Arteta pewny, że Martin Odegaard wróci przed listopadową przerwą reprezentacyjną, a kontuzja Bukayo Saki „nie jest poważna”

Mikel Arteta wyjaśnił powrót Martina Odegaarda do formy, wyrażając pewność, że kapitan Arsenalu będzie dostępny do selekcji przed następną przerwą na reprezentację.

Pomocnik opuścił siedem meczów, odkąd podczas wrześniowej przerwy międzynarodowej nabawił się kontuzji kostki w meczu z Austrią w reprezentacji Norwegii. Wyjazd Bournemouth 19 października nadejdzie za wcześnie, ale 25-latek nie jest daleko od powrotu.

„Nie będzie gotowy na tę grę” – powiedział Arteta. „W przyszłym tygodniu będzie inna historia. Na późniejszym etapie rehabilitacji, na którym obecnie się znajduje, ponieważ robi już wiele rzeczy, musi usunąć pewne znaczniki.

– Są pewne rzeczy, w których musi czuć się komfortowo, szczególnie jeśli chodzi o piłkę. Przyszły tydzień będzie kluczowy dla zrozumienia, jak blisko jest.”

Nalegając, czy Odegaard wróci przed listopadową przerwą, Arteta dodał: „Tak, mam nadzieję, że tak”.

Arsenal rozegra w tym czasie siedem meczów, a po weekendowym meczu z Bournemouth odbędą się mecze u siebie z Szachtarem Donieck i Liverpoolem. Następnie w przyszłym tygodniu odbędzie się wyjazdowy mecz Preston North End przed trzema kolejnymi meczami wyjazdowymi z Newcastle United, Interem Mediolan i Chelsea.

W perspektywie krótkoterminowej Arteta przekazał także pozytywne informacje na temat Bukayo Saki (ścięgno podkolanowe), Kai Havertza (kolano) i Thomasa Parteya, który nie grał dla Ghany podczas międzynarodowych zawodów w tym miesiącu.


Saka nabawił się kontuzji ścięgna podkolanowego podczas porażki Anglii z Grecją 10 września. (Zdjęcie: Michael Regan – FA/The FA via Getty Images)

„To nie jest poważna kontuzja (dla Saki)” – powiedział menadżer Arsenalu. „Ewoluuje naprawdę dobrze. W ciągu ostatnich kilku dni, kiedy wrócił z kadry narodowej po drugim meczu, zrobił kilka rzeczy. Jesteśmy pełni nadziei. Dziś po południu mamy sesję treningową, a on wczoraj zrobił kilka rzeczy, więc zobaczmy, czy uda mu się dotrzeć na czas.

„On (Havertz) miał kilka problemów i radziliśmy sobie z nimi. Jest absolutnie genialny. Ma bardzo dobry kontakt z drużyną narodową i menadżerem. Rozumieli sytuację. Zmodyfikowaliśmy wszystko, co mogliśmy tutaj zrobić i jeśli dzisiaj będzie dobrze trenował, ma duże szanse, aby być w dobrej formie i dostępnym.

„Thomas jest w dobrej formie”.

Wątpliwości budzi Gabriel Martinelli, który opuścił drugi międzynarodowy mecz Brazylii z powodu kontuzji łydki. O 23-latku Arteta powiedział: „Gabi wylądował wczoraj po południu (czwartek, 18 października), więc mieliśmy bardzo mało czasu, aby z nim być.

„Wczoraj wyszedł na zewnątrz, żeby trochę pobiegać i zobaczyć, jak się czuje. Dzisiaj będzie kolejny krok, aby zrozumieć, czy chcemy podjąć ryzyko, jeśli będzie w dobrej formie. Wiem, co powie zawodnik: „Będę w dobrej formie”.

Żaden z Bena White’a, Jurriena Timbera ani Oleksandra Zinchenko nie znalazł się na początku miesiąca w składzie meczowym przeciwko Southampton. O ich postępach Arteta dodał: „Cała trójka jest dość blisko.

„Dzisiaj będziemy musieli naciskać i zobaczyć, kto jest lepszy, ponieważ jesteśmy silniejsi liczebnie, szczególnie na prawej stronie. Miejmy nadzieję, że dzisiaj będziemy mieli pozytywne wieści i jutro będziemy mieli kilku zawodników.

Ta prawa strona zostanie nieco osłabiona po tym, jak Takehiro Tomiyasu doznał porażki po kontuzji kolana.

Reprezentant Japonii po raz pierwszy w sezonie wystąpił w meczu z Southampton jako zmiennik w 84. minucie, ale Arteta powiedział: „To nie wygląda na długi okres, ale musimy zobaczyć, jak wróci, jak zareaguje na obciążenie ale także wpływ na boisko.

„Naprawdę go potrzebujemy. Był niesamowity – jego tempo pracy, ilość godzin, które poświęcił, aby wrócić, zrobił to. Był w świetnej formie, a teraz znów ma coś innego. Ale wszyscy jesteśmy za nim. Potrzebuje naszego wsparcia i miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku.”

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Jak Arsenal stał się najbardziej bezpośrednią drużyną Premier League po rzutach od bramki

(Stuart MacFarlane/Arsenal FC za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo