Zmniejszenie udziału NNPC w rafinerii to „wielki błąd” — Dangote mówi, że transakcje naftowe oparte na naira mogą ustabilizować walutę o 40%

Aliko Dangote, najbogatszy człowiek w Afryce i prezes Dangote Group, właściciela nowej rafinerii ropy naftowej w Lagos, o wydajności 650 tys. baryłek dziennie, wczoraj stwierdził, że decyzja Nigerian National Petroleum Company Limited (NNPC) o zmniejszeniu udziałów w zakładzie z 20 proc. do 7,2 proc. była ogromnym błędem.

W wywiadzie dla telewizji Bloomberg w Nowym Jorku, monitorowanym przez THISDAY, Dangote ujawnił, że chociaż posiada dwa bloki naftowe, z których wydobycie ma rozpocząć się w październiku, prawdopodobnie nie zainwestuje dużych środków w nigeryjski sektor wydobywczy.

Ponadto miliarder zauważył, że NNPC zobowiązało się dostarczyć rafinerii 390 000 baryłek ropy dziennie w październiku, podkreślając, że spodziewane rozliczenie transakcji w nairze zmniejszy presję na lokalną walutę nawet o 40 procent.

Jednak w odpowiedzi na zmniejszenie swoich udziałów w rafinerii NNPC broniło swojej decyzji, podkreślając, że planuje zwiększyć inwestycje w czystsze źródła energii, takie jak sprężony gaz ziemny (CNG).

Dangote stwierdził, że nie ma miejsca na dalsze negocjacje w tej sprawie, wskazując, że chociaż była to dobra umowa, NNPC ją spieprzyło.

„Zaoferowaliśmy im (NNPC) dobrą ofertę. Powiedzieliśmy, okej, w porządku, ustaliliśmy umowę. Pierwsza umowa była taka, że ​​zapłacą nam miliard dolarów. Umowa wynosiła około 2,79 miliarda dolarów. A reszta pieniędzy, 1 miliard dolarów, którą zapłacili nam ponad półtora roku temu, a reszta pieniędzy została podzielona na dwie części.

„Jedna część dotyczyła tego, że za każdą ropę, którą nam dostarczą, 300 000 baryłek dziennie, odliczymy 2 dolary, a następnie do czasu, gdy skończą płacić, jedną trzecią. Pozostała jedna trzecia będzie pochodzić z ich własnego zysku. Więc dlaczego NNPC zrezygnowało, jest trochę mylące.

„Chcieli, żeby ta umowa została zmieniona i chcieli płacić gotówką, a nie w żaden inny sposób. Więc powiedzieliśmy, okej, w porządku. Podpisaliśmy inną umowę, wiesz, anulując poprzednią. Nowa umowa, którą podpisaliśmy, była taka, że ​​po roku zapłacą nam bez odsetek, po roku wypłacą nam resztę w wysokości 1,8 miliarda dolarów.

„Miesiącem, w którym mieli zapłacić, był czerwiec. A w czerwcu wrócili do nas i powiedzieli, że nie, zmienili zdanie i chcą pozostać na poziomie 7,2 procent. Więc, okej, w porządku. Więc zostawiliśmy to i teraz posiadamy resztę akcji, oni posiadają 7,2 procent. I tak to jest. Ale myślę, że popełnili duży błąd.

„Ale nie, nie ma negocjacji. Umowa jest skończona, martwa, zakończona. To 7,2 procent” – stwierdził.

Dangote podkreślił, że 90 procent świata nie dało rafinerii szans na przetrwanie, zaznaczając, że osobiście jest zadowolony z dotychczasowych postępów.

Wyjaśnił, że firma zaciągnęła już pożyczki w wysokości około 2,4 miliarda dolarów, podczas gdy rafineria wciąż starała się o odpowiednią lokalizację ze względu na złożoność związanych z tym kwestii, powtarzając, że wszystko zostało zbudowane od podstaw.

W odpowiedzi na niedawne apele o zainwestowanie w segment wydobywczy, aby nie stać się zakładnikiem producentów ropy, Dangote stwierdził, że chociaż ma dwa bloki naftowe, z których wydobycie rozpocznie się w październiku, nie zamierza inwestować w ten segment w dużym stopniu.

„Cóż, nasz upstream, wiesz, nie jest duży. Mamy dwa bloki ropy naftowej, które mamy, i zaczynamy produkcję w październiku” – dodał Dangote.

Dangote potwierdził, że decyzja o zakończeniu trwającego od dziesięcioleci dotowania paliwa pozostaje wyłącznie decyzją rządu federalnego, zauważył jednak, że w najbliższych dniach rząd zawrze z rafinerią solidne porozumienie w sprawie dalszych dostaw produktów.

„Dotacje to bardzo delikatna kwestia. Kiedy coś dotujesz, ludzie zawyżają cenę, a rząd ostatecznie płaci to, czego nie powinien” – powiedział potentat. „Usunięcie dotacji zależy całkowicie od rządu, a nie od nas” – podkreślił.

W związku z niedawnym rozporządzeniem prezydenta Boli Tinubu skierowanym do NNPC, nakazującym sprzedaż ropy naftowej w naira oraz do rafinerii Dangote, nakazującym sprzedaż benzyny w lokalnej walucie, Dangote oświadczył, że naira wkrótce zacznie się stabilizować.

„Produkty naftowe pochłaniają około 40 procent naszych walut obcych” – powiedział Dangote, dodając, że paliwo z jego rafinerii, która 15 września rozpoczęła dostawy benzyny do państwowej spółki naftowej na sprzedaż krajową, „może faktycznie ustabilizować nairę”.

Jego zdaniem, wraz z rozpoczęciem rafinacji benzyny w Nigerii, rzeczywiste zużycie produktu, które określił jako „domysły”, wkrótce wyjdzie na jaw.

„Zamierzamy faktycznie umieścić na nich (ciężarówkach) tracker, aby mieć pewność, że będą przewozić ropę w obrębie Nigerii. I myślę, że to może pomóc rządowi zaoszczędzić sporo pieniędzy” – dodał.

Zrodlo