Obrona New York Jets jest w tym sezonie solidna, ale wszystko, co dobre, może się jeszcze poprawić.
Decyzja Woody’ego Johnsona o zwolnieniu Roberta Saleha po pięciu meczach w sezonie dowodzi, że teraz jest on zdecydowany wygrać i wie, że Haason Reddick daje im większe szanse na zwycięstwo.
Byli agenci Reddicksa zwolnili go kilka dni temu, ale teraz, gdy zatrudnił Drew Rosenhausa, sytuacja może się zmienić dość szybko.
Zapytany o to Adam Schefter stwierdził, że fakt, że Reddick tak szybko zatrudnił nowego agenta, sprawia wrażenie, jakby miał wkrótce wrócić na boisko.
W programie The Pat McAfee Show znany informator stwierdził, że nie wie, czy doprowadzi to do nowej umowy, wymiany czy czegoś podobnego.
„Fakt, że Haason Reddick zatrudnił nowego agenta, szybko mówi, że chce on grać w piłkę nożną.
Zmienia to dynamikę równania, ale nie wiem, czy to doprowadzi do porozumienia”@AdamSchefter #PMSLive pic.twitter.com/057jrbehSX
— Pat McAfee (@PatMcAfeeShow) 14 października 2024 r
Z drugiej jednak strony gwarantuje to przynajmniej, że obie strony przeprowadzą od dawna oczekiwane rozmowy na temat tego, jak naprawić tę sytuację tak sprawnie i szybko, jak to możliwe.
Schefter uważa, że jego byli agenci wywierali na Reddicka naciski, aby zawarli pewne umowy, z którymi nie czuł się komfortowo.
Teraz nie ma już tak dużego wpływu.
Stracił już prawie 10 milionów dolarów i chociaż podobno był skłonny przetrzymać sezon, wszystko może się bardzo szybko zmienić, gdy na czele przejmie Rosenhaus.
NASTĘPNY:
Haason Reddick zatrudnił nowego agenta