Witamy ponownie w Crate Digging, naszej cyklicznej funkcji, która pozwala dogłębnie zagłębić się w historię muzyki i znaleźć kilka albumów, które powinni znać wszyscy fani muzyki. W tym wydaniu Lin-Manuel Miranda i Eisa Davis opowiadają o albumach koncepcyjnych, które inspirowały ich na przestrzeni lat, w tym o czasie spędzonym nad nowym projektem, Wojownicy.
Lin-Manuel Miranda otacza się ludźmi, którzy są gotowi popychać teatr muzyczny do przodu. Miranda, twórczyni Hamiltona oraz osoba odpowiedzialna za Moana piosenki, której wciąż nie możesz wyrzucić z głowy, wiedział, że potrzebuje kogoś z inną perspektywą, aby ożywić swój kolejny projekt.
„Myślę, że zawsze ekscytują mnie musicale, których partytury sprawiają wrażenie, jakby rozmawiały ze światem” – wyjaśnia zdobywca nagród Grammy i Tony. „Widzę, kiedy słyszę partyturę kogoś, kto słucha tylko musicali, a nie jakiegokolwiek innego gatunku muzyki. Ale wyniki, które mnie ekscytują, to np Amerykański idiota I Sarafino!. Dopóki pozostaje w konwersacji z muzyką i naszym rzeczywistym światem, jestem tym podekscytowany.”
Miranda rozmawia przez wideo ze swoim współpracownikiem, dramatopisarzem, aktorem i autorem tekstów Eisę Davisz którym się rozwijał Wojownicyalbum koncepcyjny inspirowany filmem o tym samym tytule z 1979 roku. Każdy, kto zna kultowego klasyka i włączy LP, odkryje historię wywróconą do góry nogami, zamienioną płcią i wzbogaconą mieszanką gatunków pod okiem Nasa.
To romans gwiazdorski: Lauryn Hill, Ghostface Killah i RZA przeplatają się z takimi postaciami z Broadwayu, jak Amber Gray, Phillipa Soo, Joshua Henry i Jasmine Cephas Jones; gdzie indziej na albumie występują hardkorowy artysta Kim Dracula, popowy łamacz serc Stephen Sanchez i aktor Colman Domingo, a to jeszcze nie wszystko. Jest w tym sporo do zrozumienia, ale na pewno nie wygląda na to, że napisali ją ludzie, którzy słuchają tylko teatru muzycznego.
Tak naprawdę Davis i Miranda nie tylko prezentują szeroką gamę albumów, które wybierają jako inspirujące dla etosu Wojownicyale mają też ten rodzaj twórczego nakładania się, który sprawia, że tak ambitne przedsięwzięcie ma trochę większy sens. To dwójka ludzi, którzy bezgranicznie kochają sztukę, która przesuwa granice i poszerza światopogląd słuchacza.