Zełenski odwiedza Biały Dom w związku z rosnącymi podziałami partyzanckimi przed głosowaniem w USA

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem i kandydatką Demokratów na prezydenta Kamalą Harris, ponieważ ukraiński przywódca starał się pozyskać większe poparcie przed listopadowymi wyborami w Stanach Zjednoczonych.

Seria czwartkowych spotkań w Waszyngtonie nastąpiła po tym, jak Zełenski wezwał do większej pomocy wojskowej USA dla swojego ogarniętego walką kraju, niezależnie od tego, kto wygra nadchodzące głosowanie.

Zarówno Biden, jak i Harris zadeklarowali dalsze wsparcie dla Kijowa, podczas gdy kandydat Republikanów, były prezydent USA Donald Trump i kilku prominentnych członków jego partii stale to kwestionuje.

„Stany Zjednoczone zapewnią Ukrainie wsparcie, jakiego potrzebuje, aby wygrać tę wojnę” – oznajmił Biden w czwartkowym oświadczeniu przed spotkaniem w Białym Domu z Zełenskim.

Biden zobowiązał się ponadto do dopilnowania, aby wszystkie fundusze zatwierdzone dotychczas dla Ukrainy zostały wypłacone przed jego opuszczeniem urzędu w styczniu 2025 r., co określił jako „wzrost pomocy w zakresie bezpieczeństwa” na łączną kwotę prawie 8 miliardów dolarów.

Przyrzekł, że podczas swojej wizyty w Niemczech w przyszłym miesiącu zorganizuje spotkanie z innymi światowymi przywódcami poświęcone obronności Ukrainy. Nie dał jednak zielonego światła wieloletniemu żądaniu Ukrainy wystrzelenia w stronę Rosji rakiet dalekiego zasięgu wyprodukowanych w USA.

Później, przemawiając w Gabinecie Owalnym obok Zełenskiego, Biden powiedział, że jego administracja „dała jasno do zrozumienia, że ​​stoimy po stronie Ukrainy teraz i w przyszłości”.

Zełenski z kolei podziękował Bidenowi za wsparcie i stwierdził, że ważne jest zabezpieczenie przyszłości Ukrainy w Unii Europejskiej i Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.

Nastąpiło to dzień po tym, jak ukraiński przywódca w przemówieniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ ponownie odrzucił pogląd, że Ukraina zaakceptuje oddanie Rosji jakiegokolwiek terytorium w ramach planu pokojowego, ostrzegając jednocześnie przed rosnącym zagrożeniem nuklearnym ze strony Moskwy.

Zełenski nalegał, aby światowi przywódcy nie szukali „wyjścia”, które nie zapewnia „prawdziwego, sprawiedliwego pokoju”. Siły ukraińskie, wspierane przez zachodnią pomoc wojskową o wartości miliardów dolarów, w dużej mierze powstrzymały rosyjską ofensywę na południowym zachodzie kraju, rozpoczynając jednocześnie własną inwazję na rosyjski obwód kurski.

Mimo to zaciekłe walki na linii frontu nie wykazują oznak słabnięcia, a Kijów coraz bardziej nalega na pozwolenie na użycie zachodniej broni do uderzenia w głąb Rosji.

Później w czwartek Harris – rozmawiając z Zełenskim w Białym Domu – powiedziała, że ​​będzie pracować nad zwycięstwem Ukrainy w wojnie, krytykując jednocześnie Trumpa, jej republikańskiego rywala w wyborach 5 listopada, nie wymieniając jego nazwiska.

„Są tacy” w USA, którzy zmusiliby Ukrainę do oddania dużej części swojego terytorium i porzucenia stosunków w zakresie bezpieczeństwa z innymi narodami, powiedział Harris.

„Te propozycje są takie same jak te z [Russian President Vladimir] Putina, i powiedzmy sobie jasno, nie są to propozycje pokojowe. Zamiast tego są propozycjami kapitulacji, co jest niebezpieczne i niedopuszczalne” – stwierdziła.

Administracja Bidena w coraz większym stopniu stara się podkreślać wiarygodność Harris w polityce zagranicznej, odkąd objęła ona stanowisko kandydatki na prezydenta po wycofaniu się Bidena z wyścigu w lipcu.

Podział partyzancki rośnie

Zełenski podczas swojej podróży do USA spotkał się ze znacznie mniej ciepłym przyjęciem ze strony Republikanów.

Jego i tak już napięte stosunki z Trumpem stały się w tym tygodniu jeszcze bardziej napięte, gdy ukraiński przywódca skrytykował kampanię Trumpa i przechwalał się, że może szybko wynegocjować rozwiązanie problemu rosyjskiej inwazji, która rozpoczęła się w lutym 2022 r.

W wywiadzie opublikowanym w tym tygodniu w magazynie The New Yorker Zełenski powiedział, że „ma wrażenie, że Trump tak naprawdę nie wie, jak zatrzymać wojnę, nawet jeśli wydaje mu się, że wie, jak to zrobić”.

Skrytykował także kandydata na kandydata Trumpa, senatora JD Vance’a, jako „zbyt radykalnego” za sugerowanie, że nie należy zdejmować ze stołu kwestii cesji ziemi przez Ukrainę w ramach wysiłków na rzecz osiągnięcia zawieszenia broni.

Przemawiając w środę na wiecu wyborczym w Karolinie Północnej, Trump ostro skrytykował Zełenskiego za „robienie w jego stronę paskudnych drobnych rozproszeń”.

Następnie zrzucił winę za kontynuację wojny na Zełenskiego, twierdząc, że „odmówił zawarcia układu” i że nawet „zły układ”, polegający na rezygnacji „odrobiny”, zakończyłby rozlew krwi.

Wbrew retoryce Trump powiedział w czwartek, że planuje spotkać się z Zełenskim w piątek rano w Trump Tower w Nowym Jorku. Choć obaj przywódcy rozmawiali telefonicznie w lipcu, nie spotkali się osobiście od zakończenia kadencji Trumpa w 2021 r.

Tymczasem spiker Partii Republikańskiej Izby Reprezentantów Mike Johnson również zrobił furorę polityczną po tym, jak Zełenski w środę odwiedził fabrykę amunicji w Pensylwanii z gubernatorem stanu Demokratów Joshem Shapiro, który był głównym zastępcą kampanii Harrisa.

Oczekuje się, że Pensylwania będzie kluczowym stanem przy podejmowaniu decyzji o wyborach w USA, a duża populacja Ukrainy i Europy Wschodniej popiera poparcie Waszyngtonu dla Kijowa.

Johnson powiedział, że wizyta „miała na celu pomóc Demokratom i stanowi wyraźną ingerencję w wybory”. Wezwał Zełenskiego do zwolnienia ambasadora w USA.

Spiker Izby Reprezentantów był jednym z kilku Republikanów w Izbie Reprezentantów, którzy na początku tego roku zablokowali dalszą pomoc dla Ukrainy, zanim ostatecznie ustąpili.

Zrodlo