Gwiezdne Wojny, odcinek 1: Jedi Power Battles ukazały się na PS1 w 2000 roku i zebrały przeciętne recenzje, ale nigdy nie pozwólcie nikomu wmówić, że remastery są przeznaczone tylko dla prawdziwych klasyków. Aspyr Media, to samo studio, które przeniosło Republic Commando, Knights of the Old Republic i Battlefront na nowoczesne platformy, robi to samo w przypadku dodatku Phantom Menace, wraz z zestawem poprawek dla niektórych 24-letnich problemów z kolorami miecza świetlnego .
Remaster Jedi Power Battles ukaże się 23 stycznia 2025 roku na PS5, PS4, Xbox Series X, Xbox One, Switch i PC za pośrednictwem Steam. Jak zauważono w A Blog o PlayStation post, nowa edycja może pochwalić się grafiką w wyższej rozdzielczości i kilkoma poprawkami rozgrywki – takimi jak brak zmuszania do odblokowywania sekretnych postaci i poziomów. Gra bazuje na rozszerzonej i ulepszonej wersji Dreamcast, ale zachowuje elementy oryginalnego interfejsu PlayStation, zapewniając to, co najlepsze z obu światów.
W Jedi Power Battles występują między innymi grywalne postacie, takie jak członkowie Rady Jedi Mace Windu, Ki-Adi Mundi, Plo Koon i Adi Gallia, ale gra została opracowana na długo przed tym, zanim którakolwiek z tych postaci zapaliła miecz świetlny na ekranie. W rezultacie wszystkie mają kolory mieczy świetlnych, które zaprzeczają temu, co później stało się kanonem serii. Mace Windu jest szczególnie godnym uwagi przykładem, ponieważ w drugim odcinku otrzymał fioletowy miecz świetlny – znacznie bardziej efektowny niż oldschoolowy niebieski, który ma w grze i na jej okładce.
Ten remaster idzie o krok dalej, poprawiając kolor miecza świetlnego Mace’a Windu na grafice pudełka i dając ci możliwość zamiany na właściwe miecze świetlne dla wszystkich Jedi w grze w niewłaściwych kolorach. To poziom dbałości o szczegóły, który potrafię docenić.
Gwiezdne Wojny to jedna z niewielu serii filmowych ciesząca się reputacją dzięki doskonałym adaptacjom gier wideo, a wiele tytułów z serii Gwiezdne Wojny zalicza się do najlepszych tytułów w branży gier. Jedi Power Battles nie jest jedną z takich gier. Oryginalna wersja na PS1 została dość słabo oceniona i chociaż port Dreamcast radził sobie lepiej kilka miesięcy później, nadal była to niewiele więcej niż tylko licencjonowana gra, o której można zapomnieć. Jedyną rzeczą, z której naprawdę zapada w pamięć Jedi Power Battles, jest brutalna krzywa trudności, która prawdopodobnie spowodowała zniszczenie wielu kontrolerów w tamtych czasach.
Jednak nawet mając to wszystko na uwadze, miło mi na sercu jest, gdy nawet przeciętne fragmenty przeszłości gier odżywają dla współczesnej publiczności. Ostatecznie, według mnie, każda gra z prawdziwym kodem do trybu dużej głowy jest w porządku.
Na naszej liście nie znajdziesz Bitew o Moc Jedi najlepsze gry Gwiezdne Wojnyale zobaczysz sporo ponadczasowych klasyków.