Atlético de Madrid wydało w piątkowe popołudnie oświadczenie, w którym potwierdziło, że „prace związane z identyfikacją osób zaangażowanych w zdarzenia podczas niedzielnych derbów, prowadzone przez nasz wydział bezpieczeństwa we współpracy z policją, umożliwiły zlokalizowanie dwóch kolejnych osób, które brał udział we wspomnianych bójkach”.
Jak potwierdził biało-czerwony klub, „obaj są członkami klubu i zostaną trwale wydaleni, tak jak miało to już miejsce w przypadku osoby powiązanej, którą zidentyfikowano tego samego wieczoru, w którym odbył się mecz”.
„Dochodzenie mające na celu zidentyfikowanie większej liczby zaangażowanych osób jest kontynuowane, a klub podejmie trwałe wydalenie wszystkich członków, którzy brali udział w tych incydentach” – czytamy w oświadczeniu zespołu ds. materacy.
„Atlético de Madrid ponownie potępia te nieuzasadnione czyny, które poważnie zaszkodziły wizerunkowi klubu, i potwierdza swoją politykę zerowej tolerancji wobec przemocy, w związku z którą będzie w dalszym ciągu ścigać wszelkie przejawy tego rodzaju i stosować sankcje przewidziane w art. w naszych wewnętrznych regulacjach osobom zaangażowanym”, – kończy list od Atlético de Madrid.
Z oświadczenia nie wynika nic więcej na temat dwóch zidentyfikowanych osób.choć jak dowiedziało się EFE ze źródeł zaznajomionych z tematem, jest to dwóch zakapturzonych mężczyzn, którzy podczas niedzielnych derbów z Realem Madryt zajęli miejsce na południowym tyłach, gdzie mieści się stadion Frente Atlético.