje ostatnie miejsce. Zastrzelimy ją? Czy zamierza po prostu stać w szerokim ujęciu? Ale powiedziałam Isabelli, że zawsze musimy wiedzieć, co myśli siostra Agnes, co oznacza, że ​​muszę być blisko ciebie, żeby usłyszeć twój komentarz na dany temat, zobaczyć, jak się uśmiechasz, zobaczyć, jak słuchasz. I sam fakt, że ją kręcimy, wiemy, że daje jej to pewien autorytet.

Isabella Rossellini wciela się w siostrę Agnes

Funkcje ostrości

Rossellini kradnie każdą scenę, w której występuje, nawet moment, w którym siostra Agnes w milczeniu, z niezwykłą precyzją, mierzy nakrycie przy stołach, dając do zrozumienia, przynajmniej dla mnie, że siostra Agnes jest osobą bez zarzutu.

Przypomina mi to, mówię, oglądanie filmu dokumentalnego z dawnych czasów, przedstawiającego zmarłą królową Elżbietę II, wykonującą swoje obowiązki najwyższej gospodyni, po prostu przesuwając sztućce. Berger zrywa się z krzesła i mówi, że zna nagranie przedstawiające ukochanego władcę.

„Tak, faktycznie, dostaliśmy to od królowej sprawdzającej stoły. Nie widzieliśmy tego Koronawidzieliśmy, jak robiła to prawdziwa królowa Elżbieta. Siostra Agnieszka jest jedyną kobietą w morzu mężczyzn i w pewnym sensie, niczym królowa, musi się wyróżniać – dodaje.

„W tym bastionie męskości jest małe pęknięcie” – mówi Berger – kiedy siostra Agnes wypowiada swój fragment w filmie.

Papiestwo jest jednym z najstarszych społeczeństw patriarchalnych, przesiąkniętym starożytnymi i tajnymi rytuałami. Jedna z ważnych rzeczy Konklawe polega na powolnym odsłanianiu archaicznych warstw, aby odsłonić to, co reprezentuje całe to hokus-pokus w dzisiejszych czasach.

Tak naprawdę chodzi o grupę mężczyzn ubranych w szkarłatne kozaki i czerwone kapelusze, zajmujących się polityką. Film utwierdza mnie w przekonaniu, że naprawdę potężni ludzie są, cóż, po prostu ludźmi, niezależnie od tego, jak wysoką pozycję zajmują w życiu publicznym.

Fascynujące jest jednak obserwowanie długotrwałych celebracji liturgicznych, na które przywoływano wybór nowego papieża.

Berger i jego zespół szczegółowo przestudiowali święte rytuały związane z wyborem kolejnego biskupa Rzymu.

Kardynałowie zbierają się, a następnie zostają zamknięci w Kaplicy Sykstyńskiej, aby przeprowadzić wybór. Brzęczą okiennice, zamykają się nad oknami; pokój jest wyczyszczony w poszukiwaniu błędów; telefony komórkowe są konfiskowane na czas; żadne media – elektroniczne ani inne – nie są dozwolone.

Berger był zafascynowany tym, co dzieje się po śmierci papieża. Kto jest z nim w pokoju? Tylko niektórzy urzędnicy są dopuszczeni. Modlą się, więc jaka jest modlitwa? Co się dzieje z pierścieniem papieża? Zostaje zapieczętowany i wszystkie te szalone rzeczy. Tego wszystkiego i jeszcze więcej chciałem w filmie. Szczegóły są istotne.”

Boskie „Miserere” Allegriego wykonywane jest wyłącznie w Kaplicy Sykstyńskiej. Berger zadbał o to, aby trafiło to do filmu. Tysiące drobnych szczegółów stanowi tło, które w połączeniu z szeregiem znakomitych występów nadaje filmowi szkielet.

Ralph Fiennes w „Konklawe”

Funkcje ostrości

Podczas jednej z wizyt przygotowawczych w Watykanie pod koniec 2022 r. zmarł Benedykt, emerytowany papież. „Poszedłem do Bazyliki św. Piotra, żeby zobaczyć jego ciało w krypcie”.

To skłoniło Bergera do zastanowienia się nad tym, jak „postąpilibyśmy z naszym papieżem, gdyby umarł w filmie”.

Worek na zwłoki jest ewidentny i wydaje się to wielkim upokorzeniem. „Tak, trochę to naciągnąłem” – przyznaje Berger. „Chciałam w tym momencie zrównać go z nami, bo wiem, że gdy znikniesz z pola widzenia rodziny, jestem pewna, że ​​po prostu wrzucą cię na tył karawanu lub ambulansu”.

Dodaje: „Jestem pewien, że powinienem był zachować trochę większą ostrożność w stosunku do papieża!”

Uderzył mnie także surowy apartament, w którym rezydował fikcyjny papież, bardziej przypominający pokój w dwugwiazdkowym motelu niż Pałac Apostolski, oficjalną rezydencję papieża.

Berger wyjaśnia, że ​​pokazane w filmie skromne zakwaterowanie wzorowane jest nieco na decyzji papieża Franciszka o zamieszkaniu w pensjonacie Casa Santa Marta mieszczącym się na terenie posiadłości Watykanu. „Po prostu spodobał mi się kontrast pomiędzy Kaplicą Sykstyńską i wszystkimi tymi wspaniałymi pałacami kościelnymi oraz tą jałową, surową architekturą, w której mieszka papież” – wyjaśnia Berger.

Casa Santa Marta jest także rezydencją, w której odpoczywają kardynałowie elektorzy podczas konklawe. To tam Fiennes spaceruje po korytarzach, szukając prawdy ukrytej za zasłoną przepychu i okoliczności.

Obraz Focus Features ukaże się 25 października. Mój kolega Anthony D’Alessandro poinformował w zeszłym miesiącu, że film będzie wyświetlany w 1500 kinach.

Wychodząc, Berger modli się, abym „uciszył” cały „hałas” na temat jego kandydatury do wyreżyserowania kolejnego filmu o Jamesie Bondzie.

„Kto nie chciałby zagrać w Bonda?” pyta. „Bond to najwspanialszy projekt. Dorastałem z tym. Kocham to. To jednak nie jest rozmowa. Nie spotykam się z nikim. Jestem pewien, że Barbara Broccoli z nikim się nie spotyka. We właściwym czasie będzie wiedziała, co zrobić z filmem i stworzy wspaniałego Bonda, niezależnie od tego, kto go nakręci. To jej decyzja.”

Ze śmiechem dodaje: „Powtarzajcie za mną. Nie robię Bonda.”

Zrodlo