Wrexham 2 Crawley Town 1: Powrót Mullina, ważna odpowiedź, wspomina Gresford

Choć niebo nad ich wschodnią częścią Walii po ostatnim gwizdku wypełniły grzmoty i błyskawice, nie był to spektakularny sposób na utrzymanie się Wrexham na szczycie League One.

Zamiast tego bramki Elliota Lee i Maxa Clewortha wystarczyły, aby wywalczyć zwycięstwo 2:1 nad zajmującym 17. miejsce zespołem Crawley Town, który stworzył wystarczająco dużo okazji, aby podczas 220-milowej (350 km) podróży powrotnej do domu na południu Londynu zastanawiać się, jak to możliwe, że wsiedli do autobusu z pustymi rękami.

Lekkoatletyczny przygląda się interesującej grze, wyłapując główne wątki do dyskusji.


Zdany ważny test… właśnie

Mając 215 punktów zdobytych od początku sezonu 2022-23, charakter Wrexham i umiejętność radzenia sobie z niepowodzeniami powinny być bezdyskusyjne. Niemniej jednak sposób, w jaki Birmingham City rozbiło drużynę Phila Parkinsona pięć dni wcześniej, sprawił, że wizyta w Crawley była potencjalnie przełomowym momentem w początkującej kampanii w trzeciej lidze.

Zwycięstwo i wczesny impet, który wyniósł walijski klub na szczyt tabeli, zostaną utrzymane. Jednak porażkę można było odczuć ponownie, a ryzyko przed nadchodzącymi wyjazdami do Leyton Orient i Stevenage było takie, że Wrexham może stracić drogę.

Gospodarze ostatecznie zdali ten test i utrzymali pozycję najlepszej drużyny angielskiej ligi, a 215 punktów w 99 meczach pozwoliło Wrexham wyprzedzić najbliższych rywali, Ipswich Town (197 punktów w 97 meczach) i Manchester City (192 w 80).

Jak przyznał Parkinson, dla jego zespołu było to „trudne popołudnie” w starciu z energicznym Crawley, który nie tylko oddał więcej strzałów na bramkę (18-15), ale także wykorzystał więcej okazji do zdobycia gola (7-3).

Zdobycie przez Wrexham punktów było idealnym podniesieniem na duchu po emocjonującym wieczorze na stadionie St Andrew’s przeciwko drużynie Birmingham, która z pewnością ma szansę wygrać tę ligę. Trener Chris Davies dysponuje tak dobrą jakością zawodników, wydając latem 25 milionów funtów (33,3 miliona dolarów) na nowych zawodników.

„Kiedy zostajesz pokonany, może cię to znokautować” — mówi Parkinson. „Nie powinno, ale może. Kiedy nie jesteś w najlepszej formie z jakiegokolwiek powodu, musisz być silny jako zespół i kopać głęboko. Uważam, że to zrobiliśmy”.

Uważaj na klątwę Bramki Miesiąca…

Nie zwracaj uwagi na wszechobecną klątwę Menedżera Miesiąca, ale strzelenie najlepszego gola w lidze w sierpniu również nie wydaje się już gwarancją przyszłego sukcesu.

Jack Marriott, świeżo po odebraniu nagrody trzeciej ligi w piątek za oszałamiający strzał otwierający sezon przeciwko Wycombe Wanderers, został odsunięty na ławkę rezerwowych, gdy Paul Mullin otrzymał swój pierwszy start w lidze w tym sezonie. Decyzja wydawała się surowa, nie w ostatniej kolejności dlatego, że Marriott był współliderem tabeli strzelców League One z czterema golami. Oczekiwana liczba goli (xG) wynosząca 2,56 również wskazuje na to, że 30-latek jest w dobrej formie.

W pełni wyleczony po letniej operacji pleców, klubowy talent Mullin wniósł do drużyny mnóstwo energii, ale jedyna dobra szansa, jaka mu się nadarzyła, gdy w pierwszej połowie przechwycił ją James McClean, została zmarnowana.

Opuścił boisko przy owacji na stojąco, gdy w 70. minucie zastąpił go Marriott, co jest kolejnym dowodem na to, że Parkinson uważa, że ​​ci dwaj rywalizują o jedno miejsce, tak jak Ollie Palmer, Steven Fletcher i nowicjusz Mo Faal walczą o miano „wysokiego napastnika” drużyny. Pewność siebie Marriotta wyraźnie nie została nadszarpnięta przez to, że został pominięty, sądząc po ambitnym 20-jardowym strzale, który zakończył się błyskawiczną obroną Joe Wollacotta.

„Wybraliśmy Mulls, ale Jack był genialny” – mówi Parkinson. „On o tym wie. Nie mamy,Ten czy nasza sytuacja z wyjściowym XI trwa. Po prostu czułem, że trochę świeżości na górze boiska będzie ważne. Paul potrzebuje minut. Trzeba pomyśleć o tym, ile chłopaki trenowali w okresie przygotowawczym i o meczach, które rozegraliśmy.

„Jack będzie gotowy, gdy zostanie wezwany ponownie. To nie jest przypadek: ‘Mulls, jesteś przed Jackiem’. Albo odwrotnie. Ci dwaj są dla nas tak ważnymi graczami”.

Wspominając Gresford

Minęło dziewięćdziesiąt lat od jednej z najgorszych katastrof w historii brytyjskiego górnictwa węglowego, która na zawsze będzie splatać się z losami Wrexham i jego klubu piłkarskiego. Jednak upływ czasu nie przyćmił poczucia straty po 266 mężczyznach, którzy zginęli w eksplozji w kopalni Gresford 22 września 1934 r.

Było to wyraźnie widoczne po emocjach, jakie towarzyszyły sobotniemu meczowi, kiedy to Wrexham wystąpił w specjalnej, pamiątkowej wersji czarnego stroju wyjazdowego, upamiętniającej rocznicę, z umieszczoną z przodu lampą górniczą.

Katastrofa w Gresford ma ścisły związek z piłką nożną, ponieważ wiele osób, które zginęły, pracowało na dwie zmiany lub zamieniało się z innymi, aby móc obejrzeć popołudniowy mecz w byłej Trzeciej Dywizji Północnej pomiędzy Wrexham i angielskimi sąsiadami Tranmere Rovers.

Niesamowite, że mecz odbył się zgodnie z planem, mimo że cała społeczność była w rozpaczy.

Gracze noszący pamiątkowe koszulki przeciwko Crawley, nawet ci, którzy dołączyli do Wrexham w ciągu ostatnich 12 miesięcy, wiedzieli wszystko o katastrofie, Parkinson poświęcił czas na wyjaśnienie tła podczas piątkowego spotkania drużyny. Później menedżer odwiedził pobliskie Miners’ Rescue Centre, gdzie dwa lata temu oficjalnie odsłonił ścianę z nazwiskami, wiekiem i adresami wszystkich 266 ofiar.

„Wszyscy chłopcy zdawali sobie sprawę, jak wielki to weekend dla regionu i klubu” – mówi Parkinson. „Naszym celem było zwycięstwo, aby reprezentować wszystkie rodziny i przyjaciół, których dotknęła ta tragedia wiele lat temu”.

Aby jeszcze lepiej uczcić rocznicę, nie tylko przed rozpoczęciem meczu uczczono minutą ciszy, ale na pierwszej stronie programu meczowego zamieszczono balladę „The Gresford Disaster”.


Zmieniono program dnia meczowego, aby uczcić rocznicę (Richard Sutcliffe/Lekkoatletyczny)

Kto następny?

Wrzesień zakończy się wycieczką do stolicy, gdzie w sobotę (rozpoczęcie o 15:00 czasu brytyjskiego/10:00 czasu wschodniego) zespół Leyton Orient, zajmujący 20. miejsce, będzie oczekiwał liderów ligi Parkinsona.

(Górne zdjęcie: Mullin wrócił do wyjściowej jedenastki w meczu przeciwko Crawley; Alex Pantling/Getty Images)



Zrodlo