Zwolennicy Haiti nalegają, aby pociągnąć Trumpa i Vance’a do odpowiedzialności za fałszywe twierdzenia

Waszyngton, DC – W obliczu fali kłamstw rozpowszechnianych na temat imigrantów z Haiti w Stanach Zjednoczonych obrończyni praw Guerline Jozef twierdzi, że otrzymała powódź apeli od członków społeczności.

Chcieli wiedzieć, co zrobiono, aby powstrzymać falę nienawistnej retoryki wzmacnianej przez republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa i jego sojuszników.

„Co robimy? Jak mamy zamiar walczyć, aby zapewnić im ochronę?” Józef, dyrektor wykonawczy grupy rzeczników Haitian Bridge Alliance, pamięta, jak zadawał sobie to pytanie.

W tym tygodniu Jozef udzieliła, jak ma nadzieję, przekonującej odpowiedzi: jej organizacja wniosła oskarżenie w Ohio przeciwko Trumpowi i jego kandydatowi na kandydata, senatorowi JD Vance’owi, za rozpowszechnianie fałszywych plotek o haitańskich migrantach jedzących zwierzęta domowe w mieście Springfield.

Jozef i jej prawnicy twierdzą, że oświadczenia polityków republikańskich stanowią przestępstwa w świetle prawa stanu Ohio – naruszenia związane z groźbami, nękaniem i fałszywymi alarmami, które bezpośrednio zakłócają usługi publiczne.

„To jedni z najpotężniejszych ludzi nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale na świecie” – powiedziała Al Jazeerze, wskazując Trumpa i Vance’a, a także miliardera Elona Muska oraz kilku republikańskich prawodawców i osobistości prawicy, którzy rozpowszechniał także zdemaskowane historie.

Fałszywe twierdzenia są kontynuowane pomimo apeli ze strony urzędników stanowych i lokalnych, takich jak gubernator Ohio Mike DeWine, ostrzegający o ich niebezpiecznych konsekwencjach.

Odkąd Trump odniósł się do twierdzeń podczas debaty wyborczej przeciwko Kamali Harris, którą na początku tego miesiąca obejrzało ponad 67 milionów ludzi, w Springfield doszło do dziesiątek gróźb bombowych, które wymusiły ewakuacje i zamknięcie budynków publicznych, a także odwołanie festiwalu różnorodności.

„Trzeba im dać do zrozumienia, że ​​nie są ponad prawem” – dodał Józef. „Czysto i prosto.”

„Oblicza się, że powoduje szkodę”

Wysiłki Haitian Bridge Alliance opierają się na prawie stanu Ohio, które umożliwia prywatnym obywatelom wnoszenie zarzutów karnych w tym stanie.

Choć nie jest jasne, czy złożenie wniosku w tym tygodniu ostatecznie doprowadzi do wniesienia oskarżenia, prawo nakłada na sąd miejski hrabstwa Clark obowiązek przeprowadzenia rozprawy w tej sprawie.

Sąd ustali następnie, czy istnieją podstawy do skierowania sprawy do prokuratora w celu przeprowadzenia dochodzenia lub do wydania nakazu aresztowania od razu.

Jeśli miałyby zostać postawione zarzuty, a sprawa przeciwko Trumpowi i Vance’owi miałaby być kontynuowana, można z całą pewnością napotkać drażliwe kwestie związane z prawem do wolności słowa, zapisanym w Pierwszej Poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.

Prawo to nie obejmuje niektórych kategorii wypowiedzi, takich jak podżeganie i tzw. „prawdziwe groźby” lub zniesławienie.

Mimo to Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, że wolność słowa w wielu przypadkach obejmuje kłamstwo, a w szczególności Pierwsza Poprawka została solidnie zinterpretowana w kontekście kampanii politycznych, wyjaśnił Gregory Germain, profesor prawa na Uniwersytecie Syracuse.

„Zawsze w oświadczeniach kampanii obowiązywał mocny pogląd, że Pierwsza Poprawka dotyczy ochrony wolności słowa” – Germain powiedział Al Jazeera. „Myślę więc, że bardzo, bardzo trudno będzie przekonać sąd, że powinien poinstruować prokuratorów, aby złożyli zarzuty karne”.

Dodał, że możliwość występowania przez osoby prywatne lub strony w Ohio z wnioskiem o postawienie zarzutów karnych jest „stosunkowo dziwna” w USA, co utrudnia przewidzenie dalszego rozwoju sprawy.

Niemniej jednak Subodh Chandra, były prokurator federalny reprezentujący Józefa i Haitian Bridge Alliance, twierdzi, że oświadczenia Trumpa i Vance’a nie podlegają ochronie wolności słowa, ponieważ reprezentują „bezlitosne i uporczywe rozpowszechnianie kłamstw obliczonych na wyrządzenie szkody”.

Powtarzające się przypadki pokazały, że Trump i Vance znali historie, które należy zdemaskować – dodał.

Wskazał na sprawdzanie faktów w czasie rzeczywistym podczas debaty, bezpośredni kontakt i publiczne apele ze strony lokalnych urzędników, a nawet własne pozorne przyznanie się Vance’a, że ​​„tworzenie historii” w celu zwrócenia większej uwagi na dany temat było uzasadnione.

„Orzecznictwo stanu Ohio interpretujące Pierwszą Poprawkę do tego statutu stanowi, że jeśli szkodę można w rozsądny sposób przewidzieć, sprawca ponosi odpowiedzialność karną” – Chandra powiedziała Al Jazeera.

„[Trump and Vance] znają moc swojego megafonu i platformy i że jeśli uporczywie i bezlitośnie będą rozpowszechniać te kłamstwa, ich zwolennicy podejmą działania”.

W obecnej sytuacji Haitian Bridge Alliance oficjalnie zwróciło się do Trumpa i Vance’a z sześcioma zarzutami na mocy prawa stanu Ohio. Chandra, która wcześniej rozpatrywała sprawy związane z Pierwszą Poprawką, powiedziała, że ​​wkrótce złoży wniosek o postawienie siódmego zarzutu „wywoływania paniki”.

Chandra podkreślił, że nie dąży do pełnego ścigania sprawy przeciwko Trumpowi i Vance’owi, a jedynie do przekonania sądu, że istnieje „prawdopodobna przyczyna” – lub rozsądna podstawa – aby sądzić, że doszło do przestępstwa.

Stwierdził, że jego zdaniem oczywiste jest, że taka podstawa istnieje. „Gdyby ktokolwiek inny zrobił to samo, co Trump i Vance” – powiedział – „byłby już aresztowany”.

Wybory grożą wielkimi krokami

Ataki na Haitańczyków w Ohio są następstwem szerszych wysiłków Trumpa, by uderzyć Demokratów w związku z ich postrzeganą bezbronnością w kwestii imigracji.

Stany Zjednoczone odnotowały ogromny wzrost liczby przejść granicznych na południowej granicy z Meksykiem po objęciu urzędu w 2021 r. przez demokratycznego prezydenta Joe Bidena, który wycofał się z wyścigu wyborczego w 2024 r., ustępując Harrisowi możliwości objęcia nominacji.

Trump i jego sojusznicy powiązali rzeczywiste obciążenia logistyczne spowodowane szybkim wzrostem populacji migrantów w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych – a także dziwaczne i podżegające twierdzenia na temat tych osób – z polityką graniczną administracji Bidena.

Demonizowanie cudzoziemców, a w szczególności migrantów, od dawna okazało się podatnym gruntem politycznym w wyborach w USA. Z kolei przywódcy Demokratów, w tym Harris, w obliczu ataków Republikanów przesunęli się w tej kwestii na prawo.

„Republikanie boją się podżegać i kłamać na temat imigrantów, aby odwrócić uwagę od własnych niepowodzeń w dążeniu do dobra narodu amerykańskiego” – powiedział kongresmen Gregorio Casar, członek klubu postępowego, podczas czwartkowej konferencji prasowej na Kapitolu.

Przedstawił długoterminowy projekt ustawy, mający na celu zajęcie się polityką Stanów Zjednoczonych i innymi pierwotnymi przyczynami migracji w obu Amerykach.

Na przykład jeśli chodzi o Haiti, grupy praw człowieka i eksperci wskazali na przepływ amerykańskiej broni do gangów w tym targanym przemocą karaibskim kraju jako jeden z czynników, który w dalszym ciągu skłania Haitańczyków do ucieczki ze swoich domów.

„Możemy stworzyć dobry system imigracyjny w tym kraju i możemy spowolnić niektóre z tych dużych skoków masowej migracji, patrząc najpierw na siebie” – powiedział Casar.

„To jest prawdziwe”

Pomimo sprzeciwu nienawistna retoryka na temat bezbronnych społeczności haitańskich w USA nieprzerwanie trwa.

W tym tygodniu prawodawcy w Izbie Reprezentantów nalegali na głosowanie za potępieniem republikańskiego kongresmana Claya Higginsa za rasistowski wpis w mediach społecznościowych, w którym opisał Haitańczyków jako „dzikich” i stwierdził, że „jedzą zwierzęta domowe”.

„Najpaskudniejszy kraj na zachodniej półkuli, sekty, gangsterzy slapstickowi” – ​​napisał w mediach społecznościowych, po czym skupił się na wysiłkach prawnych przeciwko Trumpowi i Vance’owi w Ohio. Haitańczycy „czują się teraz wyrafinowani, wnosząc oskarżenia przeciwko naszemu prezydentowi i wiceprzewodniczącemu” – powiedział Higgins.

Józef nakreślił bezpośrednią granicę pomiędzy komentarzami takimi jak te wygłaszane przez Higginsa a lawiną słownych obelg, z jakimi spotykali się w ostatnich dniach członkowie jej grupy.

„Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy w ciągu ostatnich kilku dni nazywano mnie słowem na „n”” – powiedziała Al Jazeera. „To jest prawdziwe. To nie jest żart.”

Przemawiając później na konferencji prasowej wraz z kongresmanem Casarem, Józef przybrał wyzywający ton, gdy stwierdził, że migranci jakiejkolwiek narodowości nie mogą być bezkarnie atakowani.

„Będziemy nadal działać bez lęku, bez skrępowania i wyrafinowania” – powiedziała. „I będziemy naciskać naprzód i pociągniemy ich, każdego z nich, do odpowiedzialności”.

Zrodlo