Z pasji i wiary: Misjonarz maluje portrety w szczytnym celu

Chrześcijański misjonarz i artysta Felix Manahan, 31 lat, tworzy portrety z pasji do sztuki i swojej wiary, nie tylko dla zysku finansowego. Zdjęcia dzięki uprzejmości Felixa Manahana. Grafika: Samuel Yap/INQUIRER.net


Wystawy i galerie sztuki nie są wymogiem koniecznym, aby zostać artystą, ponieważ sztuka wykracza poza czworokątne pomieszczenie.

Felix Manahan, 31 lat, udowadnia, że ​​nie tylko wystawy sztuki czynią dobrych artystów. Czasami robienie tego z pasji i osobistej misji może być wystarczające.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Będąc chrześcijańskim misjonarzem przez ponad siedem lat, Manahan poświęcił się szerzeniu nauk Boga, a jednocześnie rozpowszechniał swoje obrazy, przemierzając Metro Manila, nosząc ze sobą płótna, farby i misję.

„Zostałem misjonarzem w 2017 roku, wykonujemy pracę darmową lub ewangelizację. Potem pomyśleliśmy o malarstwie [in November 2023] „jako część naszego zasięgu” – powiedział.

Manahan odkrył wspólnotę chrześcijańską „Głos na pustyni”, która utorowała mu drogę do rozpocząć nową misję: malowanie portretów ludzi w oparciu o darowizny. Oznacza to, że jego klienci mogą swobodnie ustalać własną cenę.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Artysta otrzymuje darowizny w postaci portretów w kwocie od 100 do 500 pesos, ale czasami kwota ta sięga nawet 1000 pesos za jego obrazy akrylowe o wymiarach 30×40 centymetrów.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

„Moją motywacją jest praca dla miłości… Ważne jest dla mnie dzielenie się przesłaniem wolontariatu z innymi… aby wiedzieli, że mogą pracować za darmo„- powiedział.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Dary w postaci obrazów są zazwyczaj przeznaczane na pokrycie kosztów utrzymania domów, wyżywienia i rachunków za media dla wolontariuszy zatrudnionych w lokalnej społeczności.

Prawdziwa istota sztuki

Manahan dowiedział się, że ma zmysł artystyczny i zdolności artystyczne już w szkole średniej, ale nie planował, że stanie się to jego karierą ani misją.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Wiedział, że każde pociągnięcie pędzla wyraża uczucie i historię ukształtowaną przez doświadczenia, których same słowa nie są w stanie opowiedzieć.

„Kiedy zaczynałem, chciałem po prostu mieć hobby [this]. [But later on]Chciałem podzielić się tą częścią mojego życia z innymi. Ponieważ kiedykolwiek tworzę sztukę, mogę dzielić się swoim czasem i życiem z innymi”, powiedział.

Manahan ma nadzieję, że dzięki swoim działaniom uda mu się dotrzeć do serc ludzi i sprawić, by dostrzegli wolontariat jako coś sensownego i pożytecznego.

„Ponieważ pomyślą: ‘Dlaczego nie daję ustalonej ceny?’ Może mogę ich zainspirować do robienia produktywnych rzeczy, nawet jeśli nie zarabiają pieniędzy, nawet jeśli chodzi o pracę wolontariacką” – powiedział.

Prawie rok po rozpoczęciu swojej misji malarskiej artysta namalował ponad 70 obrazów przedstawiających różnych ludzi w różnych miejscach.

Bezcenne portrety

Kierowany pasją i misją propagowania idei wolontariatu, Manahan wierzy, że sława i majątek nie są najważniejszymi dobrami, jakie chciałby posiadać.

„[Art galleries] nie oceniaj moich umiejętności, ponieważ mogę się uczyć, robiąc portrety dla moich klientów-darczyńców. Nie potrzebuję żadnego uznania”, powiedział.

„Ostatecznie jest to nadal satysfakcjonujące, jest to coś nowego, czego nie można wymienić na pieniądze” – dodał.

Manahan wierzy również, że artyści, którzy nie boją się eksperymentować, mają większe szanse na zdobywanie wiedzy.

„Uczę się więcej, ale jednocześnie wiem, że wciąż niewiele wiem. Więc moje doświadczenie w nauce nie ma końca [as an artist]„- powiedział.


Twoja subskrypcja nie mogła zostać zapisana. Spróbuj ponownie.


Twoja subskrypcja zakończyła się sukcesem.

„To mi się podobało” [about] malowanie, zawsze [have] „nowych odkryć” – dodał. — Rachelle Anne Mirasol, stażystka INQUIRER.

Dołącz do nas i włącz się w społeczność, dzieląc się ciekawymi historiami, zdjęciami i filmami! Możesz przesłać nam swoje historie za pośrednictwem



Zrodlo