Wiadomości ze świata Urzędnicy twierdzą, że Izrael ostrzegł USA, że operacja w Libanie jest zbliżająca się, ale nie podał szczegółów

WASZYNGTON, 20 września (AP) Izrael ostrzegł we wtorek sekretarza obrony USA Lloyda Austina, że ​​w Libanie toczą się działania wojskowe, ale nie podał żadnych szczegółów, podali w czwartek urzędnicy amerykańscy. Tego samego dnia wezwania zdetonowano tysiące pagerów należących do bojowników Hezbollahu w ataku powszechnie obwinianym Izrael.

Rozmowa była jedną z czterech pomiędzy Austinem a izraelskim ministrem obrony Yoavem Gallantem w miarę eskalacji ataków między Izraelem a Hezbollahem, budzących obawy, że mogą one przerodzić się w wojnę regionalną na pełną skalę.

Przeczytaj także | Wizyta premiera USA: Premier Narendra Modi od 21 września będzie przebywał z trzydniową wizytą w Ameryce; Konflikty między Ukrainą a Gazą w gazecie.

Obydwaj rozmawiali ponownie później we wtorek i Stany Zjednoczone przyznały, że otrzymały ostrzeżenie po ataku. W środę odbyła się kolejna rozmowa, a w niedzielę rozmawiali – powiedział urzędnik, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, aby omówić prywatne rozmowy.

Urzędnicy stwierdzili, że Stany Zjednoczone nie otrzymały wcześniejszego ostrzeżenia o drugiej fali ataków i że w środę celem były walkie-talkie. W ciągu dwóch dni eksplozji zginęło co najmniej 37 osób, w tym dwójka dzieci, a około 3000 osób zostało rannych.

Przeczytaj także | Spekulacje i wprowadzanie w błąd: MEA donosi agencji Reuters, że amunicja przybywa na Ukrainę z Indii.

Urzędnicy podkreślili, że Ameryka nie odegrała żadnej roli w tych atakach i wyrazili zaskoczenie specyfiką operacji.

Ataki na urządzenia elektroniczne, które miały miejsce w tym tygodniu, wydawały się kulminacją miesięcznej izraelskiej operacji, której celem było jednoczesne wycelowanie w jak największą liczbę członków Hezbollahu, ale ofiarami padli także cywile.

Rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh potwierdziła w czwartek te cztery wezwania, ale nie podała harmonogramu, kiedy one miały miejsce. Powiedział, że Stany Zjednoczone nie dokonały żadnych zmian w położeniu swoich sił w regionie w związku z niedawnym wzrostem liczby ataków.

Singh powiedział, że rozmawiał w środę z Gallantem Austinem na temat rozwoju sytuacji w zakresie bezpieczeństwa regionalnego i powtórzył bezprecedensowe wsparcie Ameryki dla Izraela w obliczu zagrożeń ze strony Iranu, Hezbollahu i innych irańskich pełnomocników w regionie.

Austin podkreślił zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w odstraszanie regionalnych przeciwników, zmniejszanie napięć w całym regionie i potwierdził, że priorytetem jest osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni, które umożliwiłoby powrót zakładników Hamasu.

Wezwał także do znalezienia rozwiązania dyplomatycznego, które umożliwiłoby obywatelom po obu stronach północnej granicy Izraela z Libanem powrót do swoich domów, powiedział Singh.

Zapytany o możliwość ewakuacji obywateli amerykańskich przez wojsko amerykańskie w Libanie, Singh powiedział, że Pentagon nie otrzymał takiej prośby od Departamentu Stanu. Rząd wezwał obywateli USA w Libanie, aby w tym tygodniu nie rzucali się w oczy i sprawdzili swoją świadomość w zakresie bezpieczeństwa.

Urzędnicy Departamentu Stanu i Białego Domu twierdzą, że istnieją długoterminowe plany awaryjne dotyczące ewentualnej ewakuacji Amerykanów w Libanie, ale nie powiedzieli, że zostaną one wkrótce uruchomione.

„Mamy plany ewakuacji dla miejsc na całym świecie” – powiedział dziennikarzom rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. „Ale nie sądzę, że jesteśmy w punkcie, w którym powinniśmy natychmiast dzwonić lub działać”.

Inni urzędnicy powiedzieli, że okręty Marynarki Wojennej USA z piechotą morską są już dobrze rozmieszczone na Morzu Śródziemnym, aby zapewnić pomoc, jeśli zostanie o to poproszona. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo