Awans Dansby’ego Swansona w drugiej połowie w Cubs napawa optymizmem na rok 2025

Kilka miesięcy po rozpoczęciu sezonu Chicago Cubs ofensywne statystyki Dansby’ego Swansona były niepokojące. Zawsze można było zaufać pośrednikowi Złotej Rękawicy, który zapewnił elitarną obronę na najwyższym poziomie. Jednak 9 lipca jego wynik 74 wRC+ był gorszy niż wszystkich zawodników baseballu z wyjątkiem sześciu. Nie był to typ produkcji, jakiego zespół oczekiwałby od kogoś, komu podpisał siedmioletni kontrakt wart 177 milionów dolarów, niezależnie od wartości defensywnej zawodnika.

Fakt, że Swanson w lutym skończył 30 lat, musiał wzbudzić pewne obawy, że jego zmagania nie były jedynie załamaniem, ale być może upadkiem z półki, gdy wkraczał na potencjalny koniec swojej kariery. Jednak jego wzrost w drugiej połowie powinien rozwiać te obawy.

Od 10 lipca do końca sezonu Swanson uzyskał wynik 126 wRC+. Dodając do równania swoją rękawicę, był 10. najcenniejszym graczem według FanGraphs WAR (3.1) w całym baseballu. Ulepszenia zapewniły mu trzeci najlepszy sezon w sezonie WAR (4,3), po tym jak zakończył sezon zaledwie o połowę zwycięstwa, tracąc do wyniku 4,9 z poprzedniego sezonu.

„Niezależnie od tego, czy chodziło o kwestie mechaniczne, czy o pracę nad pewnymi kwestiami fizycznymi, o których nie chciał nas poinformować, myślę, że wyraźnie miał problemy na początku” – powiedział prezes zespołu Jed Hoyer pod koniec sezonu. „Ale był świetny. W drugiej połowie jest blisko 0,800 OPS. Myślę, że ostatecznie będzie graczem z czterema zwycięstwami. Jestem z niego dumny, że z tym walczył.”

Liczby leżące u podstaw również były łaskawe dla Swansona. Jego wskaźnik trafień prawie się nie zmienił (24,3 procent w tym sezonie w porównaniu z 24,1 procent w 2023) i pozostaje niższy niż w jego ostatnich trzech sezonach w Atlancie. W swoim czwartym sezonie osiągnął wskaźnik chodu powyżej 9 procent, co osiągnął przez oba lata w Chicago. Nie gonił więcej niż zwykle, jego oczekiwane statystyki pokrywały się z wynikami z zeszłego roku, a prędkość jego nietoperza nie wydawała się znacząco zmniejszona.

Menedżer Craig Counsell nie był zaskoczony występem Swansona w drugiej połowie i bronił błędów w pierwszej połowie.

„Dansby doznał w tym roku kontuzji, która wykoleiła go pod koniec kwietnia” – powiedział Counsell. „To go wykoleiło na jakiś czas, nie ma co do tego wątpliwości. A więc to właśnie przydarzyło mu się w tym sezonie. Myślę, że to go zraniło w ofensywie. Fizycznie nie był w doskonałej sytuacji.”

Swanson uderzał z szybkością zbliżoną do średniej w lidze, kiedy doznał kontuzji kolana w wyniku poślizgu, do którego prawdopodobnie doszło pod koniec kwietnia w serii przeciwko Houston Astros na Wrigley Field. Swanson, który nie cierpi brać wolnego, nalegał, aby zająć się tą sprawą, nie wierząc, że wymaga to siedzenia. Jednak jego problemy nasiliły się i na początku maja odłożył go na półkę, aby przynajmniej pozostać na liście kontuzjowanych – przerwa, która prawdopodobnie mogła trwać dłużej.

Jednak ani razu, gdy Swanson opowiadał o swoich zmaganiach przez całe lato, nie wspomniał o kontuzji.

„Nie zrobi tego” – powiedział Counsell. „On tak o tym myśli. Dlatego jest zawodnikiem, który chce codziennie grać na boisku. Wierzy, że na każdym kroku musi być najlepszą wersją siebie.

Zamiast tego Swanson opowiedział o pracy, którą wkłada pomiędzy meczami i sesjami w klatce z trenerami uderzeń, próbując odnaleźć swój kierunek na boisku. Kontynuując pracę, stał się zdrowszy i ostatecznie zaczął wyglądać bardziej jak najlepsze ja.

To, że przyczyną problemu była najprawdopodobniej drobna, dokuczliwa kontuzja, to dobra wiadomość dla Cubs. Swanson ma kontrakt na kolejne pięć sezonów, a sytuacja, gdy jego najlepiej opłacany zawodnik na jednym z najbardziej krytycznych stanowisk nagle znajdzie się na minusie krzywej starzenia, bardzo utrudniłaby funkcjonowanie kierownictwu klubu. Zamiast tego Cubs mogą odetchnąć z ulgą i mieć nadzieję, że jego ofensywny występ w drugiej połowie przełoży się na następny sezon.

Jedną ze zmian, którą wprowadził Swanson, było to, że mniej skupiał się na wywieraniu nacisku na Hoyera i przekazywaniu swojego wkładu w budowanie zespołu w trakcie sezonu. Mając w pobliżu Counsella i kilka nowych twarzy, chciał cofnąć się o krok i doskonalić swoją grę oraz bycie liderem klubu.

Jednak biorąc pod uwagę okres poza sezonem, spodziewa się podzielić swoim punktem widzenia.

„Jestem pewien, że będzie dużo współpracy, dyskusji i szczerych rozmów o tym, jak stać się lepszymi” – powiedział Swanson. „Różne sposoby patrzenia na sprawy i stawianie sobie nawzajem wyzwań. Rzuca mi wyzwanie, abym był lepszym graczem. Rzuca mi wyzwanie, abym był tą wersją drugiej połowy, jaką byłem w pierwszej. Bardzo mnie to cieszy.”

Jeśli Cubs chcą rywalizować, Swanson nie może przez dłuższy czas być sobą w pierwszej połowie. Ich osłabienie w maju i czerwcu było w dużej mierze spowodowane słabymi wynikami w ofensywie. Choć Swanson nie był jedynym winowajcą, miał w tym duży udział. Siedem, osiem i dziewięć dołków w składzie dały drużynie pusty at-bat — od 1 maja do 9 lipca te miejsca w składzie miały 59 wRC+, co było drugim najgorszym wynikiem w baseballu w tym okresie. W tym odcinku Swanson zazwyczaj uderzał jako siódmy lub ósmy.

Sytuacja się odwróciła, gdy on, Miguel Amaya i Pete Crow-Armstrong przeszli od uderzania jak miotacze do występów na poziomie prawdziwego talentu przy talerzu. W sezonie, w którym wydawało się, że drużyna Cubs nigdy nie znajdzie rytmu w ataku, zajęli 12. miejsce pod względem zdobytych runów, a od 1 lipca zajęli trzecie miejsce w baseballu.

Oczywiście Cubs nie mogą dać się zwieść ich występowi w drugiej połowie i nie poprawić składu. Konieczne jest dodanie siły ognia do grupy. Jednak zwrot Swansona wydawał się realny, a jego zmagania również miały uzasadnione wyjaśnienie. Jeśli przystanek, w który Hoyer zdecydował się tak dużo zainwestować, będzie bardziej spójny w 2025 roku, powinno to dobrze wróżyć ogólnym szansom zespołu.

(Zdjęcie Danbsy’ego Swansona: Kyle Ross / Imagn Images)



Zrodlo