Detroit Lions weszli w zeszłym sezonie jako kandydat na czarnego konia, który ma wyjść z NFC.
Dotarli do meczu o mistrzostwo NFC w zeszłym sezonie i uznali, że tym razem będzie to jeszcze większe zagrożenie.
Mając na uwadze siedem tygodni rozgrywek NFL, dokładnie tak było.
Prawdę mówiąc, wydawali się najlepsi w lidze, nie tylko w badaniu wzroku, ale także w liczbach.
Tak przynajmniej uważa analityk PFF Dalton Wasserman.
„To najlepszy atak w piłce nożnej” – @PFF_Dalton na Lwach 👀
Czy zgadzasz się? pic.twitter.com/fjLULZFyxw
— PFF (@PFF) 26 października 2024 r
W podcaście PFF argumentował, że Lions są tak ułożone, że prawie niemożliwe jest ich zatrzymanie, gdy już się rozkręcą.
Dzięki sprytowi Bena Johnsona i skuteczności Jareda Goffa na tak wysokim poziomie, w pełni wykorzystują całą swoją mnóstwo piłek po ofensywnej stronie piłki.
Wasserman twierdził, że w zwycięstwie nad Minnesota Vikings ich cały atak uzyskał 92 ocenę.
Lions są absolutnie skupieni w ataku.
Mają jedną z najlepszych linii ofensywnych w grze, a ich gra biegowa jest nie do zatrzymania, gdy nabierze tempa pod wodzą Jahmyra Gibbsa i Davida Montgomery’ego.
Amon-Ra St. Brown, Jameson Williams i Sam LaPorta również należą do elitarnych opcji łapania podań, a Goff gra absolutnie najlepszy futbol w swojej karierze.
Lions nie dokończyli spraw i chociaż niektórzy nadal mogą mieć wątpliwości co do procesu decyzyjnego Dana Campbella, nie jest to zespół, z którym chciałbyś się spotkać w fazie play-off.
NASTĘPNY:
Dan Campbell dostarcza aktualnych informacji na temat Davida Montgomery’ego