Moder konsoli i YouTuber Jon Bringus wymyślili, jak grać we wczesną strzelankę Valve Deadlock na PS4. Osiągnięcie tego celu było zarówno bolesne, jak i całkowicie niepraktyczne.
Bringus pokazuje, dlaczego w nowy film. Po pierwsze, chodzi o wyposażenie konsoli z 2013 roku w wersję beta gry dostępnej wyłącznie na platformie Steam, na którą można uzyskać dostęp tylko za zaproszeniem. Aby to zrobić, Bringus zaczyna od rozerwania swojego pożółkłego PS4 i wymiany obracającego się dysku na dysk twardy Micron SATA SSD o pojemności 512 GB. Następnie umieszcza Linuksa na wewnętrznym dysku twardym PS4 i uruchamia PPPwn serwer jailbreakowy na komputerze Raspberry Pi 4 model B i nawiązuje połączenie internetowe.
To wszystko wymaga wielu cierpliwych manipulacji. Ale wciąż jest więcej czasu do stracenia. Po wielu godzinach prób zainstalowania Deadlocka na swoim zombie PS4, Bringus wykonuje kilka 20-minutowych restartów Linuksa i ulega awarii, aż w końcu! — trafia do menu Zakleszczenie.
Menu jest w 360p. Zanim zacznie grać, musi wyrenderować obraz do 144p.
„Ledwo się trzyma, ale jesteśmy na miejscu” – mówi takim głosem, jakby miał łzy w oczach. „Boję się nawet ruszyć myszą”.
Kiedy delikatny moment minie, Bringus musi stawić czoła trudnej rzeczywistości: grafika Game Boy Color zepsutej gry Deadlock wyświetla się w zakresie od zera do dziewięciu klatek na sekundę. To lepsze niż zero FPS, ale Bringus ostatecznie decyduje, że „w żadnym świecie nie da się w to zagrać”. Opuszcza swój publiczny mecz wcześniej, decydując się oszczędzić swoich kolegów z drużyny. Następnie próbuje zainstalować Deadlock również na PS4 Pro 2016, aby rzekomo ulepszyć sprzęt, ale przerywa grę, wypróbowując ją w rozdzielczości 540p. Na razie powinieneś pozostać przy Steamie.
Deadlock robi to, czego Valve nie udało się zrobić w Counter-Strike, zamieniając oszustów bohaterskiej strzelanki w żaby.